
A teraz przejdźmy do właściwej części opowieści, a wy pamiętajcie, że tak naprawdę w tej historii jestem superbohaterem. Tylko trochę skrzywionym.
Wszyscy drżą na myśl o piątku 13. O czwartku 12. właściwie nikt nie wspomina. Ludzie zwyczajnie go lekceważą. Wychodzi na to, że przerwę trwające od wieków milczenie i opowiem o nim, jako pierwsza.
— A to się Diabeł zdziwi — stwierdza Ira, a kiedy ponownie na niego patrzę, widzę w jego oczach wymuszony spokój i opanowanie.
,,Bzdurą jest sądzić, że dusze ludzkie są bezbarwne, jednak tylko nieliczni potrafią dostrzec ich kolory, świadczące o tym, jacy są ich właściciele”
– Wychodzi na to, że wolę być dobrym przyjacielem, więc za nic nie zapłacisz – a ja zasnę wiecznym snem, pomyślałem, jednak nie wypowiedziałem swoich słów na głos.

















Riddio