– Nie wracamy tam gdzie są wszyscy, Susan – szepcze.
Sandra2864
– Nie potrafię – respektuje obojętnie. – Wolisz podłogę czy łóżko? – wypala bezpośrednio.
To był przypadek. Znów na siebie wpadli. Tajemnica wyszła na jaw. Jednak nic się w nich nie zmieniło. Ona nadal najgorsza. On najlepszy.
– Trzeba Ci je zamknąć – szepcze cicho i zjeżdża wzrokiem na moje usta, dając mi znak, że to właśnie o nie chodzi.
– Od ciebie zależy mój los. – Szlocha, a ja nie mam pojęcia co robić.
– Masz rację. Z Tobą było fajnie – przyznaję, przez co na jego twarzy pojawia się jeszcze szerszy uśmiech.
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację. Manipulują moimi decyzjami.
Jestem zły w miłości i wiesz, że skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteś tą, która mogłaby mnie naprawić.
A jeśli zakocham się w tym, w którym nie powinnam?
– Uważaj, bo robisz się seksowna. To niebezpieczne dla twojego celibatu – uśmiechnął się i mrugnął uwodzicielsko, a przynajmniej próbował.
– On? On jest pieprzonym łamaczem serc. To wszystko co mogę o nim powiedzieć.
– Znakomicie – odpowiada, posyłając mi zadziorny uśmiech.
– W końcu tu złamaliśmy pierwszą z zasad – szepczę, gdy w oczy rzuca mi się znajoma tabliczka z napisem „ZAKAZ WSTĘPU”.
Christoffer Schistad – dupek, który odmienił moje życie. Liceum, nowi ludzie, znajomości, szkolne gwiazdki, miejscowi gorący chłopcy i imprezy – wokół tego kręci się teraz życie Seleny.
