– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– A gdzie się wybierasz, Lucjuszu? – spytała podchodząc dość cicho.

Upadła bezsilnie na kolana. – Ch… chodźmy stąd. – powiedziała cicho. – Powiedz, żeby Bells i reszta zostali i ogłosili przejęcie szkoły.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– TY po NASZEJ stronie!? – krzyknęła Granger występując przed chłopaka z blizną. – Chciałaś zabić Harry’ego. Już raz udawałaś i nawet ja się nabrałam. Nie dam się tak już drugi raz!

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

– Od teraz macie się do niej zwracać Mroczna Pani i nie inaczej! – rozkazał Voldemort spoglądając na wszystkich zgromadzonych z wyższością.

Czy jestem dokładnie taka sama jak mój brat? Czy jestem równie nieczuła i bezlitosna? – te pytania ciągle zadaje sobie Angelica…