Kropelki krwi skapywały z kuchennego noża jedna za drugą, zostawiając po sobie niewielką czerwoną kałużę. Jeden, dwa, trzy, cztery…, pięćdziesiąt trzy.
„— Jak widzę łączą nas problemy… Chociaż wydają się tak różne.” Czyli historia dwóch dziewczyn, których ścieżki nie powinny się skrzyżować, a już na pewno nie iść w tym samym kierunku…