Przez oszronioną szybę okna widzę bałwana, którego ulepiłem godzinę temu. Wraz ze słońcem, on też niebawem się rozpuści. Zostawi mnie samego.
Przez oszronioną szybę okna widzę bałwana, którego ulepiłem godzinę temu. Wraz ze słońcem, on też niebawem się rozpuści. Zostawi mnie samego.
Gdy oczekujesz na powrót rodziców, przed Twoimi drzwiami staje chłopak twierdzący, że jest Twoim bałwankiem. Co więcej teraz musicie odnaleźć Mikołaja i powstrzymać anomalie, które ten wytwarza.
„– Osobiście uważam, że na zimowe dni najlepszy jest kubek gorącej czekolady – odpowiedział, zastanawiając się chwilę. […] – Gorąca czekolada jest też idealna na smutki.”