Patryk

Escada

Patryk

Escada

imię: Ola

o mnie: przeczytaj

201

O mnie

#stopbullying
#papużka

nadzieję, że zostaniesz na dłużej... ;}
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś na mój temat, to zapraszam b. serdecznie do czytania nominek, których trochę tu jest oraz do przeczytania Q&A.
A teraz kilka informacji... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Escada

Escada

05.12. jak zwykle poszłam do dziadka, który (jak się okazało) miał problem z plecami... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Escada

Escada

AUTOR•  

(będą fotki, na razie tylko butów)
Ale zanim to…
Umówiłam się dzisiaj do Stajni Bella na realizację jednego z urodzinowych voucherów, które sama sobie zafundowałam . Będzie to trening z ziemi.
Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać, bo nie miałam jeszcze za bardzo okazji spróbować… 💙
Więc chyba będzie mini-spam, bo mam nadzieję, że mama zrobi mi jakieś fotki. Jeśli tak, to coś powrzucam. :)

Z Instagramem dalej stoję.

Wrzucam dwie fotki dzisiejszej mojej "stylizacji" 😂
Nie interesuje się modą, za to lubię eksperymentować z kolorami…
Nic oprócz butów nie jest nowe, torebka ma ok. 2 lat, ale dopiero w tym roku zaczęłam ją nosić.
Możecie ocenić w skali od 1 do 10, jak Wam się chce.
Enjoy! 💙🧡💙❤️💙

Odpowiedz
9
Escada

Escada

•  AUTOR

@.Anja nie wiem o co pytasz, albo jakość zdjęcia, albo taki mój urok:)

Odpowiedz
1
.Anja

.Anja

@Escada jak przybliżyłam to faktycznie same piksele, więc pewnie kwestia jakości zdjęcia 😅

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (6)
Escada

Escada

AUTOR•  

*mam zaległości, ale to kiedy indziej…😂 + niespodzianka…
(Uprzedzam: wyszło długo)*

Wróciliśmy znad morza dzień później, czyli w poprzednią niedzielę.
Było całkiem fajnie, choć pogoda niezbyt sprzyjała plażowaniu (co mnie akurat cieszy, moja mamę nie bardzo…)
Raczej nie przywożę sobie pamiątek znad morza, ale w tym roku skusiłam się na niebieską, prześlicznie pachnącą sól do kąpieli i jasnoniebieski komin w mini kotwice (było zimno, a on spodobał mi się jako jedyny z dostępnych w sklepie).
W deszczowy czwartek poszłyśmy z mamą na spacer, zahaczając o kawiarnię, w której przy herbacie (ja) i gorącej czekoladzie z lodami (mama) czytaliśmy książkę.
Potem chodziliśmy po sklepach z ciuchami, żeby zobaczyć, czy nie ma tam dla którejś z nas jakiejś 'pamiątki'…
No i w pewnej chwili weszłyśmy do sklepu New Balance…
W myśl zasadzie, że nie mam kolorystycznie neutralnych butów, wyszłam z niebieskimi trampkami z neonowo pomarańczowa N-ką.
Są piękne, wygodne i pasują mi ostatnimi czasy do torebki…i chyba tylko do niej 😅
W dzień wyjazdu poszłyśmy jeszcze z mamą do ostatniego sklepu z pamiątkami, bo upatrzyłem sobie w Dziwnowie (wycieczka w sobotę) czerwoną chustę. Oprócz niej, wzięłam jeszcze szarą (która przy odrobinie dobrej woli może udawać srebrną). Spodobała mi się jeszcze opaska w kolorze butelkowej zieleni, ale zabrakło mi pieniędzy, a niestety nie dało się tam zapłacić kartą.
Ale trudno.
W któryś dzień wieczorem zamówiłam pod wpływem natchnienia spodnie z Zalando.
F i o l e t o w e jeansy… Były na mojej liście życzeń już jakiś czas ze względu na przepiękny odcień tegoż fioletu. Oprócz nich wzięłam jeszcze dwie bluzki. Jedna paczka miała iść zza granicy, ale obie przyszły w zeszły poniedziałek.
Bluzki okazały się niewypałem, ale jeansy mimo rozszerzanych nogawek bez cienia wątpliwości zdecydowałam się zostawić.
Tak jak myślałam, kolor jest CUDOWNY! 💜💜💜 Jak uda mi się zrobić jakąś fajną fotkę, to wrzucę w jakimś z następnych wpisów.
Jest jeszcze wersja zielona, ale to już by chyba była przesada…😅
Jak w poniedziałek w te jeansy weszłam, tak wyszłam chyba dopiero przedwczoraj (a i to tylko dlatego, że na spacerze zawołania Lalą tak się do mnie śpieszyła, że aż skoczyła na mnie 😂

Nad morzem sezon dopiero się zaczynał, więc bez problemu dostałam się 2 dni pod rząd do naszej już znajomej masażystki z dość odległego jak zwykle hotelu ze SPA. Podczas masaży wrócił temat mojej ewentualnej gimnastyki basenowej. Umówiliśmy się, że konkretnego dnia spotkamy się na basenie tegoż hotelu, ale okazało się, że od tego roku tylko goście hotelowi mogą z niego korzystać. Szkoda, bo naprawdę chciałam spróbować.

Spróbowałam za to nad morzem czegoś kompletnie innego – a mianowicie bubble tea, którą wzięła sobie moja mama. Mnie bolało gardło, więc planowałam wziąć ją sobie jakiegoś innego dnia.
Kiedy byśmy tam nie poszły, zawsze coś było nie tak: na początku mieli jakąś awarię prądu i nie wiadomo było, czy w ogóle zrobi się ta herbata, potem czekali na dostawę żelków, z którymi chciałam bubble tea…
Ostatniego dnia pewnie mieli już wszystko, ale dziadek zaprosił nas do hotelu , w którym mieszkał razem z rodzicami męża Magdaleny (cioci) na herbatę… Mają tam (w Toskanie) bardzo dobra. Zjadłam do niej jeszcze przepyszna truskawkową panna cottę i nie byłam w stanie zmieścić już czegokolwiek, więc plan z bubble tea z żelkami zamiast kulek odkładam na przyszły rok.

Polecajki hotelowo-miejscowkowe w Niechorzu:
-Toskana (bardzo dobre jedzenie, fajna obsługa, choć czasami trochę zbyt towarzyska jak dla mnie), super klimat. Jedyny minus to wszędzie daleko.
– Morska5 (hotel, w którym nocowałyśmy z mamą; w miarę fajny klimat, ładnie urządzone pokoje, i krówki z nazwą w białych i morskich papierkach, ja zawsze szukałam morskich. Minus: brak śniadań)
-Chimera…SPA (nie pamiętam całej nazwy; pyszne jedzenie, miła obsługa, masaże i różne inne fajne 'zabiegi'. Minus: drogie noclegi)
– Roza Wiatrów (obłędna restauracja z pysznym jedzeniem; niestety w tym roku już nie mieli sałatek, którymi zajadałyśmy się w poprzednim roku, ale mój ukochany makaron curry z płatkami migdałów i papryką był, tak samo pyszny jak wcześniej. Minus: wyższe ceny, ale tego akurat można się było spodziewać)
– Cafe Porto (lub odwrotnie; nie wiem jak jest teraz, ale w zeszłym roku mieli bardzo dobre jedzenie, więc przypuszczam, że nadal tak jest)
– Morze Kawy (fajna kawiarenka niedaleko Chimery; mają tam, albo mieli w tamtym roku, super torcik lub sernik Oreo…teraz się na niego załapałam, tylko na pistacjowy tartę, wina niej się trochę zawiodłam)
– Świat Lodów (duuuzo smaków lodów do wyboru, gofry i ogólnie sympatycznie i smacznie)
– Villa Botanica (nie jestem pewna pisowni; rodzinny, tak jak Toskana, hotelok z pysznym jedzeniem, super klimatem – pokoje urządzone tematycznie wg rosnących nad morzem roślin, mieszkając tam w poprzednim roku w pokoju mikołajkowym mieliśmy granatowe dodatki. Minusy: brak)

Jak zwykle znad morza wróciłam z kilkoma książkami…

Z rzeczy okolomorskich to na razie tyle, przejdźmy zatem do meritum (😂)…
Tak więc…
Jeszcze kilka lat temu w ogóle nie brałam tego nawet pod uwagę, ale pewne okoliczności wpłynęły na zmianę mojej decyzji.
W każdym razie, zakładam sobie konto na Instagramie.
I KOMPLETNIE nie mam pomysłu na nazwę. Bo "escada" jest zajęta, a nie chce mieć cyfr w nazwie. I irytuje mnie fakt, że nie pozwalają mi nazwy użytkownika wpisać od wielkiej litery. :/
Ale dobra .
Macie jakieś pomysły? Nie będzie jednej tematyki konta, bo nie zamierzam zakładać kilku osobnych Instagramów jak moja sis, która ma swój i psi.
(Btw, zapraszam do fluffy-piranhas jak ktoś ma niedosyt Dziuniaczka i Lalitki) 💙

Na razie tyle, czekam na odzew 💙

Odpowiedz
9
Escada

Escada

•  AUTOR

@EverlastingPoet jeżdżę do Niechorza już chyba od 5 lat, czy jakoś tak :) i bardzo je lubię, moja mama zresztą też.

Tak.

Ja dopiero w tym roku odkryłam te markę, przynajmniej w praktyce, bo nazwę słyszałam już wielokrotnie. Cały czas chodzę w sportowych butach, bez względu na okoliczności :)

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Escada Cieszę się, że miło minął Ci czas nad morzem ♥

Gimnastyka basenowa brzmi przyjemnie – trzymam kciuki, aby mimo wszystko kiedyś udało Ci się z niej skorzystać :)

O, zapamiętam sobie na przyszłość polecajki! :o

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (6)
Escada

Escada

AUTOR•  

Urodzinowa impreza Emki miała być w piątek, ale przesunięto ja na czwartek. Miałam nadzieję, że prezentowe książki dojdą do tego czasu, ale doszły w piątek. XD

W każdym razie dziadek z kuzynami zawiózł mnie do Emki, u której już była nasza wspólna przyjaciółka, czekając na drugą, gadałyśmy i głaskałyśmy psiaki (2).
Mniejszy zyskał miano Przylepek, bo od razu się do mnie przyssał. 💙

Tak się zagadylysmy, że zapomniałam dać Emili ten prezent 😂
W końcu się zreflektował i wszystkie miałyśmy ubaw .
Emka dostała ode mnie książki "Mózg konia, mózg człowieka…" i "Co każdy koń wiedzieć powinien" i czekoladę.

Początek był zaplanowany na 15:00. O 17 zamówiłyśmy pizzę (którą Felka bardzo chciała ode mnie wyżebrać, co oczywiście jej się nie udało 😂), a w międzyczasie gadałyśmy i oglądaliśmy część zwierzaków Emki (2 myszki i jaszczurka), jeszcze kilka zostało przeze mnie niepoznanych (wąż, ale z nim kontaktu nie chce, żaby, chomiki i kameleon, i nie wiem, czy o czymś nie zapomniałam).

To była pierwsza taka impreza, na której byłam, kameralna. I było mega!
Najwcześniej zwinęła się koleżanka, którą znam najdłużej. Po jej wyjściu poszłyśmy z Przylepkiem (aka Mikusiem) na dość długi spacer.
Dla małego ten spacer był raczej stresujący, było trochę psów, które sowicie oszczekiwal+upał.
Pod koniec miałyśmy się z jakąś panią z przepięknym golden…❤️
Wróciłyśmy ze spaceru o 19:59, Wera zwinęła się od razu, a ja z Emka zostałam i gadałyśmy, czekając na moich rodziców.
Wróciłam do domu przed 21…
Więc sami widzicie…
+Mam obiecany przez Werkę masaż :)

A w tej chwili siedzę w samochodzie i jedziemy we czwórkę do Niechorza (tzn. ojciec jak nas porozwozi, jedzie do pracowego hotelu, bo ma bliżejyniz z domu.

Odpowiedz
6
WeraHatake

WeraHatake

@Escada To musiała być świetna impreza ♥

Odpowiedz
1
Escada

Escada

•  AUTOR

Ano:)

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Escada

Escada

AUTOR•  

Przyszły moje książki 💙
Na prezentowe jeszcze czekam; będą do odebrania jutro lub pojutrze

Odpowiedz
6
Escada

Escada

AUTOR•  

Wróciłam, żyję i za niedługo idziemy z familią do kościoła (myślałam, że długa jazda spowoduje konieczność szukania mszy po drodze, ale zdążyliśmy).
Mam mnóstwo zdjęć i jak je wszystkie poprzeglądam, zrobię album i Wam go udostępnię.
W piątek idę na urodziny do Emki i wczoraj zamawiałam końskie książki dla mnie i dla niej w prezencie. Jeszcze kilka mi zostało, więc później zamówię…
🦄 Wyszło chyba w środę absolutne must have KAŻDEGO koniarza, czyli "Co niepokoi mojego konia…" o sygnałach uspokajających, mega ważnej rzeczy.
Zamówiłam w Złotym Koniu (razem z jeszcze dwiema innymi książkami) i we wtorek powinna przyjąć. Jest też na stronie wydawnictwa Sassebi

Odpowiedz
7
WeraHatake

WeraHatake

@Escada Udanej imprezy urodzinowej! ♥

Odpowiedz
Escada

Escada

•  AUTOR

@WeraHatake dzięki :)
Jednak będzie jutro, a mi jeszcze nie wszystkie książki do prezentu doszły…😅

Odpowiedz
1