– Bez urazy ale nie należysz do tych dziewczyn, które można po prostu pocałować. – Zdziwiłbyś się.

– Masz rację. Z Tobą było fajnie – przyznaję, przez co na jego twarzy pojawia się jeszcze szerszy uśmiech.
– Nic nie zrobię, bo ciągle mnie pilnujesz – mówi, a ja marszczę lekko brwi.










