— Myślałaś, że pokocham szlamę? — uniósł brew Draco, a ja patrzyłam na niego ze łzami w oczach. — Nie myślałam tak, tylko patrzyłam, jak to robiłeś.

– Oh, dobrze wiesz, jak jest… Od kiedy odeszłaś, wiele się tutaj zmieniło. Są… – zawahał się. – Jakby to powiedzieć? – mruknął do siebie pod nosem. – Nowe zasady. Są ci lepsi i ci gorsi.






