To, czego najbardziej nie mogę pojąć w twoich pracach, to słowa. Ich układ, skąd przyszły ci na myśl, dlaczego konkretne zdanie umieściłaś w tak idealnym miejscu, dlaczego całość jest tak dobrze skonstruowana. Zazdroszczę Ci tego, tych malowniczych opisów i jednoczesnej przy tym lekkości, jaką niewiele prac może się poszczycić. Postać Teddy’ego jest naprawdę ciekawa, podoba mi się, że nie stroni od przekleństw, co dodaje mu ogrom autentyczności. A jednocześnie uwielbiam twojego Jamesa, tak niepewnego, wręcz nieśmiałego, troskającego się opinią matki. Nie zostało to tak przedstawione w kanonie, za co dla mnie jeszcze większy plus, bo myślę, że taka wersja jest równie prawdopodobna, co ta spisana na stronach scenariusza. Osobiście jestem ciekawa w którą stronę pójdzie akcja i przede wszystkim jaki będzie finał, bo mimo całej słodyczy, niezmiennie czuję kropelkę goryczy na języku, gdy czytam.
Reaness
To, czego najbardziej nie mogę pojąć w twoich pracach, to słowa. Ich układ, skąd przyszły ci na myśl, dlaczego konkretne zdanie umieściłaś w tak idealnym miejscu, dlaczego całość jest tak dobrze skonstruowana. Zazdroszczę Ci tego, tych malowniczych opisów i jednoczesnej przy tym lekkości, jaką niewiele prac może się poszczycić.
Postać Teddy’ego jest naprawdę ciekawa, podoba mi się, że nie stroni od przekleństw, co dodaje mu ogrom autentyczności. A jednocześnie uwielbiam twojego Jamesa, tak niepewnego, wręcz nieśmiałego, troskającego się opinią matki. Nie zostało to tak przedstawione w kanonie, za co dla mnie jeszcze większy plus, bo myślę, że taka wersja jest równie prawdopodobna, co ta spisana na stronach scenariusza.
Osobiście jestem ciekawa w którą stronę pójdzie akcja i przede wszystkim jaki będzie finał, bo mimo całej słodyczy, niezmiennie czuję kropelkę goryczy na języku, gdy czytam.
Black_Sara
JAKIE TO JEST CUDOWNEE ❤️❤️❤️