W tym samym czasie jeden z posłańców przywódcy Hostilczyków wystawił w dziury karabin. Sorry chłopcy! — rzekłem w myślach i wyskoczyłem z lokomotywy biegnąc przed siebie.
„Stałam na jednym z brzegów drogi. Już w głowie wyobrażałam sobie jak te auta obracają się i jadą z pełną prędkością we mnie.”
„Tym razem ktoś rzucił cegłę. Wpadła pod jego delikatne buty. Gdyby ta tajemnicza postać rzuciła mocniej i dalej mogłaby zrobić coś okropnego jemu.”
„płynie we mnie brudna krew, kamienie w środku, nie porządek ten, życzyć ci wszystkiego…najgorszego, szkaradny głos wyrwał się”
Znów tytan okalecza twą skórę. Ależ ty jesteś naiwny. Tylko patrzeć jak umierasz i cierpisz.
„Zdyszane dziecko usiadło przenikliwie i subtelnie trzymając się liści. Za jakiś czas dołączył do niej mały, odważne, ale dalej nieznajomy chłopiec.”
ostrzeżenie, wejście na teren quizu, grozi zadławieniem lub uzależnieniem od koloru brązowego i jesieni, twórca nie odpowiada, za jakiekolwiek uszczerbki na guście
„Gdybyście tu jeszcze byli pokazałabym wam czego się nauczyłam. Bo wszyscy razem byliśmy niezłomni, nie do pokonania, nie do złamania.”
,,Oni czekają, aż się zmienimy, a my czekamy, aż oni nam wybaczą i pzestanie płynąć przeciek naszych naiwnych rąk.”
brudnapoezja