
– Czy te wakacje są wymarzone? – spogląda na mnie i lekko się uśmiecha. – Tak. – Moje też – mówi po chwili – A to wszystko dzięki tobie – przybliża się powoli do mnie. To są moje wymarzone wakacje.
Sekundy upływały, a my trwaliśmy w martwej ciszy. Czy Nick też słyszał jak wali moje serce? Stresowałam się, nawet jeśli to on miał mówić, miałam pewne obawy co do naszego planu.












