Salve,
Mam wrażenie, że dość dawno się nie odzywałam, ale żyję.
Czy jest 2 w nocy, a ja siedzę nad łaciną?
Bardzo możliwe. Spokojnie nie wywołuję demonów, ani nie rzucam klątwy hah. Zbliża mi się tak zwany sprawdzian końcowy bardzo mi zależy na dobrym wyniku, także intensywna nauka trwa. Znów jestem ✨️in my dark academia era✨️ so let's be like Henry Winter. Generalnie jak tak dłużej nad tym siedzę ostatnio to doszłam do wniosku, że kocham łacinę. Nie, żebym miała jakąś wybitnie dużą wiedzę, bo trochę słownictwa medycznego. Więc w rezultacie nie jestem w stanie skleić normalnego zdania, ale za to umiem przetłumaczyć "rana cięta kończyny górnej prawej", "przewlekłe migotanie przedsionków" i inne tego typu. W każdym razie mam nadzieję, że mi się to jeszcze kiedyś przyda.
Ostatnio mam się całkiem dobrze. Mam mnóstwo nauki, ale mam wyjątkowo dużo motywacji, także nie ma tragedii. Tylko trochę szkoda, że za bardzo nie mam czasu pisać, a mam dwa pomysły. Ale pewnie kiedyś to skończę.
Wybaczcie, że ignoruję nominki, sporo ich ostatnio dostałam. Gdzieś mi się pogubiły, wię raczej nie nadrobię.
Piszcie co tam u was, chętnie poczytam.
Dobranoc, a raczej miłego dnia, bo wątpię, że ktoś to jest jeszcze aktywny.