Jejku, współczuję Andriejowi jego smutnej przeszłości, kiedy znalazł się samotnie na odludziu ;-; Podziwiam, że zdecydował się przeżyć. Jestem ciekawa, co będzie dalej – bo nawet, jeśli bohaterowie wrócą do Carogrodu, to czy nie zostaną pojmani i zabici? Będą musieli się ukrywać, przynajmniej na początku – mam nadzieję, że ktoś będzie po ich stronie (może ukryje ich siostra Aleksieja?).
Rany, jak ja się stęskniłam za tym stylem! Momentami brakowało przecinków, co utrudniało czytanie złożonych zdań, ale te porównania i metafory wynagradzają to z naddatkiem. Do tego już zapomniałam, jaka Nadia potrafi być urocza.
Czytać nie będę, bo poprzednie części jeszcze nieprzeczytane :') Jak na ten moment mogę ci jedynie pogratulować wytrwałości, bo niewiele osob potrafi wrócić do historii, której ostatnia część została napisana 2 lata temu ;)
@.Emisia. Podziękowania należą się @TW że mnie do tego zmobilizowała. Zawsze planowałam do niej wrócić tylko przez rok nie byłam aktywna a w międzyczasie czasie inne opowiadania się pojawiły teraz zamierzam systematycznie wszystko dokańczać. W każdym razie na pewno mam już pomysłu na całą serię ” Dzieci Gwiazd” nawet rozpisałam sobie w notatkach żeby nią zapomnieć.
@Pyladea to wyjaśnia, dlaczego je omijałam… Mam tajemniczą skłonność do automatycznego niezwracania uwagi na teksty pisane przez św Pawła (do tego stopnia, że zwykle nie pamiętam faktu usłyszenia 2 czytania podczas mszy) i to mimo, że robię co mogę żeby się na nim skupić…
@TW Ach postmoderniści… i trzeba mi było wczoraj się tego Mrożka i Gombrowicza naczytywać?… mam nadzieję do następnej części znormalnieć pod względem języka, więc jest nadzieja, że coś się zacznie dziać (choć w sumie wreszcie zrodziła mi się koncepcja jak wyciągnąć Andrieja z tej jego jamy, gdzie się od dwudziestu lat zaszywa i jak ich w ogóle stamtąd wytransportować)
WeraHatake
Jejku, współczuję Andriejowi jego smutnej przeszłości, kiedy znalazł się samotnie na odludziu ;-; Podziwiam, że zdecydował się przeżyć.
Jestem ciekawa, co będzie dalej – bo nawet, jeśli bohaterowie wrócą do Carogrodu, to czy nie zostaną pojmani i zabici? Będą musieli się ukrywać, przynajmniej na początku – mam nadzieję, że ktoś będzie po ich stronie (może ukryje ich siostra Aleksieja?).
Pyladea
• AUTOR@WeraHatake Cóż najpierw muszą tam dotrzeć, a przede wszystkim wyruszyć do czego Andriej raczej się nie pali – jeszcze sporo przygód przed nimi. 😉
WeraHatake
@Pyladea Ano, jak najbardziej ♥
Mariseida
Rany, jak ja się stęskniłam za tym stylem! Momentami brakowało przecinków, co utrudniało czytanie złożonych zdań, ale te porównania i metafory wynagradzają to z naddatkiem. Do tego już zapomniałam, jaka Nadia potrafi być urocza.
Pyladea
• AUTOR@Marisanna Postaram się jak najszybciej dodać kolejną część :) Bardzo mi miło, że ci się spodobało.
.Emisia.
Czytać nie będę, bo poprzednie części jeszcze nieprzeczytane :')
Jak na ten moment mogę ci jedynie pogratulować wytrwałości, bo niewiele osob potrafi wrócić do historii, której ostatnia część została napisana 2 lata temu ;)
Pyladea
• AUTOR@.Emisia. Podziękowania należą się @TW że mnie do tego zmobilizowała. Zawsze planowałam do niej wrócić tylko przez rok nie byłam aktywna a w międzyczasie czasie inne opowiadania się pojawiły teraz zamierzam systematycznie wszystko dokańczać. W każdym razie na pewno mam już pomysłu na całą serię ” Dzieci Gwiazd” nawet rozpisałam sobie w notatkach żeby nią zapomnieć.
TW
Ciekawa część, choć przyznam, że pomijałam niektóre bardziej złożone zdania… Cieszę się, że wróciłaś do tej serii :) ale wynik się nie wyświetla.
TW
@Pyladea to wyjaśnia, dlaczego je omijałam… Mam tajemniczą skłonność do automatycznego niezwracania uwagi na teksty pisane przez św Pawła (do tego stopnia, że zwykle nie pamiętam faktu usłyszenia 2 czytania podczas mszy) i to mimo, że robię co mogę żeby się na nim skupić…
Pyladea
• AUTOR@TW Ach postmoderniści… i trzeba mi było wczoraj się tego Mrożka i Gombrowicza naczytywać?… mam nadzieję do następnej części znormalnieć pod względem języka, więc jest nadzieja, że coś się zacznie dziać (choć w sumie wreszcie zrodziła mi się koncepcja jak wyciągnąć Andrieja z tej jego jamy, gdzie się od dwudziestu lat zaszywa i jak ich w ogóle stamtąd wytransportować)