Patrząc w lustro napotykam swoje oczy, które z utęsknieniem wypatrują ciebie. I nieważne jak daleko jesteśmy, bo zawsze mam cię w sercu, a tam znajduje się drugie lustro, w które patrzysz ty.

– Powinniśmy uciec razem – przerwałam mu, a on zmarszczył lekko brwi, tak jakby nie znał tego słowa – Ucieczka jest dobrym rozwiązaniem. – Nie jedynym – odpowiedział dobitnie.






