– Zimno Ci? – pyta, zdejmując z siebie sprawnie marynarkę i zanim zdążę cokolwiek odpowiedzieć nakłada mi ją na ramiona.
– Nie wracamy tam gdzie są wszyscy, Susan – szepcze.
– Zimno Ci? – pyta, zdejmując z siebie sprawnie marynarkę i zanim zdążę cokolwiek odpowiedzieć nakłada mi ją na ramiona.
Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawnić, że na kimś nam zależy.
Szybsza, lepsza, wygodniejsza