Pod którąś częścią narzekałam, że zdania kręcą się w kółko, że jest zbyt wiele niepotrzebnego doprecyzowywania. W tym rozdziale jest tego dużo mniej i bardzo mi się to podoba; zdecydowanie lepiej czyta się taką część ♡
Pogubiłam się za to strasznie w tych przeskokach (szczególnie dwóch pierwszych). Miałam wrażenie, jakby ktoś wyciął stamtąd kilka stron tekstu. Moim zdaniem (tylko moim, subiektywnym zdaniem) brakuje tu kilku słów wstępu, żeby nakreślić gdzie i kiedy jesteśmy. Może to też kwestia preferencji, nie wiem, ale no jakoś nie polubiłam się z zabiegiem takiego poszatkowania akcji w tym rozdziale…
Śliczny natomiast wyszedł początek; przyjemny, ładny, klimatyczny, działający na wszystkie zmysły. Opis cierpień na zajęciach u Yeesha i wszelkich robaków również jest bardzo sugestywny, aż można poczuć, jak mrówki łażą po skórze. Ogólnie opisy najbardziej mi się chyba podobały w tej części, bo naprawdę oddziałują na wyobraźnię 💕
@midnight_pages O, to się cieszę, że jest tego mniej, bo starałam się, żeby było bardziej zwięźle :) I szczerze mówiąc też się obawiałam czy te przeskoki będą zrozumiałe, ale nie wiedziałam, jak to inaczej napisać, więc zostawiłam w ten sposób. To jednorazowa sytuacja (mam nadzieję). Dziękuję za komentarza :)
Brr, to są tortury, panie Yeesh. Aż mnie wszystko swędzi :') Identyfikuję się z Hester co do pająka, też bym nie wytrzymała :p A jakby ktoś nie znał kontekstu, zachowanie Eniki z tego rozdziału byłoby bardziej niż niepokojące – w końcu kto ogląda ludzi, gdy się kąpią? kiedy cię nie widzą? Piszesz, że rozdział nie ma sensu, jednakże jakiś jest – pozwala coraz lepiej poznawać postacie i obserwować ich ewolucję :) Oraz dobrze czasem przedstawić to, jak ktoś może sam siebie postrzegać, a jak ktoś inny go postrzega. Mam tu na myśli głównie refleksje Eniki nad Akką.
@TW potrafię to zrozumieć, nawet doceniam takie zabiegi, bo moim zdaniem dodają głębi historii, jeśli nie wszyscy są tacy czarno-biali (wiem, nie o to tu chodzi, ale nie wiem, jak to opisać).
Bardzo się cieszę, że wleciał rozdział ♥ Jak dla mnie ma sens, bo, jak wspomniały inne osoby w komentarzach, rozwija on postacie, a to jest mega ważna rzecz ^_^ Ogółem dobrze się go czytało :)
Ciekawe zadania Yeesh im szykuje – bardzo praktyczne, mimo wszystko. Trudne, ale widać, że wykonalne i potrzebne. No i on, jako nauczyciel, na pewno nie chciałby krzywdy swoich uczniów, co pokazuje akcja z mrówkami ;)
Martwi mnie samopoczucie Eniki :( W sumie nie dziwię jej się, że mocniej odbiera to, że teraz jej nie zauważają, jeśli tyle razem przeszli i są dla niej trochę bliższymi osobami, mimo wszystko. Miała nadzieję na mocniejsze więzi, a to, że rzadziej ją dostrzegają, trochę demotywuje i dołuje. Jestem ciekawa, co z tego wyjdzie, ale trzymam kciuki, aby cała grupa coś wykombinowała, żeby o niej pamiętali ;w;
@TW Witą – takie spóźnienie, to nie spóźnienie ^w^ Ano, prawidłowo! Och, takie buty. Jestem ciekawa, jak to poprowadzisz (wierzę, że Ci się uda! ♥) ;) Mam już jakieś podejrzenia, ale nic nie mówię, bo równie dobrze mogę chybić x'D Także dam znać dopiero po przeczytaniu, czy udało mi się cokolwiek odgadnąć. (to punkt dla niej :o W takim razie czekam na kolejny rozdział ♥)
To ja się podepnę pod wcześniejsze komentarze i powiem, że notowania Akki poszybowały w górę, Ryana zdecydowanie też, a Eniki tak jakoś spełzają. Jakbym ją miała jakoś określić, to obecnie mam ją za taką osobę, którą chciałabym chwycić za ramiona i potrząsnąć. Bardzo podoba mi się to, że postaci dynamicznie się rozwijają, a raczej, że lepiej je poznajemy i można mieć kogoś, kogo mniej się lubi, bo moim zdaniem to ważna postać w każdej książce, a jednak z różnych obaw często takiej brakuje. Przy scenie z pająkiem chciało mi się śmiać, ale przy mrówkach (weszłam kiedyś w mrowisko) już ani trochę, pokarało mnie :D Uważam, że rozdział jak najbardziej sensowny i już nie mogę doczekać się kolejnych <3
Być może właśnie staje się reprezentantem plemienia pt #damskomęskaprzyjaźńnieistnieje, ale boże, jak ja uwielbiam Ryana i Hester… A po tym rozdziale zdecydowanie zaplusowała mi Akka, mimo, że wcześniej nie lubiłam jej jakoś szczególnie. Za to Enika z dnia na dzień spada mi w rankingu coraz niżej… Jakos strasznie mnie w ostatnich rozdziałach irytuje, niby nic takiego nie robi, ale jednak. Oraz uważam, że rozdział mimo wszystko całkiem fajen. Specyficzny, ale nie zły.
@TW oho, jakże mi się oczy zaświeciły na wieść, że ich ship jest realny😏 W takim razie jestem bardzo ciekawa, jak to rozwiążesz! Gdzieśtam sobie kiedyś walnęłam spoilera co do tego, kim jest Enika, ale i tak chętnie się dowiem, jak to wszystko się łączy…
Choreomania
Uwielbiam jak Ryan troszczy się o nich
To jest cute
Choreomania
Ale ona nie chciała
TW
• AUTOR@Choreomania owszem
Choreomania
@TW
Wiem
Choreomania
Ale to wredneee
Nie przeżyła bym tego
TW
• AUTOR@Choreomania to prawda, a to jeszcze nie są najwredniejsze rzeczy jakie Yeesh będzie robił
Choreomania
@TW
Chyba zaczne pić melise jak tak dalej pójdzie
Choreomania
Podziwiam Akke za umienie czegokoleiek o rzeźbieniu w drewnie
I fajny opis na początku
midnight_pages
Pod którąś częścią narzekałam, że zdania kręcą się w kółko, że jest zbyt wiele niepotrzebnego doprecyzowywania. W tym rozdziale jest tego dużo mniej i bardzo mi się to podoba; zdecydowanie lepiej czyta się taką część ♡
Pogubiłam się za to strasznie w tych przeskokach (szczególnie dwóch pierwszych). Miałam wrażenie, jakby ktoś wyciął stamtąd kilka stron tekstu. Moim zdaniem (tylko moim, subiektywnym zdaniem) brakuje tu kilku słów wstępu, żeby nakreślić gdzie i kiedy jesteśmy. Może to też kwestia preferencji, nie wiem, ale no jakoś nie polubiłam się z zabiegiem takiego poszatkowania akcji w tym rozdziale…
Śliczny natomiast wyszedł początek; przyjemny, ładny, klimatyczny, działający na wszystkie zmysły. Opis cierpień na zajęciach u Yeesha i wszelkich robaków również jest bardzo sugestywny, aż można poczuć, jak mrówki łażą po skórze. Ogólnie opisy najbardziej mi się chyba podobały w tej części, bo naprawdę oddziałują na wyobraźnię 💕
TW
• AUTOR@midnight_pages O, to się cieszę, że jest tego mniej, bo starałam się, żeby było bardziej zwięźle :)
I szczerze mówiąc też się obawiałam czy te przeskoki będą zrozumiałe, ale nie wiedziałam, jak to inaczej napisać, więc zostawiłam w ten sposób. To jednorazowa sytuacja (mam nadzieję).
Dziękuję za komentarza :)
.Emisia.
Brr, to są tortury, panie Yeesh. Aż mnie wszystko swędzi :')
Identyfikuję się z Hester co do pająka, też bym nie wytrzymała :p
A jakby ktoś nie znał kontekstu, zachowanie Eniki z tego rozdziału byłoby bardziej niż niepokojące – w końcu kto ogląda ludzi, gdy się kąpią? kiedy cię nie widzą?
Piszesz, że rozdział nie ma sensu, jednakże jakiś jest – pozwala coraz lepiej poznawać postacie i obserwować ich ewolucję :)
Oraz dobrze czasem przedstawić to, jak ktoś może sam siebie postrzegać, a jak ktoś inny go postrzega. Mam tu na myśli głównie refleksje Eniki nad Akką.
.Emisia.
@TW potrafię to zrozumieć, nawet doceniam takie zabiegi, bo moim zdaniem dodają głębi historii, jeśli nie wszyscy są tacy czarno-biali (wiem, nie o to tu chodzi, ale nie wiem, jak to opisać).
TW
• AUTOR@.Emisia. No to dobrze :)
WeraHatake
Bardzo się cieszę, że wleciał rozdział ♥ Jak dla mnie ma sens, bo, jak wspomniały inne osoby w komentarzach, rozwija on postacie, a to jest mega ważna rzecz ^_^ Ogółem dobrze się go czytało :)
Ciekawe zadania Yeesh im szykuje – bardzo praktyczne, mimo wszystko. Trudne, ale widać, że wykonalne i potrzebne. No i on, jako nauczyciel, na pewno nie chciałby krzywdy swoich uczniów, co pokazuje akcja z mrówkami ;)
Martwi mnie samopoczucie Eniki :( W sumie nie dziwię jej się, że mocniej odbiera to, że teraz jej nie zauważają, jeśli tyle razem przeszli i są dla niej trochę bliższymi osobami, mimo wszystko. Miała nadzieję na mocniejsze więzi, a to, że rzadziej ją dostrzegają, trochę demotywuje i dołuje. Jestem ciekawa, co z tego wyjdzie, ale trzymam kciuki, aby cała grupa coś wykombinowała, żeby o niej pamiętali ;w;
WeraHatake
@TW Witą – takie spóźnienie, to nie spóźnienie ^w^ Ano, prawidłowo!
Och, takie buty. Jestem ciekawa, jak to poprowadzisz (wierzę, że Ci się uda! ♥) ;) Mam już jakieś podejrzenia, ale nic nie mówię, bo równie dobrze mogę chybić x'D Także dam znać dopiero po przeczytaniu, czy udało mi się cokolwiek odgadnąć. (to punkt dla niej :o W takim razie czekam na kolejny rozdział ♥)
TW
• AUTOR@WeraHatake Oo, jestem ciekawa, jakie…
333ccc
To ja się podepnę pod wcześniejsze komentarze i powiem, że notowania Akki poszybowały w górę, Ryana zdecydowanie też, a Eniki tak jakoś spełzają. Jakbym ją miała jakoś określić, to obecnie mam ją za taką osobę, którą chciałabym chwycić za ramiona i potrząsnąć. Bardzo podoba mi się to, że postaci dynamicznie się rozwijają, a raczej, że lepiej je poznajemy i można mieć kogoś, kogo mniej się lubi, bo moim zdaniem to ważna postać w każdej książce, a jednak z różnych obaw często takiej brakuje. Przy scenie z pająkiem chciało mi się śmiać, ale przy mrówkach (weszłam kiedyś w mrowisko) już ani trochę, pokarało mnie :D Uważam, że rozdział jak najbardziej sensowny i już nie mogę doczekać się kolejnych <3
TW
• AUTOR@333ccc o, no to wychodzi tak, jak chciałam… Fajno :) i dziękuję za komentarz❤️
Avinashi_
Być może właśnie staje się reprezentantem plemienia pt #damskomęskaprzyjaźńnieistnieje, ale boże, jak ja uwielbiam Ryana i Hester…
A po tym rozdziale zdecydowanie zaplusowała mi Akka, mimo, że wcześniej nie lubiłam jej jakoś szczególnie.
Za to Enika z dnia na dzień spada mi w rankingu coraz niżej… Jakos strasznie mnie w ostatnich rozdziałach irytuje, niby nic takiego nie robi, ale jednak.
Oraz uważam, że rozdział mimo wszystko całkiem fajen. Specyficzny, ale nie zły.
Avinashi_
@TW oho, jakże mi się oczy zaświeciły na wieść, że ich ship jest realny😏
W takim razie jestem bardzo ciekawa, jak to rozwiążesz! Gdzieśtam sobie kiedyś walnęłam spoilera co do tego, kim jest Enika, ale i tak chętnie się dowiem, jak to wszystko się łączy…
.Emisia.
@Avinashi_ pewnie w zapisach postaci heh
Lilu.
Nie no, fajen rozdział
Lubię ryana jeszcze bardziej niż dotychczas
No i polubiłam Akkę, bo wcześniej za nią jakoś nie przepadałam
TW
• AUTOR@dzika.swinia To się cieszę :) fajnie, że wzrosła sympatia do postaci…