─ Weasleye! ─ wrzasnęłam, po czym ponowni kichnęłam, co spotkało się z glośnym śmiechem bliźniaków
– Nie przywitasz się? – pytam, widząc, jak Cassidy próbuje coś powiedzieć, jednak w ostateczności spuszcza swój wzrok na moją koszulkę.
Bal już jutro, czas na ostatnie przygotowania i nabór do drużyny. Czy teraz wszystko już będzie dobrze?
Azajka