– Raven. – wypowiedział moje imię tak jak nigdy. W jego słowach słychać było skruchę, a w oczach błyszczały się łzy. Wiedziałam, że on nie jest zły.
– Raven. – wypowiedział moje imię tak jak nigdy. W jego słowach słychać było skruchę, a w oczach błyszczały się łzy. Wiedziałam, że on nie jest zły.
Szybsza, lepsza, wygodniejsza