Kropelki krwi skapywały z kuchennego noża jedna za drugą, zostawiając po sobie niewielką czerwoną kałużę. Jeden, dwa, trzy, cztery…, pięćdziesiąt trzy.
Kropelki krwi skapywały z kuchennego noża jedna za drugą, zostawiając po sobie niewielką czerwoną kałużę. Jeden, dwa, trzy, cztery…, pięćdziesiąt trzy.