
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Escada
AUTOR•Co u Was?
Ja ostatnio założyłam Vinted, a wczoraj i dzisiaj powystawialam tam prawie wszystkie książki, które od dłuższego czasu wiszą na OLX-ie i nic się z nimi nie dzieje – mam nadzieję, że teraz coś się ruszy…
Dzisiaj byłyśmy z mamą na działce dziadka wybierać grządki dla mnie. I tak chcę szukać osobnej działki, ale na teraz dobre i to.
W piątek wymyśliłam psiakom zabawę, wyciągnęłam 6 różnych zabawek, przywoływał je, wydawałam jakąś prostą komendę (typu 'siad'), a po jej wykonaniu rzucałam im zabawkę, za każdym razem inna z tych sześciu…
Fajnie było! 💙😂💙
Jeszcze się trochę niecierpliwią czasami, ale zaczyna to wyglądać coraz ładniej ❤️
Jutro idę do (nowszego) fizjo, a w piątek do mojej 'starszej' fizjo. 😅
W weekend chyba będziemy z mamą zbierać aronie i agrest z dziadkowej działki, a w tygodniu może pojedziemy do Western City.
I to w skrócie tyle.
A u Was?
WeraHatake
@Escada To już i tak szybko, wierz mi :D Oby tak dalej!
EverlastingPoet
@Escada uwielbiam Vinted <3
Escada
AUTOR•Jakiego rodzaju zdjęcia macie jako profilowe na Instagramie? Ja teraz mam jakieś moje selfie zrobione w drodze do Chorwacji, gdzieś w Austrii chyba…
Ale chciałabym coś bardziej w stylu logo, a nie bardzo umiem je zrobić
Escada
• AUTOR@To_Ty_zyjesz oki
WeraHatake
@Escada Hmm… Ja mam jedno z moich ptasich wcieleń, które reprezentuje konto tam – jest to stary rysunek niegdyś zrobiony dla żartów x'D
Escada
AUTOR•*kolejny cudowny pomysł 😂*
Kilka dni temu w sklepie wpadłam na pewien pomysł…
A mianowicie: a gdyby tak zacząć hodować w domu i na działce warzywa i inne przydatne rośliny…typu czarny bez i dzika róża…? (bez lilak też musiałby się tam znaleźć, bo go uwielbiam; i koniecznie mały zakątek z iglakami…)
Nie przepadam ogólnie za roślinami, ale roślinami 'użytkowymi' zajmowałabym się z rozkoszą… No i fajnie by było nie musieć kupować w sklepie chociaż części rzeczy…
Na razie na liście mam: pomidory, papryki, dynie, fasole, cukinie, ogórki, biała kapustę, groszek, cebule, czosnek i to chyba na razie koniec. Myślałam też o ziemniakach, ale nie wiem czy nie za dużo z nimi roboty…
Oczywiście nie wliczam dzikiej róży i bzów, bo to też się przyda…
*Okazało się, że moja siostra niedawno posadziła miętę, lawendę i bazylię, więc też super*
Chciałabym postawić szklarnię (nawet nie wiem jak).
Moja sis ma działkę, na której na razie jest tylko gruz, ale szczerze mówiąc, wolałabym mieć coś całkowicie swojego. Mój dziadek i moi rodzice też mają po działce, ale na nich już jest dużo roślin, w tym owoce (i najfajniejsza, dziadkowa, działka jest też przystosowana do rodzinnych spotkań, a mi nie zależy na dziecięcych zabawkach w otoczeniu tych wszystkich warzyw…
Dajcie znać, co myślicie i możecie dawać jeszcze jakieś inspiracje.
.mint.
@Escada Są też takie małe, przenośne na sadzonki, mama taką w domu postawiła w naszym 20 metrowym ogródku 😄
Escada
• AUTOR@.mint. no właśnie to chyba taka była :)
Chyba ja kupię, ale jeszcze nie teraz
Escada
AUTOR•Jednak nie pojechaliśmy do Western City (młodszy kuzyn niezbyt dobrze się czuł), wyjazd przekładamy jeszcze nie wiadomo na kiedy.
I dobrze, bo 30°C to nie jest pogoda do życia.
Do osteopatki umówiłam się dopiero na 23.08. na 10:30.
Kaskę dzisiaj odwozilysmy do innego miasta i wstąpiliśmy z mamą na bajgle (mamą na miejscu, ja na wynos) i "spaghetti" z lodów, z bananami, bitą śmietaną, polewą toffi i Oreo 💙 pyszne były. :)
Wracając do domu, wstąpiliśmy do Biedronki po lody (tym razem na patyku, swoją drogą, polecam Marletto).
Btw, jest akcja – ostatnio trochę przyczyniłam się do wzrostu liczby osób lubiących i obserwujących stronę na FB mojej fizjo, która, co widać po nazwie strony, jest nie tylko fizjo. ;) Jeśli możecie, proszę o like'a lub/i zaobserwowanie strony. (Screen we wpisie)
W ogóle, moja fizjo po latach mojego namawiania wreszcie otworzyła własny gabinet! 💙 Może kiedyś tam się umowię…
Tak się zastanawiam, czy w końcu uda się zebrać chociaż te 8 osób na końskie szkolenie o barze ziołowym…
Jak spytałam komu jaki termin by pasował, dostałam tylko jedną konkretną odpowiedź…
A dziadek próbuje zaplanować kolejna wyprawę, więc fajnie by było wiedzieć na czym stoję…
Na razie tyle, dajcie znać co u Was! 💙
Escada
• AUTOR@WeraHatake w tym konkretnym Western City byłam już wielokrotnie, ale dawno. A żaden z moich kuzynów jeszcze się nie załapał… + ciekawa jestem czy uda mi się chociaż strzelić z łuku czy coś (kiedyś próbowałam, ale strasznie to było trudne wtedy)
WeraHatake
@Escada Och, to rzeczywiście miło byłoby pojechać tam ponownie. Trzymam kciuki, aby udało Ci się trafić z łuku w sam środek ♥
Escada
AUTOR•W sobotę późnym popołudniem moi rodzice pojechali do Czech po parę rzeczy bardziej potrzebnych i mniej, ja zostałam z psiakami, bo zdecydowanie nie miałam ochotę na wychodzenie z domu więcej razy niż to konieczne w tym deszczowym dniu… Wyszłam tylko z mamą na spacer z 'harpiami' i było super, chociaż trochę kropiło.
W piątek lub w sobotę prawie przestały mnie boleć nadgarstki, więc jak moi już jechali, postanowiłam poczytać któraś z nowych końskich książek. Wolę dmuchać na zimne, więc wybrałam najlżejszą i najkrótsza książkę (ze zdjęcia niżej) i przeczytałam ją całą z kilkoma przerwami, m.in. na telefon do dziadka, żeby wspólnie omówić mój projekt wyjazdu z nim i moimi kuzynami do Western City koło Karpacza.
Stanęło na tym, że jedziemy jutro o 9:00. :)
Będę szukać kowbojskiego kapelusza – nie wiem, czy znajdę taki mały, więc wish me luck! 😅
W każdym razie przeczytałam te książkę całą i bardzo potrzebuję kilku konsultacji/dosiadowek/whatever z autorką (fizjo, hipo, instruktorka)…
Nie wiem jeszcze jak to zrobię, bo musiałabym pojechać do Poznania, ale…
Swoją drogą, ta książka powinna zostać przeczytana przez KAŻDEGO JEŹDŹCA, bez względu na wszystko.
Kropka
Książkę pożyczyłam wczoraj fizjo, pożyczę jej jeszcze "Trening mentalny dla jeźdźców", bo to również leży w kręgu jej zainteresowań…
W sobotę też na Instagramie zobaczyłam akcję kolejnego sklepu jeździeckiego z darmową dostawą i przeglądając ich książkową ofertę, przyszedł mi do głowy pomysł poddania choć części rodziny pomysłu na świąteczny prezent dla mnie (żeby od razu zamówić, skorzystać z tej darmowej dostawy i mieć już z głowy), Magdalena podjęła temat, więc dałam jej listę tytułów, żeby coś wybrała i dała mi potem znać, żebym reszcie dała 'zaktualizowaną' listę. Sama przy okazji zamówiłam – tym razem tylko jedną – książkę, którą po przeczytaniu również dam fizjo… Zdjęcie tej książki będzie w komentarzu.
Dzisiaj za to przyszły do mnie dziewczyny i grałyśmy w Uno. Okazało się, że mam w domu 3 różne wersje tej gry… Grałyśmy w dwie, ale pierwsza (Flip?) była zdecydowanie zbyt skomplikowana, więc przerzuciliśmy się na zwykłą wersję.
Emka zwinęła się najszybciej, bo miała jazdę niedaleko, więc zostałyśmy we dwie z Zosią jeszcze niecała godzinę , też grając i gadając.
Było nawet ok.
W niedzielę zaczęłam czytać książkę zamówiona gdzieś w międzyczasie pt. "Najpierw wytresuj kurczaka" i bardzo mi się podoba! 💙
A w czwartek mam termin do osteopatii, ale nie wiem czy pójdę (nie potwierdziłam jeszcze wizyty)…
I to na razie tyle…
C.d. zapewne n. 😇
Escada
• AUTORTo najnowsza, przyszła dzisiaj. Nierozważny kurier nie zadzwonił domofonem, więc nie miałam jak zamknąć psów w pokoju, tak więc został obszczekany podwójnie, ale, o dziwo, tylko jedna (Lala) wybiegła do niego na korytarz i dopiero na komendę-hasło wróciła do mieszkania…😅
WeraHatake
@Escada Jeju, miasteczka westernowe są super! :D