Łoo, that’s pretty interesting. Ale Buck, serio? Dość krótkowzroczne to twoje kłamstewko. Faraday przecież nie ma motywu i bardziej mu ufają, a Daleka Iskra raczej nie będzie zeznawać na korzyść swojego prześladowcy. Chyba, że ją uciszysz. Lub uciekniesz. Lub wprowadzisz w życie inne niecne sprawki. Ciekawi mnie tylko, czy po prostu masz szubidubidubida w główce, czy posiadasz jakiś głębszy cel tego co robisz. Niecierpliwie czekam na rozwój wydarzeń, heh
Zawsze tak się zastanawiam, czy należy pisać o takich rzeczach, czy nie, bo to niby nie ma wpływu na fabułę, wina autokorekty i tak dalej, ale z drugiej strony nie potrafię nie patrzeć na tekst jedynie z punktu czysto rozrywkowego (i powstrzymać od czepialstwa również, co zrobić, ciężko walczy się z naturą) – to tak tytułem przydługiego wstępu – więc mimo wszystko powiem: troszkę się w tym rozdziale pogubiły przecinki i to tak, że zwróciłam na to uwagę. Chociaż, o ile sobie przypominam, zwykle chyba stawiasz je dobrze, może w takim razie to kwestia pisania na telefonie czy czegoś w tym rodzaju. Było też parę drobnych, stylistycznych potknięć i w oczy rzuciło mi się również „po środku” – poprawnie piszemy łącznie – ale może to też wynik jakiejś złośliwości autokorekty albo po prostu przypadek. Ja to wszystko nie przez jakąś swoją zgryźliwość mówię, tylko myśl o klakierstwie mnie mierzi, dlatego no po prostu muszę wspominać także o błędach, kiedy je widzę (chociażby dla spokoju własnego sumienia), ale to takie drobiazgi, więc nie bierz tego do siebie
Co do fabuły: 1) Uwielbiam, naprawdę uwielbiam, te rozmowy i żarty rewolwerowców przy ognisku, szczególnie Colta i Faraday’a ❤️ 2) Ależ ta relacja Faraday’a i Białej Łani jest skomplikowana, ależ emocjonująca! Wiem, że się powtarzam, bo piszę to prawie pod każdym rozdziałem, ale bardzo ciekawa jest ta sytuacja między tymi bohaterami i zawsze czytam o nich wielce podekscytowana, tym bardziej, że nie mam najmniejszego pojęcia, jak to się skończy. A w tej części wszystko zagmatwało się jeszcze bardziej, bo przecież teraz Biała Łania myśli, że to Faraday skrzywdził jej przyjaciółkę i wyobrażam sobie, że czuje się co najmniej zdradzona przez niego w pewien sposób. No aż wysiedzieć nie mogę, tak mnie pali ciekawość, co z nimi będzie! 3) Straszną i fantastyczną zarazem intrygę wymyślił Tex i przyznam się, że ani trochę się tego nie spodziewałam, i wciąż pozostaję w lekkim szoku. Nie mogę doczekać się dalszego ciągu, bo czuję, że wyjdzie z tego jakaś potężna akcja. No i oczywiście jestem ciekawa, jak to się skończy dla Faraday’a, czy ktoś mu uwierzy, czy Morgan go zaciuka, zanim zdąży cokolwiek powiedzieć, czy Daleka Iskra się ocknie i w ogóle okropnie dużo pytań zostawia ten rozdział, ale to dobrze – to bardzo dobrze, bo jest emocjonująco, jest i trochę groźnie i będę teraz siedzieć jak na szpilkach w oczekiwaniu na następny rozdział 💕 Podsumowując mój długi jak zwykle wywód (tym razem krótko i zwięźle): wspaniale się czyta to opowiadanie!! Każda część to taka dawka emocji…
@Libera Ach, czyli zgadłam! Czuję się niczym Herkules Poirot I pięknie, korektor załatwi sprawę. Swoją drogą to jest bardzo sprytne, sama jakoś nie wpadłam na to, żeby korzystać z czegoś takiego… Podoba mi się i to bardzo, nie ma chyba na tej stronie drugiego opowiadania, które wywoływałoby u mnie aż takie emocje i na które czekałabym w takim zniecierpliwieniu
To się porobiło :o Widać, że Faraday miał nosa! Bardzo mu kibicowałam, dlatego przestraszyłam się, kiedy jednak stracił kontrolę nad sytuacją ;-; W ogóle Daleka Iskra… nie spodziewałam się jej tutaj! 100 punktów dla Ciebie za zaskoczenie mnie! :D ♥ Cieszę się, że się pojawiła i to w tak ważnym momencie :o Poza tym świetnie ją przedstawiłaś – waleczna kobieta z niej ♥ Mam nadzieję, że niedługo się wybudzi i wtedy powie wszystkim prawdę, bo teraz nie ma nikogo innego, kto by mógł potwierdzić wersję Faradaya ;-; Z drugiej strony jest pewna poszlaka – Tex ma ranę po nożu, który należy do Iskry, więc to ona musiała go ugodzić i to nie przez przypadek – bo nawet, gdyby niby Faraday miał odebrać jej ten nóż i rzucić się na Texa, to byłoby chyba nielogiczne, bo nie dość, że musiałby się szamotać o broń, to jeszcze przecież miał swój pistolet, więc po co tak sobie utrudniać życie? Może więc te poszlaki pomogą reszcie w ogarnięciu, co zaszło, ale no – zobaczymy ;3 Tak czy siak świetny rozdział – dawno tak się nie bałam o życie bohaterów, bo tutaj wszystkiego można było się spodziewać (prawie jak wtedy, kiedy Faraday ratował dziecko albo jak wszyscy byli pijani i była burda w/przy barze :')) :o ♥
Pragnę zaznaczyć, że bardzo podoba mi się ten rozdział. Wydarzenia tak świetnie ze sobą oddziałujące, to jest to.
Hahaha do boju Tex! Tylko czekałam aż któryś oberwie czymś w głowę. Teraz tylko rozwścieczyć Morgana aby ten nie wiedział co czyni i wymierzył sprawiedliwość przed ocknięciem się Dalekiej Iskry i sprawa załatwiona.
Niezły (sorki za wyrażenie) kutafon z tego Texa :) Ciekawe jak Faraday się z tego wybroni? Raczej nic mu się niee stanie jeżeli ta Iskra się obudzi, ale gorzej będzie jeżeli ten cios uszkodził jej coś więcej niż twarz np. Pamięć xD No teraz to rozpaliłaś ciekawość, będę czekać z utęsknieniem na kolejną część.
Pyladea
Tego się nie spodziewałam. Chyba najbardziej zaskakujący i pasjonująca rozdział tej serii i jak tu teraz wytrzymać do kolejnego 🤠
Libera
• AUTOR@Pyladea spokojnie, już 1/3 napisana
Surge
Łoo, that’s pretty interesting. Ale Buck, serio? Dość krótkowzroczne to twoje kłamstewko. Faraday przecież nie ma motywu i bardziej mu ufają, a Daleka Iskra raczej nie będzie zeznawać na korzyść swojego prześladowcy. Chyba, że ją uciszysz. Lub uciekniesz. Lub wprowadzisz w życie inne niecne sprawki. Ciekawi mnie tylko, czy po prostu masz szubidubidubida w główce, czy posiadasz jakiś głębszy cel tego co robisz. Niecierpliwie czekam na rozwój wydarzeń, heh
Surge
@Libera Hm… Jakby co, stosik na niego mam już przygotowany, wystarczy podpalić
Libera
• AUTOR@Surge gdzieś tu miałam zap…
midnight_pages
Zawsze tak się zastanawiam, czy należy pisać o takich rzeczach, czy nie, bo to niby nie ma wpływu na fabułę, wina autokorekty i tak dalej, ale z drugiej strony nie potrafię nie patrzeć na tekst jedynie z punktu czysto rozrywkowego (i powstrzymać od czepialstwa również, co zrobić, ciężko walczy się z naturą) – to tak tytułem przydługiego wstępu – więc mimo wszystko powiem: troszkę się w tym rozdziale pogubiły przecinki i to tak, że zwróciłam na to uwagę. Chociaż, o ile sobie przypominam, zwykle chyba stawiasz je dobrze, może w takim razie to kwestia pisania na telefonie czy czegoś w tym rodzaju. Było też parę drobnych, stylistycznych potknięć i w oczy rzuciło mi się również „po środku” – poprawnie piszemy łącznie – ale może to też wynik jakiejś złośliwości autokorekty albo po prostu przypadek. Ja to wszystko nie przez jakąś swoją zgryźliwość mówię, tylko myśl o klakierstwie mnie mierzi, dlatego no po prostu muszę wspominać także o błędach, kiedy je widzę (chociażby dla spokoju własnego sumienia), ale to takie drobiazgi, więc nie bierz tego do siebie
Co do fabuły:
1) Uwielbiam, naprawdę uwielbiam, te rozmowy i żarty rewolwerowców przy ognisku, szczególnie Colta i Faraday’a ❤️
2) Ależ ta relacja Faraday’a i Białej Łani jest skomplikowana, ależ emocjonująca! Wiem, że się powtarzam, bo piszę to prawie pod każdym rozdziałem, ale bardzo ciekawa jest ta sytuacja między tymi bohaterami i zawsze czytam o nich wielce podekscytowana, tym bardziej, że nie mam najmniejszego pojęcia, jak to się skończy. A w tej części wszystko zagmatwało się jeszcze bardziej, bo przecież teraz Biała Łania myśli, że to Faraday skrzywdził jej przyjaciółkę i wyobrażam sobie, że czuje się co najmniej zdradzona przez niego w pewien sposób. No aż wysiedzieć nie mogę, tak mnie pali ciekawość, co z nimi będzie!
3) Straszną i fantastyczną zarazem intrygę wymyślił Tex i przyznam się, że ani trochę się tego nie spodziewałam, i wciąż pozostaję w lekkim szoku. Nie mogę doczekać się dalszego ciągu, bo czuję, że wyjdzie z tego jakaś potężna akcja. No i oczywiście jestem ciekawa, jak to się skończy dla Faraday’a, czy ktoś mu uwierzy, czy Morgan go zaciuka, zanim zdąży cokolwiek powiedzieć, czy Daleka Iskra się ocknie i w ogóle okropnie dużo pytań zostawia ten rozdział, ale to dobrze – to bardzo dobrze, bo jest emocjonująco, jest i trochę groźnie i będę teraz siedzieć jak na szpilkach w oczekiwaniu na następny rozdział 💕
Podsumowując mój długi jak zwykle wywód (tym razem krótko i zwięźle): wspaniale się czyta to opowiadanie!! Każda część to taka dawka emocji…
midnight_pages
@Libera Ach, czyli zgadłam! Czuję się niczym Herkules Poirot
I pięknie, korektor załatwi sprawę. Swoją drogą to jest bardzo sprytne, sama jakoś nie wpadłam na to, żeby korzystać z czegoś takiego…
Podoba mi się i to bardzo, nie ma chyba na tej stronie drugiego opowiadania, które wywoływałoby u mnie aż takie emocje i na które czekałabym w takim zniecierpliwieniu
Libera
• AUTOR@midnight_pages 💛🐤
WeraHatake
To się porobiło :o Widać, że Faraday miał nosa! Bardzo mu kibicowałam, dlatego przestraszyłam się, kiedy jednak stracił kontrolę nad sytuacją ;-;
W ogóle Daleka Iskra… nie spodziewałam się jej tutaj! 100 punktów dla Ciebie za zaskoczenie mnie! :D ♥ Cieszę się, że się pojawiła i to w tak ważnym momencie :o Poza tym świetnie ją przedstawiłaś – waleczna kobieta z niej ♥ Mam nadzieję, że niedługo się wybudzi i wtedy powie wszystkim prawdę, bo teraz nie ma nikogo innego, kto by mógł potwierdzić wersję Faradaya ;-; Z drugiej strony jest pewna poszlaka – Tex ma ranę po nożu, który należy do Iskry, więc to ona musiała go ugodzić i to nie przez przypadek – bo nawet, gdyby niby Faraday miał odebrać jej ten nóż i rzucić się na Texa, to byłoby chyba nielogiczne, bo nie dość, że musiałby się szamotać o broń, to jeszcze przecież miał swój pistolet, więc po co tak sobie utrudniać życie? Może więc te poszlaki pomogą reszcie w ogarnięciu, co zaszło, ale no – zobaczymy ;3
Tak czy siak świetny rozdział – dawno tak się nie bałam o życie bohaterów, bo tutaj wszystkiego można było się spodziewać (prawie jak wtedy, kiedy Faraday ratował dziecko albo jak wszyscy byli pijani i była burda w/przy barze :')) :o ♥
WeraHatake
@Libera W sumie true… To będę czekać na to, co też wymyśliłaś na rozwiązanie tej sprawy! ^w^
Libera
• AUTOR@WeraHatake 💙🐳
marilyn_
biedny faraday
Libera
• AUTOR@DarkRose_ biedna Daleka Iskra!
marilyn_
@Libera a no, ona też
Ru-Da
Pragnę zaznaczyć, że bardzo podoba mi się ten rozdział. Wydarzenia tak świetnie ze sobą oddziałujące, to jest to.
Hahaha do boju Tex!
Tylko czekałam aż któryś oberwie czymś w głowę. Teraz tylko rozwścieczyć Morgana aby ten nie wiedział co czyni i wymierzył sprawiedliwość przed ocknięciem się Dalekiej Iskry i sprawa załatwiona.
Arcturus
@Ru-Da Po za tym moja postać nie wierzy na słowo
Libera
• AUTOR@Ru-Da Jezu haha
Arcturus
Tex ty kłamco ! Po za tym bardzo dobrze napisany rozdział
Libera
• AUTOR@Arcturus <3
Venily
OCHOLERAJASNA—
Mam ochotę spuścić taki łomot Texowi, że do końca życia będzie pełzał na brzuchu jak nędzny robak
AKJSHDJKAKANWHHDJSJANBS
Jezu, jestem po prostu tak wkur… zona, że to hit JAJAJJDJSKKSKNSNDH
I o matko, biedny Kayce, on jest dla mnie taką miękką kluchą opakowaną w miny i drut kolczasty XD I WCALE mu nie zależy. WCALE.
Dobra, calm down, to tylko zayebiste opowiadanie które jest lepsze niż nie jedna książka i nie mogę gO CZYTAĆ DALEJ I NIE WIEM CO SIĘ STANIE—
Błagam, niech następny rozdział będzie szybciej niż mój mózg eksploduje z nadmiaru rozmyślania o tym co się stanie.
Venily
@Libera dziękuję, dobry ludziu♥️ (PS edytowałam komentarz, i nie wiem czy widziałaś tą dobrą wersję czy jak dodało mi się za szybko)
Libera
• AUTOR@Venily chyba dobrą hah
.Emisia.
Nie, ani trochę, wcale mu nie zależy haha
Teraz mi zabiłaś ćwieka: luźnie czy luźno? Moja autokorekta twierdzi, że luźno (chodzi o sznurek na szyi Chilla).
Brzydki Tex, bardzo, bardzo brzydki. Kayce mógł go po prostu zastrzelić, bo tamten na pewno nie załatwiał swoich spraw jak mężczyzna.
Gdyby tak teraz spokojnie poczekali na zeznanie Dalekiej Iskry… przecież Tex był podejrzany :P
A tak to pewnie będą chcieli zabić czy coś zrobić Faradayowi.
Chłopie, trzymaj się! :P
Emocjonujący rozdział!
Libera
• AUTOR@.Emisia. ojej kochana<3333333333333333
.Emisia.
@Libera Awww chyba Ty
MYSZA282
Niezły (sorki za wyrażenie) kutafon z tego Texa :) Ciekawe jak Faraday się z tego wybroni? Raczej nic mu się niee stanie jeżeli ta Iskra się obudzi, ale gorzej będzie jeżeli ten cios uszkodził jej coś więcej niż twarz np. Pamięć xD No teraz to rozpaliłaś ciekawość, będę czekać z utęsknieniem na kolejną część.
Libera
• AUTOR@MYSZA282 ano właśnie, coś się jej mogło stać. Zobaczymy wszystko, zobaczymy