Jesteś jak szwy. Zszywasz rany, które bolą okropnie. Przez twoją opiekę nad nimi ból staje się łagodniejszy. Potem zostają tylko blizny, które ty zaszywasz swoją miłością.
Jesteś jak szwy. Zszywasz rany, które bolą okropnie. Przez twoją opiekę nad nimi ból staje się łagodniejszy. Potem zostają tylko blizny, które ty zaszywasz swoją miłością.
oli_nka