Ona powiedziała:. lubisz mnie?” | On powiedział „nie”. | Myślisz ze jestem ładna? – zapytała | Znowu powiedział „nie”. | Zapytała więc jeszcze raz: | „Jestem w Twoim sercu?” | Powiedział ” nie”. | Na koniec się zapytała: Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?” Powiedział, ze ” nie” | Smutne – pomyślała i odeszła. | Złapał ją za rękę i powiedział: Nie lubię Cię, | Kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | Jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą | Tylko umarłym z tęsknoty.” | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro między 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek nie podzielisz się | tą piękną historią – to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00. | Jeśli ci nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz
Pamiętałam, ilu ma braci ^^ Bardzo fajne opowiadanie, wszystkie postacie są cudne, najbardziej podobają mi się chyba Louis i Juliett. Swoją drogą ciekawy pomysł z tym pytaniem na spostrzegawczość.
Bardzo przyjemnie napisane i zapowiada się ciekawie :D W sumie trudno mi teraz powiedzieć, kogo polubiłam najbardziej, bo i główna bohaterka i chociażby jej nowa podopieczna i Louis, zdają się być nietuzinkowi i intryguje mnie, co też będzie dalej ;)
Zgadnęłam ile braci! Oraz… nie mam pojęcia, czemu tak mi aż chwalisz Liceum, chyba tylko z grzeczności… To opowiadanie już zdążyło być od niego lepsze pod każdym względem. I są bohaterowie fajni charakterystyczni (a z drugiej strony nie przerysowani), i ciekawa sytuacja, i pomysł intrygujący, i świat rozbudowany, i się przyjemnie też czyta… A to dopiero pierwszy rozdział. I już jest zawiązanie akcji. Oraz klimat tego opowiadania też mi się niezwykle podoba :) Obie z głównych bohaterek są moim zdaniem sympatyczne, tak samo jak przyjaciele Juliette (mam nadzieję, że będą występować regularnie). Oraz ten rewolwer mię zaintrygował, i do czego też listonosze go używają… I co się stało, że szlachta nie kultywuje starych tradycji ćwiczenia fechtunku i łucznictwa. Chyba, że to już czasy odpowiadające naszemu międzywojniu.
@TW Ten rewolwer to taka nowinka, wynalazek od co. Większość pozostaje przy fechtunku, i ewentualnie muszkietach – a w ogóle to wina mojego narzeczonego, który opowiadał mi o różnych dziwnych rodzajach broni palnej, kto je wymyślał, kto naprawiał, jak działały i różne takie. Myślę, że to ty za bardzo jesteś krytyczna względem siebie. Po prostu cudze opowiadania zawsze wydają się bardziej wciągające i zaskakujące niż własne, bo u siebie nie ma co liczyć na zaskoczenie, a bohaterów też od razu zna się na wylot. Zresztą tak się przyznam, że stary nawyk nie rdzewieje i to co mam to są wyrywki świata i fabuły. Jeden węzłowy wątek i kawałki świata przedstawionego. Znając mnie prędzej czy później albo to wszystko się posypie, albo ogarnę się w porę i tak jak przy AA uda się zrobić jakiś logiczny w miarę plan wydarzeń.
@TW Swoją drogą jakim cudem to w ciągu nocy wylądowało na stronie głównej i to jeszcze teraz się zorientowałam ze zapomniałam opis zmienić. A zresztą coś wymyślę jak zawsze 🤣 I tak się bardzo cieszę, bo już tak dawno nie miałam nic na głównej. Może dobra passa wróciła…
@.Emisia. Owszem. Nie mogłam się powstrzymać, ale o Dzieciach Gwiazd cały czas pamiętam. Mam nawet gdzieś zrobiony plan wydarzeń, tylko chyba na starym lapku i zdaje się, że będę musiała z pamięci odtworzyć.
Martys_chan
Ona powiedziała:. lubisz mnie?”
| On powiedział „nie”.
| Myślisz ze jestem ładna? – zapytała
| Znowu powiedział „nie”.
| Zapytała więc jeszcze raz:
| „Jestem w Twoim sercu?”
| Powiedział ” nie”.
| Na koniec się zapytała: Jakbym odeszła, to
byś
| płakał za mną?” Powiedział, ze ” nie”
| Smutne – pomyślała i odeszła.
| Złapał ją za rękę i powiedział: Nie lubię Cię,
| Kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna
| tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu,
| Jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą
| Tylko umarłym z tęsknoty.”
| Dziś o północy twoja prawdziwa miłość
zauważy że
| Cię kocha.
| Coś ładnego jutro między 13-16 się zdarzy w
Twoim
| życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy
telefonie albo w szkole.
| Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek nie podzielisz
się
| tą piękną historią – to nie znajdziesz
szczęścia w
| 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat.
| Jutro rano ktoś Cię pokocha.
| Stanie się to równo o 12.00.
| Będzie to ktoś
znajomy.
| Wyzna Ci miłość o 16.00.
| Jeśli ci nie uda wysłać tego do 20
komentarzy zostaniesz
DreamNightmare
Pamiętałam, ilu ma braci ^^
Bardzo fajne opowiadanie, wszystkie postacie są cudne, najbardziej podobają mi się chyba Louis i Juliett.
Swoją drogą ciekawy pomysł z tym pytaniem na spostrzegawczość.
WeraHatake
Bardzo przyjemnie napisane i zapowiada się ciekawie :D W sumie trudno mi teraz powiedzieć, kogo polubiłam najbardziej, bo i główna bohaterka i chociażby jej nowa podopieczna i Louis, zdają się być nietuzinkowi i intryguje mnie, co też będzie dalej ;)
TW
Zgadnęłam ile braci!
Oraz… nie mam pojęcia, czemu tak mi aż chwalisz Liceum, chyba tylko z grzeczności… To opowiadanie już zdążyło być od niego lepsze pod każdym względem. I są bohaterowie fajni charakterystyczni (a z drugiej strony nie przerysowani), i ciekawa sytuacja, i pomysł intrygujący, i świat rozbudowany, i się przyjemnie też czyta… A to dopiero pierwszy rozdział. I już jest zawiązanie akcji.
Oraz klimat tego opowiadania też mi się niezwykle podoba :)
Obie z głównych bohaterek są moim zdaniem sympatyczne, tak samo jak przyjaciele Juliette (mam nadzieję, że będą występować regularnie). Oraz ten rewolwer mię zaintrygował, i do czego też listonosze go używają… I co się stało, że szlachta nie kultywuje starych tradycji ćwiczenia fechtunku i łucznictwa. Chyba, że to już czasy odpowiadające naszemu międzywojniu.
Pyladea
• AUTOR@TW Ten rewolwer to taka nowinka, wynalazek od co. Większość pozostaje przy fechtunku, i ewentualnie muszkietach – a w ogóle to wina mojego narzeczonego, który opowiadał mi o różnych dziwnych rodzajach broni palnej, kto je wymyślał, kto naprawiał, jak działały i różne takie. Myślę, że to ty za bardzo jesteś krytyczna względem siebie. Po prostu cudze opowiadania zawsze wydają się bardziej wciągające i zaskakujące niż własne, bo u siebie nie ma co liczyć na zaskoczenie, a bohaterów też od razu zna się na wylot. Zresztą tak się przyznam, że stary nawyk nie rdzewieje i to co mam to są wyrywki świata i fabuły. Jeden węzłowy wątek i kawałki świata przedstawionego. Znając mnie prędzej czy później albo to wszystko się posypie, albo ogarnę się w porę i tak jak przy AA uda się zrobić jakiś logiczny w miarę plan wydarzeń.
Pyladea
• AUTOR@TW Swoją drogą jakim cudem to w ciągu nocy wylądowało na stronie głównej i to jeszcze teraz się zorientowałam ze zapomniałam opis zmienić. A zresztą coś wymyślę jak zawsze 🤣 I tak się bardzo cieszę, bo już tak dawno nie miałam nic na głównej. Może dobra passa wróciła…
.Emisia.
A cóż to? To remake, czyż nie?
(Teraz nie będę czytać, ale kiedyś oczywiście ;))
Pyladea
• AUTOR@.Emisia. Owszem. Nie mogłam się powstrzymać, ale o Dzieciach Gwiazd cały czas pamiętam. Mam nawet gdzieś zrobiony plan wydarzeń, tylko chyba na starym lapku i zdaje się, że będę musiała z pamięci odtworzyć.