Znali nawzajem swoje demony. Słyszeli każdy swój krzyk i stłumiony szloch. Byli sobie bliżsi, niż kiedykolwiek oczekiwali, jednak postanowili pozostać nieznajomymi.
,,W zmęczonych oczach pana Cartera zabłysnęły ogniki gniewu. Zacisnął gwałtownie szczękę i wymamrotał wściekle: -Szatan przybrał formę ludzką.”
LotOfShame