Oparłaś się o parapet i patrzyłaś na Syriusza, który gmerał w swojej szafie. – Widzę, że mamy porządek. Syriusz odwrócił głowę, a na jego ustach mogłaś dojrzeć szeroki uśmiech. – Już mam. – powiedział i wyciągnął pudełeczko, ładnie owinięte w dekoracyjny papier ozdobny. – Dziękuję – powiedziałaś odbierając prezent i rozpakowując go. W środku znajdowały się ciasteczka, ręcznie robione z napisem "kocham cię". – Urocze, sam je robiłeś? Chłopak pokiwał głową przyglądając Ci się. – Ja też cię kocham – powiedziałaś i uniosłaś ciasteczko w geście przybicie toastu, a po chwili wsunęłaś je do buzi. – Co to za miłość? – Hmm? Uniosłaś spojrzenie znad pudełka i przeanalizowałaś twarz chłopaka. – Cały dzień się waham i staram się delikatnie nakierować cię co do moich uczuć do ciebie. Do tego, że jesteś dla mnie ważna, że chcę pogłębić naszą przyjaźń o uczucie, które zapoczątkowałyby miłość. – Syriusz, no co ty? – szepnęłaś odkładając pudełeczko. – Czy to takie dziwne? Czy to dziwne, że mogę kochać? – No nie, ale nie mnie. – Bo? Bo się przyjaźnimy? Bo się za dobrze znamy? Bo możemy się zranić? Jeśli potrzebujesz deklaracji to ją dostaniesz, nigdy cię nie zranię, nie mógłbym cię zranić bo cię kocham, bo jesteś dla mnie doskonała, bo znam cię tak dobrze, że nic nie mogłoby sprawić bym przestał żywić do ciebie to uczucie. – No nie wiem, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić? – Dlaczego? – w oczach chłopaka zobaczyłaś smutek i przybicie. – Bo… bo nigdy nie myślałam, że moglibyśmy być razem. – Ale powiedziałaś, że mnie kochasz – Tak, bo uwielbiam cię… To skomplikowane. – przeczesałaś dłonią włosy i spojrzałaś w oczy Syriusza, który zaczął się wolno do Ciebie zbliżać. – Czuję jak reagujesz na mnie, widzę jak uśmiechasz się do mnie, jak oczy ci się śmieją, wiem, że to dziwne, ale ja wiem, że możesz mnie kochać, czuję to. Więc pozwól mi zadbać o ciebie, pozwól mi sprawić, że pokochasz mnie. Syriusz był już naprawdę blisko Ciebie kiedy kończył mówić. Drżałaś nie tylko na ciele, Twoje serce też drżało, drżało z ekscytacji, a Ty sama chciałaś móc poczuć usta chłopaka na swoich. – Dobrze – szepnęłaś, a Syriusza zamknął Cię w swoich ramionach. – Kocham cię tak niesamowicie mocno. – Ja chyba oszalałam, ale czuję to samo do ciebie. – Stwierdziłaś, a gryfon uśmiechnął się do Ciebie promiennie. – Wiedziałem, wiedziałem, że tłumisz w sobie uczucie tak absurdalne, że nawet byś o tym nie pomyślała, ale ja nie potrafię już udawać jak ważna jesteś dla mnie – po tych słowach Syriusz pocałował Cię i już byłaś pewna, kochałaś Syriusza, a uczucie to kryłaś w sobie już od dawna. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Udane święta w objęciach Syriusza! Oparłaś się o parapet i patrzyłaś na Syriusza, który gmerał w swojej szafie. – Widzę, że mamy porządek. Syriusz odwrócił głowę, a na jego ustach mogłaś dojrzeć szeroki uśmiech. – Już mam. – powiedział i wyciągnął pudełeczko, ładnie owinięte w dekoracyjny papier ozdobny. – Dziękuję – powiedziałaś odbierając prezent i rozpakowując go. W środku znajdowały się ciasteczka, ręcznie robione z napisem „kocham cię”. – Urocze, sam je robiłeś? Chłopak pokiwał głową przyglądając Ci się. – Ja też cię kocham – powiedziałaś i uniosłaś ciasteczko w geście przybicie toastu, a po chwili wsunęłaś je do buzi. – Co to za miłość? – Hmm? Uniosłaś spojrzenie znad pudełka i przeanalizowałaś twarz chłopaka. – Cały dzień się waham i staram się delikatnie nakierować cię co do moich uczuć do ciebie. Do tego, że jesteś dla mnie ważna, że chcę pogłębić naszą przyjaźń o uczucie, które zapoczątkowałyby miłość. – Syriusz, no co ty? – szepnęłaś odkładając pudełeczko. – Czy to takie dziwne? Czy to dziwne, że mogę kochać? – No nie, ale nie mnie. – Bo? Bo się przyjaźnimy? Bo się za dobrze znamy? Bo możemy się zranić? Jeśli potrzebujesz deklaracji to ją dostaniesz, nigdy cię nie zranię, nie mógłbym cię zranić bo cię kocham, bo jesteś dla mnie doskonała, bo znam cię tak dobrze, że nic nie mogłoby sprawić bym przestał żywić do ciebie to uczucie. – No nie wiem, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić? – Dlaczego? – w oczach chłopaka zobaczyłaś smutek i przybicie. – Bo… bo nigdy nie myślałam, że moglibyśmy być razem. – Ale powiedziałaś, że mnie kochasz – Tak, bo uwielbiam cię… To skomplikowane. – przeczesałaś dłonią włosy i spojrzałaś w oczy Syriusza, który zaczął się wolno do Ciebie zbliżać. – Czuję jak reagujesz na mnie, widzę jak uśmiechasz się do mnie, jak oczy ci się śmieją, wiem, że to dziwne, ale ja wiem, że możesz mnie kochać, czuję to. Więc pozwól mi zadbać o ciebie, pozwól mi sprawić, że pokochasz mnie. Syriusz był już naprawdę blisko Ciebie kiedy kończył mówić. Drżałaś nie tylko na ciele, Twoje serce też drżało, drżało z ekscytacji, a Ty sama chciałaś móc poczuć usta chłopaka na swoich. – Dobrze – szepnęłaś, a Syriusza zamknął Cię w swoich ramionach. – Kocham cię tak niesamowicie mocno. – Ja chyba oszalałam, ale czuję to samo do ciebie. – Stwierdziłaś, a gryfon uśmiechnął się do Ciebie promiennie. – Wiedziałem, wiedziałem, że tłumisz w sobie uczucie tak absurdalne, że nawet byś o tym nie pomyślała, ale ja nie potrafię już udawać jak ważna jesteś dla mnie – po tych słowach Syriusz pocałował Cię i już byłaś pewna, kochałaś Syriusza, a uczucie to kryłaś w sobie już od dawna. Podziel się wynikiem w komentarzu! Super ta Wigilia z Huncwotami 😄 i mam chłopaka którego chciałam od zawsze mieć😄❤😍
SrebrnaWilczycaUwU
Udane święta w objęciach Syriusza!
Oparłaś się o parapet i patrzyłaś na Syriusza, który gmerał w swojej szafie. – Widzę, że mamy porządek. Syriusz odwrócił głowę, a na jego ustach mogłaś dojrzeć szeroki uśmiech. – Już mam. – powiedział i wyciągnął pudełeczko, ładnie owinięte w dekoracyjny papier ozdobny. – Dziękuję – powiedziałaś odbierając prezent i rozpakowując go. W środku znajdowały się ciasteczka, ręcznie robione z napisem "kocham cię". – Urocze, sam je robiłeś? Chłopak pokiwał głową przyglądając Ci się. – Ja też cię kocham – powiedziałaś i uniosłaś ciasteczko w geście przybicie toastu, a po chwili wsunęłaś je do buzi. – Co to za miłość? – Hmm? Uniosłaś spojrzenie znad pudełka i przeanalizowałaś twarz chłopaka. – Cały dzień się waham i staram się delikatnie nakierować cię co do moich uczuć do ciebie. Do tego, że jesteś dla mnie ważna, że chcę pogłębić naszą przyjaźń o uczucie, które zapoczątkowałyby miłość. – Syriusz, no co ty? – szepnęłaś odkładając pudełeczko. – Czy to takie dziwne? Czy to dziwne, że mogę kochać? – No nie, ale nie mnie. – Bo? Bo się przyjaźnimy? Bo się za dobrze znamy? Bo możemy się zranić? Jeśli potrzebujesz deklaracji to ją dostaniesz, nigdy cię nie zranię, nie mógłbym cię zranić bo cię kocham, bo jesteś dla mnie doskonała, bo znam cię tak dobrze, że nic nie mogłoby sprawić bym przestał żywić do ciebie to uczucie. – No nie wiem, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić? – Dlaczego? – w oczach chłopaka zobaczyłaś smutek i przybicie. – Bo… bo nigdy nie myślałam, że moglibyśmy być razem. – Ale powiedziałaś, że mnie kochasz – Tak, bo uwielbiam cię… To skomplikowane. – przeczesałaś dłonią włosy i spojrzałaś w oczy Syriusza, który zaczął się wolno do Ciebie zbliżać. – Czuję jak reagujesz na mnie, widzę jak uśmiechasz się do mnie, jak oczy ci się śmieją, wiem, że to dziwne, ale ja wiem, że możesz mnie kochać, czuję to. Więc pozwól mi zadbać o ciebie, pozwól mi sprawić, że pokochasz mnie. Syriusz był już naprawdę blisko Ciebie kiedy kończył mówić. Drżałaś nie tylko na ciele, Twoje serce też drżało, drżało z ekscytacji, a Ty sama chciałaś móc poczuć usta chłopaka na swoich. – Dobrze – szepnęłaś, a Syriusza zamknął Cię w swoich ramionach. – Kocham cię tak niesamowicie mocno. – Ja chyba oszalałam, ale czuję to samo do ciebie. – Stwierdziłaś, a gryfon uśmiechnął się do Ciebie promiennie. – Wiedziałem, wiedziałem, że tłumisz w sobie uczucie tak absurdalne, że nawet byś o tym nie pomyślała, ale ja nie potrafię już udawać jak ważna jesteś dla mnie – po tych słowach Syriusz pocałował Cię i już byłaś pewna, kochałaś Syriusza, a uczucie to kryłaś w sobie już od dawna. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Czy to jest normalne, że serio się zakochałam?
Syriusz.hotdog.Black
Wiadomo
.Alaska
Dlaczeka prawdziwe zycie nie moze byc tak cudowne?
To jest genialne, piekne, cudowne! Pieknie piszesz ❤️
DanusiaGrandziora
Udane święta w objęciach Syriusza!
Oparłaś się o parapet i patrzyłaś na Syriusza, który gmerał w swojej szafie.
– Widzę, że mamy porządek.
Syriusz odwrócił głowę, a na jego ustach mogłaś dojrzeć szeroki uśmiech. – Już mam. – powiedział i wyciągnął pudełeczko, ładnie owinięte w dekoracyjny papier ozdobny.
– Dziękuję – powiedziałaś odbierając prezent i rozpakowując go.
W środku znajdowały się ciasteczka, ręcznie robione z napisem „kocham cię”.
– Urocze, sam je robiłeś?
Chłopak pokiwał głową przyglądając Ci się.
– Ja też cię kocham – powiedziałaś i uniosłaś ciasteczko w geście przybicie toastu, a po chwili wsunęłaś je do buzi.
– Co to za miłość?
– Hmm?
Uniosłaś spojrzenie znad pudełka i przeanalizowałaś twarz chłopaka.
– Cały dzień się waham i staram się delikatnie nakierować cię co do moich uczuć do ciebie. Do tego, że jesteś dla mnie ważna, że chcę pogłębić naszą przyjaźń o uczucie, które zapoczątkowałyby miłość.
– Syriusz, no co ty? – szepnęłaś odkładając pudełeczko.
– Czy to takie dziwne? Czy to dziwne, że mogę kochać?
– No nie, ale nie mnie.
– Bo? Bo się przyjaźnimy? Bo się za dobrze znamy? Bo możemy się zranić? Jeśli potrzebujesz deklaracji to ją dostaniesz, nigdy cię nie zranię, nie mógłbym cię zranić bo cię kocham, bo jesteś dla mnie doskonała, bo znam cię tak dobrze, że nic nie mogłoby sprawić bym przestał żywić do ciebie to uczucie.
– No nie wiem, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić?
– Dlaczego? – w oczach chłopaka zobaczyłaś smutek i przybicie.
– Bo… bo nigdy nie myślałam, że moglibyśmy być razem.
– Ale powiedziałaś, że mnie kochasz
– Tak, bo uwielbiam cię… To skomplikowane. – przeczesałaś dłonią włosy i spojrzałaś w oczy Syriusza, który zaczął się wolno do Ciebie zbliżać.
– Czuję jak reagujesz na mnie, widzę jak uśmiechasz się do mnie, jak oczy ci się śmieją, wiem, że to dziwne, ale ja wiem, że możesz mnie kochać, czuję to. Więc pozwól mi zadbać o ciebie, pozwól mi sprawić, że pokochasz mnie.
Syriusz był już naprawdę blisko Ciebie kiedy kończył mówić. Drżałaś nie tylko na ciele, Twoje serce też drżało, drżało z ekscytacji, a Ty sama chciałaś móc poczuć usta chłopaka na swoich.
– Dobrze – szepnęłaś, a Syriusza zamknął Cię w swoich ramionach.
– Kocham cię tak niesamowicie mocno.
– Ja chyba oszalałam, ale czuję to samo do ciebie. – Stwierdziłaś, a gryfon uśmiechnął się do Ciebie promiennie.
– Wiedziałem, wiedziałem, że tłumisz w sobie uczucie tak absurdalne, że nawet byś o tym nie pomyślała, ale ja nie potrafię już udawać jak ważna jesteś dla mnie – po tych słowach Syriusz pocałował Cię i już byłaś pewna, kochałaś Syriusza, a uczucie to kryłaś w sobie już od dawna.
Podziel się wynikiem w komentarzu!
Super ta Wigilia z Huncwotami 😄 i mam chłopaka którego chciałam od zawsze mieć😄❤😍
Moony_fully
O kurde, stół się połamał xddd
--Itami--
Udało się za trzecim razem 😂😂😂
amortencja_luna_pop
za pierwszym razem!
Te quizy coraz lepiej mi idą💚
edyta92
• AUTOR@amortencja_luna_pop to bardzo sie ciesze
delatine
Nie
ZosiaST
Udane święta w objęciach Syriusza!♥♥
Za drugim razem
Corvum
Udane święta w ramionach Syriusza( tylko raz popełniłam błąd)XD
edyta92
• AUTOR@RavenHarris super