Wyrwany z nocnego koszmaru, podniósł się na łokciach i wziął głęboki wdech. Zakrył twarz w dłoniach. Musiał zachować spokój. To był przecież tylko sen. Wdech, wydech.
─ To ja powinienem… ─ krzyknął zaciskając mocniej palce na plecach starszego.
Yelena sięgnęła powoli po lampkę wina i przysunęła ją do ust, mając nadzieję, że z czasem alkohol zmieni swój smak. ─ Co nie znaczy jednak, że pozwolę ci wypić całą butelkę wina samej.
Once I was seven years old, my mama told me Go make yourself some friends or you’ll be lonely☆You can’t wake up this is not a dream. When is a monster not a monster?
Gdzie Peter łapie okropne przeziębienie, a Tony robi za ojca roku.
Kolejne złudzenie, że potrafię coś zrobić w GIMPIE.
wciąż jak marionetka, uwieszona na sznurkach zrodzona w mrozie i śniegu, okropnej rosji zimowym żołnierzem, nie zostawiwszy choćby śladu po jamesie
❝Obraz przed oczami zamazywał się z minuty na minutę coraz bardziej. Ostatnią rzeczą jaką zapamiętała była krocząca ku niej sylwetka mężczyzny z plikiem strzał na plecach❞.
voleur.