Zabawa Andrzejkowa z Huncwotami


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.

Komentarze sameQuizy: 108

leonoriss

leonoriss

Szkoda, że z Jamesem już tak kolorowo nie było

Odpowiedz
miss.Huncwotka

miss.Huncwotka

pani Lupin

Odpowiedz
Adhara_Isabell_Black

Adhara_Isabell_Black

Pani Lupin

Odpowiedz

r...r

Syriusz w sutannie przebił wszystko😆😂

Odpowiedz
7
Marti_UU

Marti_UU

Pani Lupin. AAA JEST JEST JEST IT’S MY CRUSH XDD

Odpowiedz
_Noctis_.

_Noctis_.

pani lupin
hello I’m mrs.rose lupin
XDDDDD

Odpowiedz

Jednorozecliliput

Pani Lupin

Odpowiedz
Hogwart.pl

Hogwart.pl

Pani Lupin
Musze to zorganizować w slitherinie <3

Odpowiedz

H....

Gorzko gorzko! 😂

Odpowiedz
2
paulinka2005

paulinka2005

Pani Lupin
Drzwi otworzyły się, a z wewnątrz wyszedł Remus Lupin.
Mocno przygryzłaś wargę, a chłopak podszedł do Ciebie i złapał Twoją dłoń.
– Witaj ukochana, mam nadzieję, że jesteś gotowa na ten ślub.
Zachichotałaś i kiwnęłaś głową. Kiedy odwróciliście się, przed wami stał Syriusz w sutannie. Prychnęłaś widząc chłopaka w przebraniu.
– Rozumiem emocje, ale jesteśmy na ślubie. – chłopak upomniał Cię z szerokim uśmiechem na twarzy, a Ty kiwnęłaś głową i kilkukrotnie wzięłaś głębszy oddech by nie dostać histerycznego śmiechu.
– Drodzy narzeczeni i zebrani, jesteśmy tu dziś by połączyć węzłem małżeńskim te dwie, zakochane w sobie istoty. Przejdźmy może od razu do przysięgi.
Zerknęłaś na Remusa, który złapał Twoją dłoń i odwrócił się do Ciebie przodem.
– Moja najpiękniejsza, ślubuję ci w tym uroczystym dniu, że będę ci wierny i od dziś tylko na ciebie będę patrzyć. Będę cię wspierać w chorobie, cierpieniu i nie wymigam się od pomocy ci w potrzebie. Będę cię wielbił, kochał i utrzymywał naszą miłość. Ja Remus Lupin uczynię wszystko by nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
– Ja… – zamrugałaś kilkukrotnie i zerknęłaś na Syriusza.
– Czy ty kochana także się zgadzasz?
– Tak! – powiedziałaś ciut za głośno, a Twoje policzki zarumieniły się uroczo.
– A więc na mocy nadanej mi przez urząd do zabaw andrzejkowych, ogłaszam was w tym dniu mężem i żoną. Od dziś, aż przez miesiąc wasze małżeństwo będzie ważne. – powstrzymałaś śmiech i uśmiechnęłaś się powściągliwie. – Możecie się pocałować.
Remus uniósł brew patrząc na Ciebie. – Mogę? – Bezgłośnie zadał Ci pytanie, a Ty kiwnęłaś mu lekko głową.
Ułożyłaś dłoń na jego bicepsie, drugą wciąż trzymając w jego dłoni.
Wasze usta się połączyły w delikatnej sekwencji muśnięć.
Przybliżyłaś się do chłopaka i przywarłaś do jego torsu, Remus wypuścił Twoją dłoń, dzięki czemu mogłaś ją przenieść na jego policzek i pogłębić wasz pocałunek, chłopak był ostrożny, a Ty chciałaś mu dać znać, że wszystko jest w porządku.
Całowaliście się na środku pokoju wspólnego, a wasze wargi na nowo odnajdywały siebie.
– Cudowny ślub – usłyszeliście obok siebie i przerwaliście wasz czuły pocałunek, który rozpalił wasze ciała.
James zaklaskał w dłonie i popatrzył na Syriusza. – Jak to się do cholery stało, że przesiedziałem pół nocy w szafie w nadziei, że poślubię dziś anioła, a skończyłem jako świadek na ślubie Remusa i anioła?
– Życie mój drogi, ale na pocieszenie powiem ci, że mało brakowało, a ona wybrałaby ciebie.
– Naprawdę? – James popatrzył na przyjaciela, a ten kiwnął głową. – Tak, miałeś 50% szans, to bardzo dużo.
Potter przymrużył oczy i popatrzył na przyjaciela, który pił właśnie piwo z gwinta.
– Głupku leśny, było nas tylko dwoje, oboje mieliśmy 50% szans, to wcale nie jest „mało brakowało”.
– No nie wiem. – Syriusz usiadł i wystawił nogi. – Mogła powiedzieć, że chce lewe drzwi, a to przecież niewiele do tego byś był żonaty już dziś.
– Ja nie wierzę, twój tok rozumowania wkracza w jakiś dziwny wymiar.
James usiadł obok przyjaciela i złapał za piwo. – Naprawdę nie rozumiem twojego skandalicznego zachowania, czy choć na jednym ślubie, którego udzielam, może obyć się bez awantur, zawsze musi być ktoś niezadowolony, a ja jestem tylko księdzem. I sam jesteś głupek leśny, w końcu to ty tutaj jesteś Rogacz. – Syriusz parsknął, a Ty odskoczyłaś by nie zostać opluta piwem. Remus mocniej zacisnął dłoń na Twoim torsie przyciągając Cię bliżej. – Dobre, ona przyprawiła ci rogi i wyszła za naszego Lunatyka, bo ty jesteś Rogacz.
Cała wasza trójka uniosła brwi, nie bardzo świadoma co śmiesznego w tym stwierdzeniu widzi Black. James pokręcił głową na przyjaciela i uniósł piwo w górę. – Zdrowie młodej pary! – zawołał, a cała wasza czwórka napiła się piwa, które porozkładane było na najbliższym ze stolików.

Dwa miesiące później nadal byliście razem, przez ostatni miesiąc udało Ci się poznać Remusa niezwykle dobrze, na każdym kroku huncwoci zmuszali was do pocałunków, co po kilku razach przestało was zupełnie krępować, a zaczęło cieszyć, oboje wyczekiwaliście kolejnych nawoływać „gorzko, gorzko”, oczywiście całowanie się było czymś do czego nie musiano was zmuszać, ale afiszowanie się z waszą miłością zaczęło sprawiać wam ogromną przyjemność i kiedy dwa miesiące później Syriusz z rozbawieniem stwierdził, że straciliśmy rachubę czasu, oboje z miłą chęcią wyprowadziliśmy go z błędu, bo po miesiącu oboje stwierdziliście, że chcecie ze sobą być już za zawsze i naprawdę. Ta niewinna zabawa andrzejkowa przerodziła się w prawdziwą miłość, a wam było ze sobą doskonale.

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej