— Shawn Mendes umarł, byłam na jego pogrzebie ty nie możesz… — szepcze, zaczynając głośno płakać. — Bri, gagsterzy nie umierają — uśmiecha się brunet.


— Shawn Mendes umarł, byłam na jego pogrzebie ty nie możesz… — szepcze, zaczynając głośno płakać. — Bri, gagsterzy nie umierają — uśmiecha się brunet.
Wszystko sprowadza się do jednej zasady: młodość i whiskey.

Szybsza, lepsza, wygodniejsza