
Osiemnastoletnia Jessica Ross, pasjonatka piłki nożnej, w końcu odnajduję swoją pierwszą, prawdziwą miłość. Lecz musi przejść przez wiele ciężkich prób w swoim życiu, aby naprawdę „pokochać”…
Jak potoczy się Twoja miłosna opowieść w wielkim mieście z dwoma konkurującymi między sobą przystojniakami?
Nie przejmująca się niczym, Penelope – pilna uczennica, zakochana w swoim przyjacielu… Justin – badboy.
Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach…
Kogo wybierze Ada? Co czuje Alan? Co czuje Kuba? Czego Ada dowie się o Alanie? Czy ktoś oprócz jej przyjaciółki dowie się, jak straciła rodziców?
-Żartujesz? Ty mnie kochasz?-popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
Jak potoczy się Twoja miłosna opowieść w wielkim mieście z dwoma konkurującymi między sobą przystojniakami?
Jak potoczy się Twoja miłosna opowieść w wielkim mieście z dwoma konkurującymi między sobą przystojniakami?
Co wymyślił Evan by Cię uszczęśliwić? A może jednak to nie był taki dobry pomysł…
On – chłopak z bogatego domu, który podczas jazdy pod wpływem emocji, wjechał w drzewo i stracił czucie w nogach. Od tamtego czasu chodzi o kulach. Ona – dziewczyna z średniozamożnego domu.
Co stało się Alanowi? Co czuje Alan i Ada? Czy dziewczyna wreszcie zaufa chłopakowi? Czego dowie się o chłopaku?
Osiemnastoletnia Jessica Ross, pasjonatka piłki nożnej, w końcu odnajduję swoją pierwszą, prawdziwą miłość. Lecz musi przejść przez wiele ciężkich prób w swoim życiu, aby naprawdę „pokochać”…
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
Co tak naprawdę czuje Alan? Czego dziewczyna dowie się o Alanie? Czy Ada ma jeszcze w głowie bruneta?
– Po prostu , daj mi spokój – mówię wyraźnie zrezygnowana. Niech już ten idiota da mi święty spokój. – Nie mogę – I wpił się w moje usta, a mi się to… podobało?











































