O, zahamuj, zahamuj, nie wszystko naraz, muszę opowiedzieć moje przemyślenia po kolei. Spodziewałam się czegoś innego ze strony Howoona. Myślałam, że to taki typowy biznesmen o gorszym charakterze od Namjoona, całkowicie pochłonięty przez pracę, non stop tylko siedzący w gabinecie, a jak ktoś do niego przyjdzie, tylko: "Ten raport proszę oddać do środy, inaczej pana zwolnię", "Więcej z nią nie rozmawiaj, to czas na robotę, nie na pogaduszki" albo "Naprawdę mnie rozczarowaliście, mieliście zrobić to, a zrobiliście tamto". Tymczasem wyszło odwrotnie… Interesują mnie w sumie ich szkolne relacje. Yoongi i Namjoon byli przecież najlepszymi uczniami w klasie. Coś się jednak tamtego dnia musiało wydarzyć, że Namjoon tak za swoim nauczycielem nie przepada. Nawet po skończeniu szkoły ten wiecznie wściekły szef policji oskarża Jeona bezpodstawnie. Co do tych oskarżeń, nie mam pojęcia. Z jednej strony Kim wziął wszystko to na poważnie, w sensie zachowuje się tak, jakby to była prawda, po części mu wierzę. Z drugiej strony Yoongi zna swojego nauczyciela, pewnie powiedział prawdę. Ogólny wynik jest taki: wierzę Yoongiemu, ale nie eliminuję Namjoona i myślę, że za bardzo się kieruje tylko w jednym kierunku i nie myśli trzeźwo w tej sprawie. A w sprawie oskarżania Howoona, nie będę kierować się tylko do niego. Facet jest miły i na wywiadzie wypadł wiarygodnie, więc co do tego czuję, że nic nie zrobił. Swoją uwagę więc przerzucę na Miran, jest bardzo podejrzana. Ogólne spostrzeżenia kierować będę do niej, próbując jakoś ułożyć pasujące do siebie elementy układanki, jeżeli jednak nic mi nie wyjdzie przejdę do założenia, że Jeon Howoon nie jest bez winy. Obecnie zakładam zamieszanie się Miran w to wszystko, nie przypomina mi bowiem normalnej sekretarki. Postanawiam, że postaram się poprowadzić razem z nimi śledztwo i im pomagać w komentarzach, najpierw tylko chcę doczytać najważniejsze fakty. Mam jeszcze kilka spostrzeżeń. Mianowicie, gdy Howoon mówił, że prowadzą wywiad do gazety, a nie policyjne śledztwo, pozwoliłam sobie zauważyć, że w tamtym momencie Yejin mogła powiedzieć, że gazeta potrzebuje tych informacji i woleliby je zebrać, następnie oddać w ręce policji, aby ta mogła się zająć sprawą, o której wiadomo już nieco więcej. Zbieraliby wtedy dalej ważne wiadomości i wróciliby do pracy z większą ich ilością niż mieli do tej pory. Chciałabym również dowiedzieć się w najbliższym czasie, jaki był powód dla którego Taehyung zrezygnował z pracy fryzjera. Może bym w komentarzu coś zasugerowała, może rozwiązanie, które by mu pomogło wrócić do tej roboty. Byłoby ciekawie.
Pora na moją opinię mniej poważną, co te zamieszczone na górze. Dwa zdania w całym opowiadaniu które rozśmieszyły mnie najbardziej: "Proszę nie rozrzucać swojego DNA po stole" i "Niewyspany Yoongi to Generał Maruda". Nie interesuję się Margaret, może to być nawet córka Namjoona, mam to gdzieś, do miłości każdy ma przecież prawo.
Teraz uświadomiłam sobie własną głupotę, piszę to o godzinie 20 i chcę pomóc w śledztwie, którego podstaw nawet nie rozumiem i nie zapamiętałam. No nic, przynajmniej jestem w stanie zauważyć moje wady. Nie jestem jak Hoseok, kochający być w centrum uwagi megaloman, nie dostrzegający własnych niedoskonałości. Pozdrawiam serdecznie, kończę mój komentarz na 100% dłuższy od moich poprzednich. Do zobaczenia w następnych ;D
@NIcNieWstawiam83 Janiemogę Czy ciebie kobieto pogrzało Toż to cały rozdział by z tego komentarza wyszedł O matko boska jiminowska
Co do tego napomknięcia podczas wywiadu — nie mam możliwości poprawienia tego, co oczywiste, bo seria jest na głównej, ale gdy będę się zabierać za korektę (a będę to robić na pewno, tylko nie wiem jeszcze kiedy), to z pewnością wezmę twoje słowa pod uwagę. Bardzo też za nie dziękuję, bo w ten sposób pomagasz mi się rozwijać!
A co do Taehyunga i fryzjera, zostanie to wyjaśnione za jakiś czas, także spokojnie. Podobnie z innymi rzeczami. Ahh, z jednej strony przeraziła mnie długość komentarza, a z drugiej serce mi się raduje, kiedy tak bardzo angażujesz się w historię, która wiadomo, nie jest doskonała. Dziękuję przeogromnie!!
@Somnium Przepraszam. Wiedziałam że zbyt długi komentarz, ale nie mam poglądu ani pojęcia, jaki on długi, aby się o tym przekonać, musiałam wysłać. Nie sądziłam że nawet ktokolwiek go przeczyta, poczułam wielką ulgę, kiedy dostałam odpowiedź. To ja dziękuję 😘
Generalnie to Yoongi jest git I po jego stronie stoję, Ale Howoon nie jest bez winy- popełnił w przeszłości błąd którego się wstydzi I (chyba) żałuje, wiec Namjoon też ma powody, Miran to zło wcielone.
_ayasaka
O, zahamuj, zahamuj, nie wszystko naraz, muszę opowiedzieć moje przemyślenia po kolei.
Spodziewałam się czegoś innego ze strony Howoona. Myślałam, że to taki typowy biznesmen o gorszym charakterze od Namjoona, całkowicie pochłonięty przez pracę, non stop tylko siedzący w gabinecie, a jak ktoś do niego przyjdzie, tylko: "Ten raport proszę oddać do środy, inaczej pana zwolnię", "Więcej z nią nie rozmawiaj, to czas na robotę, nie na pogaduszki" albo "Naprawdę mnie rozczarowaliście, mieliście zrobić to, a zrobiliście tamto". Tymczasem wyszło odwrotnie…
Interesują mnie w sumie ich szkolne relacje. Yoongi i Namjoon byli przecież najlepszymi uczniami w klasie. Coś się jednak tamtego dnia musiało wydarzyć, że Namjoon tak za swoim nauczycielem nie przepada. Nawet po skończeniu szkoły ten wiecznie wściekły szef policji oskarża Jeona bezpodstawnie.
Co do tych oskarżeń, nie mam pojęcia. Z jednej strony Kim wziął wszystko to na poważnie, w sensie zachowuje się tak, jakby to była prawda, po części mu wierzę. Z drugiej strony Yoongi zna swojego nauczyciela, pewnie powiedział prawdę. Ogólny wynik jest taki: wierzę Yoongiemu, ale nie eliminuję Namjoona i myślę, że za bardzo się kieruje tylko w jednym kierunku i nie myśli trzeźwo w tej sprawie.
A w sprawie oskarżania Howoona, nie będę kierować się tylko do niego. Facet jest miły i na wywiadzie wypadł wiarygodnie, więc co do tego czuję, że nic nie zrobił. Swoją uwagę więc przerzucę na Miran, jest bardzo podejrzana. Ogólne spostrzeżenia kierować będę do niej, próbując jakoś ułożyć pasujące do siebie elementy układanki, jeżeli jednak nic mi nie wyjdzie przejdę do założenia, że Jeon Howoon nie jest bez winy. Obecnie zakładam zamieszanie się Miran w to wszystko, nie przypomina mi bowiem normalnej sekretarki. Postanawiam, że postaram się poprowadzić razem z nimi śledztwo i im pomagać w komentarzach, najpierw tylko chcę doczytać najważniejsze fakty. Mam jeszcze kilka spostrzeżeń. Mianowicie, gdy Howoon mówił, że prowadzą wywiad do gazety, a nie policyjne śledztwo, pozwoliłam sobie zauważyć, że w tamtym momencie Yejin mogła powiedzieć, że gazeta potrzebuje tych informacji i woleliby je zebrać, następnie oddać w ręce policji, aby ta mogła się zająć sprawą, o której wiadomo już nieco więcej. Zbieraliby wtedy dalej ważne wiadomości i wróciliby do pracy z większą ich ilością niż mieli do tej pory. Chciałabym również dowiedzieć się w najbliższym czasie, jaki był powód dla którego Taehyung zrezygnował z pracy fryzjera. Może bym w komentarzu coś zasugerowała, może rozwiązanie, które by mu pomogło wrócić do tej roboty. Byłoby ciekawie.
Pora na moją opinię mniej poważną, co te zamieszczone na górze. Dwa zdania w całym opowiadaniu które rozśmieszyły mnie najbardziej: "Proszę nie rozrzucać swojego DNA po stole" i "Niewyspany Yoongi to Generał Maruda". Nie interesuję się Margaret, może to być nawet córka Namjoona, mam to gdzieś, do miłości każdy ma przecież prawo.
Teraz uświadomiłam sobie własną głupotę, piszę to o godzinie 20 i chcę pomóc w śledztwie, którego podstaw nawet nie rozumiem i nie zapamiętałam. No nic, przynajmniej jestem w stanie zauważyć moje wady. Nie jestem jak Hoseok, kochający być w centrum uwagi megaloman, nie dostrzegający własnych niedoskonałości.
Pozdrawiam serdecznie, kończę mój komentarz na 100% dłuższy od moich poprzednich. Do zobaczenia w następnych ;D
Somnium
• AUTOR@NIcNieWstawiam83 Janiemogę
Czy ciebie kobieto pogrzało
Toż to cały rozdział by z tego komentarza wyszedł
O matko boska jiminowska
Co do tego napomknięcia podczas wywiadu — nie mam możliwości poprawienia tego, co oczywiste, bo seria jest na głównej, ale gdy będę się zabierać za korektę (a będę to robić na pewno, tylko nie wiem jeszcze kiedy), to z pewnością wezmę twoje słowa pod uwagę. Bardzo też za nie dziękuję, bo w ten sposób pomagasz mi się rozwijać!
A co do Taehyunga i fryzjera, zostanie to wyjaśnione za jakiś czas, także spokojnie. Podobnie z innymi rzeczami. Ahh, z jednej strony przeraziła mnie długość komentarza, a z drugiej serce mi się raduje, kiedy tak bardzo angażujesz się w historię, która wiadomo, nie jest doskonała. Dziękuję przeogromnie!!
_ayasaka
@Somnium Przepraszam. Wiedziałam że zbyt długi komentarz, ale nie mam poglądu ani pojęcia, jaki on długi, aby się o tym przekonać, musiałam wysłać. Nie sądziłam że nawet ktokolwiek go przeczyta, poczułam wielką ulgę, kiedy dostałam odpowiedź. To ja dziękuję 😘
serendipity
Wiarygodnie, Yoongiego, niewynny, jest zamieszana
😻🌼❤
.euphoria.
„Proszę nie rozrzucać swojego DNA po stole”
Cuuudoooo
Somnium
• AUTOR@ChimChim_Mochi 😂💖
-.nietykalna.-
Generalnie to Yoongi jest git I po jego stronie stoję, Ale Howoon nie jest bez winy- popełnił w przeszłości błąd którego się wstydzi I (chyba) żałuje, wiec Namjoon też ma powody, Miran to zło wcielone.
Somnium
• AUTOR@-.nietykalna.- Mmm, ciekawa teoria
-.nietykalna.-
Czemu Hobiasz to dla mnie taka wróżka XDDD ale wiesz taka wnerwiająca
XD
Somnium
• AUTOR@-.nietykalna.- Aaa, okey XD To miłego shipowania w takim razie C:
-.nietykalna.-
@Somnium dziękuję C: XDD
Orona23
Czy muszę mówić, że bardzo dziękuję? Jesteś świetna <3
I mała ciekawostka: Ryu, czyli fałszywe nazwisko Yejin, po japońsku znaczy: "smok".
Somnium
• AUTOR@Orona23 O, ciekawe. Nazwisko było z generatora, więc nie miałam na to wielkiego wpływu