wow, ten tekst został dodany rok temu, a ja dopiero go przeczytałam. ale było warto! wybrałaś świetną tematykę, bardzo realistyczną. wiem po sobie, jak czuje się taka inna osoba, stojąc przy „szkolnych gwiazdach”. niby chcesz uwagi, ale nie wyobrażasz sobie stać się taka jak reszta. ta wyjątkowość jest wspaniała i naprawdę życzę, by jak najmniej osób ulegało presji społeczeństwa. to boli, że w realnym życiu spokojne, kreatywne, ciekawe osoby są odrzucone na dalszy plan przez to, że teraz większość nastolatków kręci palenie, imprezy, łamanie prawa. dlatego te skarby są często samotnikami, bo tych perełek, kandydatów na cudnego przyjaciela jest o wiele mniej. patrząc na ludzi nie sądzę, że to się niedługo zmieni… raczej pogorszy. co do tekstu – przyjemny, wciągający, inspirujący. masz ogromny potencjał, rozwijaj się dalej 💕.
Przeczytałam to już wczoraj w nocy i przez ten czas myślałam, co mogę tutaj napisać. Zaczynając, czy mogę dać Ci kilka rad? Jeżeli chodzi o pisanie kursywą, lepiej gdy tylko ważniejsza część/cytat/jakiś opis okoliczności niezwiązany z fabułą jest pochylony. To nieznaczące dla sensu tekstu, kiedyś też często tak robiłam, lecz wtedy na pewno praca jest „przyjemniejsza dla oka” 😌. Pod „12 dni wcześniej” nie z przysłówkami piszemy łącznie, czyli „niełatwo”. W kilku miejscach wyłapałam brak przecinków, ale każdemu może się zdarzyć ;) (mi również w tym komentarzu haha). Mam nadzieję, że przez ten wstęp nie pomyślałaś sobie, że mi się nie podoba- bo jest wręcz przeciwnie. To jedna z najgenialniejszych prac, jakie tu przeczytałam! Jestem pod ogromnym, ogromnym wrażeniem, ile pracy i wrażliwości włożyłaś w stworzenie tego dzieła. Świetnie wykreowałaś główną bohaterkę, nadałaś jej bardzo ciekawe cechy, które zdecydowanie przekonują czytelnika swoją autentycznością i pięknem. Masz bogaty język i doskonale go używasz, wręcz malujesz. Podoba mi się zakończenie- nie jest takie „cukierkowe” (wszyscy nagle nie pokochali Meghan), ale jest też pozytywne, można sobie coś do niego dopowiedzieć, samemu wymyślić. Jeszcze muszę -zanim Cię totalnie zanudzę- wspomnieć i pochwalić fenomenalne opisy uczuć. Strasznie mnie „rozczuliły” (nie wiem, jak inaczej to nazwać), przekonały i -moim zdaniem- wzorowo oddają to, co czuje własnie taka osoba. Są bardzo barwne, nietuzinkowe i po prostu ahhh. Bez jakichkolwiek zarzutów i niedopowiedzeń opisałaś tak ważny temat do poruszania, szczególnie wśród młodych ludzi. Sama kiedyś (jak byłam mała) doświadczyłam niemiłych zdarzeń związanych z wyobcowaniem i odizolowaniem, a za ledwie rok później mogłam również trochę przesadzić w rozmowie z taką osobą z zespołem Aspergera (dalej mam mieszane odczucia w stosunku do tamtej sytuacji). Mam nadzieję, iż nie zanudziłam Cię całkowicie ani nie uraziłam moimi radami (tak jak mówię, te błędy to pestka w porównaniu do całego dzieła!). Twoja praca bardzo uwrażliwia i otwiera oczy na taki problem jak wyśmiewanie lub brak akceptacji do takich osób. Jest taką perełką na SQ. PS. Jeżeli interesuje Cię ta tematyka, szczerze mogę polecić „Wyspę mojej siostry” K. Ryrych. Jest trochę dziecinna, ale na pewno wzruszająca i warta uwagi! PS #2. Normalnie to nie piszę takich długich komentarzy, ale tutaj czułam wprost powinność godnego pochwalenia Twojej pracy haha.
Niesamowity charakter opowiadania. Nie spodziewałam się czegoś tak starannego, wielkiego i zaskakującego. Uczucie czytania książki. Szczególnie, że, nie mam pojęcia czemu, przywołało u mnie trochę scenę z książki „Love&gelato” (dziwne, bo czytałam ją wieki temu, ale dzięki tobie chyba przeczytam jeszcze raz, haha). Zbierając do kupy… Mam wrażenie, że twoja praca posiada naprawdę oryginalną..formę? i super klimat, uwielbiaaaam💕
Jejku, płaczę… to opowiadanie było… niesamowite, cudowne, śliczne, bądź doskonałe. Uwielbiam je, trafia do ulubionych. Ty także musisz, jestem zachwycona. ❤❤❤
Mogłabyś zrobić zakończenie zamknięte do tego. Nie otwarte. Wiem, że można samemu, w myślach dokończyć. Tyle, że Ty opisałaś to tak niewiarygodnie pochłaniająco, jakby ten tekst był wirem wkręcającym czytelnika.
@determinacja pożyjemy – zobaczymy. Aktualnie mam na głowie książkę, Grę Złamanych Dusz i nowy pomysł, który spontanicznie mi przyszedł (na projekt, w którym połączyłabym zamiłowanie do vintage’u i poezji z drygiem do pisania o przyszłości oraz przygodach), a do tego masę nauki, i jeszce rodzące się życie towarzyskie, dlatego nie mogę odrobinę znaleźć dlatego miejsca…
@lonely_sunflower_ Poezja, vintage to coś dla mnie. Racja serii też nie można pozostawić bez kontynuacji. Życia towarzyskiego też nie zamierzam ci redukować, jak się stwarza to rozwijaj.
To cudowne opowiadanie❤! Wzruszające i… inne? W niemal KAŻDYM opowiadaniu które czytam na tej stronie główna bohaterka jest albo „zwyczajną nastolatką” albo Merysójką. Lonely_sunflower, dziękuję za opowiadanie o osobie takiej jak ja. O nieśmiałej, introwertycznej, nieco aspołecznej kujonce, niezrozumianej przez ludzi ze szkoły. Dzięki, mietowa2007❤
blaskslonca
wow, ten tekst został dodany rok temu, a ja dopiero go przeczytałam. ale było warto! wybrałaś świetną tematykę, bardzo realistyczną. wiem po sobie, jak czuje się taka inna osoba, stojąc przy „szkolnych gwiazdach”. niby chcesz uwagi, ale nie wyobrażasz sobie stać się taka jak reszta. ta wyjątkowość jest wspaniała i naprawdę życzę, by jak najmniej osób ulegało presji społeczeństwa. to boli, że w realnym życiu spokojne, kreatywne, ciekawe osoby są odrzucone na dalszy plan przez to, że teraz większość nastolatków kręci palenie, imprezy, łamanie prawa. dlatego te skarby są często samotnikami, bo tych perełek, kandydatów na cudnego przyjaciela jest o wiele mniej. patrząc na ludzi nie sądzę, że to się niedługo zmieni… raczej pogorszy. co do tekstu – przyjemny, wciągający, inspirujący. masz ogromny potencjał, rozwijaj się dalej 💕.
Happy_Caroline
Wow, rzadko czytam dłuższe opowiadania, ale to jest cudowne! 😍
Aleksandra_Nienna
Przeczytałam to już wczoraj w nocy i przez ten czas myślałam, co mogę tutaj napisać.
Zaczynając, czy mogę dać Ci kilka rad? Jeżeli chodzi o pisanie kursywą, lepiej gdy tylko ważniejsza część/cytat/jakiś opis okoliczności niezwiązany z fabułą jest pochylony. To nieznaczące dla sensu tekstu, kiedyś też często tak robiłam, lecz wtedy na pewno praca jest „przyjemniejsza dla oka” 😌. Pod „12 dni wcześniej” nie z przysłówkami piszemy łącznie, czyli „niełatwo”. W kilku miejscach wyłapałam brak przecinków, ale każdemu może się zdarzyć ;) (mi również w tym komentarzu haha).
Mam nadzieję, że przez ten wstęp nie pomyślałaś sobie, że mi się nie podoba- bo jest wręcz przeciwnie. To jedna z najgenialniejszych prac, jakie tu przeczytałam! Jestem pod ogromnym, ogromnym wrażeniem, ile pracy i wrażliwości włożyłaś w stworzenie tego dzieła. Świetnie wykreowałaś główną bohaterkę, nadałaś jej bardzo ciekawe cechy, które zdecydowanie przekonują czytelnika swoją autentycznością i pięknem. Masz bogaty język i doskonale go używasz, wręcz malujesz. Podoba mi się zakończenie- nie jest takie „cukierkowe” (wszyscy nagle nie pokochali Meghan), ale jest też pozytywne, można sobie coś do niego dopowiedzieć, samemu wymyślić. Jeszcze muszę -zanim Cię totalnie zanudzę- wspomnieć i pochwalić fenomenalne opisy uczuć. Strasznie mnie „rozczuliły” (nie wiem, jak inaczej to nazwać), przekonały i -moim zdaniem- wzorowo oddają to, co czuje własnie taka osoba. Są bardzo barwne, nietuzinkowe i po prostu ahhh.
Bez jakichkolwiek zarzutów i niedopowiedzeń opisałaś tak ważny temat do poruszania, szczególnie wśród młodych ludzi. Sama kiedyś (jak byłam mała) doświadczyłam niemiłych zdarzeń związanych z wyobcowaniem i odizolowaniem, a za ledwie rok później mogłam również trochę przesadzić w rozmowie z taką osobą z zespołem Aspergera (dalej mam mieszane odczucia w stosunku do tamtej sytuacji).
Mam nadzieję, iż nie zanudziłam Cię całkowicie ani nie uraziłam moimi radami (tak jak mówię, te błędy to pestka w porównaniu do całego dzieła!). Twoja praca bardzo uwrażliwia i otwiera oczy na taki problem jak wyśmiewanie lub brak akceptacji do takich osób. Jest taką perełką na SQ.
PS. Jeżeli interesuje Cię ta tematyka, szczerze mogę polecić „Wyspę mojej siostry” K. Ryrych. Jest trochę dziecinna, ale na pewno wzruszająca i warta uwagi!
PS #2. Normalnie to nie piszę takich długich komentarzy, ale tutaj czułam wprost powinność godnego pochwalenia Twojej pracy haha.
lonely_sunflower_
• AUTOR@Aleksandra_Nienna dziękuję za równo za pozytywną opinię, jak i konstruktywne rady! Właśnie długie komenatarze są najlepsze c:
ariarneis
Niesamowity charakter opowiadania. Nie spodziewałam się czegoś tak starannego, wielkiego i zaskakującego. Uczucie czytania książki. Szczególnie, że, nie mam pojęcia czemu, przywołało u mnie trochę scenę z książki „Love&gelato” (dziwne, bo czytałam ją wieki temu, ale dzięki tobie chyba przeczytam jeszcze raz, haha). Zbierając do kupy… Mam wrażenie, że twoja praca posiada naprawdę oryginalną..formę? i super klimat, uwielbiaaaam💕
lonely_sunflower_
• AUTOR@ariarneis strasznie się cieszę <3 I chętnie zerknę na wspomnianą powieść.
ariarneis
@lonely_sunflower_ z tego co pamiętam jest nieco „nastolatkowa”, ale urzekły mnie w niej opisy Florencji, na nie warto na pewno zwrócić uwagę:)
Lots_of_Leaves
Jejku, płaczę… to opowiadanie było… niesamowite, cudowne, śliczne, bądź doskonałe. Uwielbiam je, trafia do ulubionych. Ty także musisz, jestem zachwycona. ❤❤❤
lonely_sunflower_
• AUTOR@Zuzaneczka.kasz ogromnie mi miło!
d...a
Mogłabyś zrobić zakończenie zamknięte do tego. Nie otwarte. Wiem, że można samemu, w myślach dokończyć. Tyle, że Ty opisałaś to tak niewiarygodnie pochłaniająco, jakby ten tekst był wirem wkręcającym czytelnika.
lonely_sunflower_
• AUTOR@determinacja pożyjemy – zobaczymy. Aktualnie mam na głowie książkę, Grę Złamanych Dusz i nowy pomysł, który spontanicznie mi przyszedł (na projekt, w którym połączyłabym zamiłowanie do vintage’u i poezji z drygiem do pisania o przyszłości oraz przygodach), a do tego masę nauki, i jeszce rodzące się życie towarzyskie, dlatego nie mogę odrobinę znaleźć dlatego miejsca…
d...a
@lonely_sunflower_ Poezja, vintage to coś dla mnie. Racja serii też nie można pozostawić bez kontynuacji. Życia towarzyskiego też nie zamierzam ci redukować, jak się stwarza to rozwijaj.
AriAdnA
D I A M E N T
lonely_sunflower_
• AUTOR@AriAdnA tak, jak Twoje konto. I dzięki!
K...3
yyym nie wiem co o tym myslec xd
K...3
@haker3011 bo ot tak troche nie wyglada jak w tym opowiadaniu xd
lonely_sunflower_
• AUTOR@haker3011 możesz wyjaśnić dokładniej? Jestem chętna na konstruktywną krytykę.
dead.girl.walking
To cudowne opowiadanie❤! Wzruszające i… inne? W niemal KAŻDYM opowiadaniu które czytam na tej stronie główna bohaterka jest albo „zwyczajną nastolatką” albo Merysójką. Lonely_sunflower, dziękuję za opowiadanie o osobie takiej jak ja. O nieśmiałej, introwertycznej, nieco aspołecznej kujonce, niezrozumianej przez ludzi ze szkoły.
Dzięki,
mietowa2007❤
lonely_sunflower_
• AUTOR@mietowa2007 bardzo lubię tego malarza
dead.girl.walking
Ja w sumie też. A poza tym, on namalował słoneczniki, a twoja nazwa nie bierze się z nikąd☺️?
delta_done
powinni zdelegalizować opowiadania na tym portalu.
lonely_sunflower_
• AUTOR@karmastyka dlaczego tak sądzisz? Może wymienisz konkretne błędy, które popełniłam? Będę wdzięczna.