
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
– Chętnie Cię wyleczę – szepcze, a jego usta w momencie przylegają do mojej szyi, powodując na całym moim ciele przyjemne dreszcze.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
Czy ten dzień będzie ostatnim dniem w tym okropnym miejscu? Czy ucieczka będzie najlepszym rozwiązaniem?
– Trzymaj dystans, księżniczko. Cokolwiek się zdarzy nie pozwól, by cię złamało. Możesz się bać, masz prawo, ale nie pozwól sobie upaść.




























