twór z sensem zaiste splątanym niczym moje włosy po ośmiu godzinach nierozczesywania (a przecież tyle trwa sen! niesprawiedliwe), a ja z moim obecnym zasobem wiedzy nie jestem w stanie znaleźć odpowiedniego grzebienia. czesanie palcami pojedynczych kosmyków grzebienia nie jest w stanie mi zastąpić, ale i bez tego całość ma w sobie coś intrygującego. oprócz tego strasznie mi się podoba Twój, rzekłabym, elokwetnie-poetycki styl pisania, możliwe, że bardziej od mojego nieidealnie-poetyckiego. nie mam pomysłu na zgrabne zakończenie mojego małego potoku snów, więc życzę Ci dobrej nocy i łagodniejszego przebiegu szkolnicy śmiertelnej. niech ziemniaki i melasa będą z Tobą.
@Poetka. Nie śmiem zaprzeczyć i stwierdzić, że sensu tu dużo. Och, styl stylem, sens sensem. Styl jest jak odcisk palca, kształt druta zaciśniętego na szyi, odcień włosów, cokolwiek indywidualnego. Elokwencja to rzecz względna. Zakończmy go elegancką sadzawką i podziękowaniem z mej strony za życzliwość. Dziękuję, lecz przeczuwam, że bardziej przyda mi się kawa. Przyjemnej niedzieli ♡
Tak, tak, Amelków tu nie ma. Chyba jako taka szkolna wiedza pozwala mi zrozumieć sens i dostrzeć go, choć wyplotłaś go ponoć z tych warkoczy. Szkoła chyba pochłonęła twój czas wolny i zajęty, skoro nawet to jest zbitkiem pojęć nie zawsze pojętych z dziedzin różnych i różnie, jak to z rozumieniem bywa, nie- albo z- rozumianych. Jednakże pojąć nie mogę, co też się stało, że Twe imię z erią zmieszało. Czyżby nieskawione osoby miały prawo znać tę materię?
@persis-tence Może nie jestem PsychofAnią, ale jestem. Włochata, tak! Dobre słowo. Cóż, mój humanizm jest ostatnio zaniedbywany przez brak czasu i język mi się pląta oraz plączę, a wyrazów brakuje. Jej wina, no bo kogo innego? Jeju, chemia. Uciekaj od niej i ode mnie, bo ja już promieniuję promieniowaniem ß-, które polega na emisji elektronu powstałego w jądrze z neutronu. Promieniujące izotopy są groźniejsze od pierwiastków jutrzejszych i wczorajszych, które jednak są trwałe.
@_distance_ Ach, ale jesteś Hildegardą Najstraszliwszą. To też się liczy. Cóż, mi humanizm też ostatnio jakoś poległ. Bitwa straszna pomiędzy profilami, serio. Gorzej, gorzej. Matematyka. I potęgi. I notacja wykładnicza. Zaiste, promieniowanie jest interesujące. Nawet bardziej od przywodzenia, hah. Uważaj, byś Skłodowską nie została!
Huh zaiste, sens trochę umyka mi przed nosem. Zapewne to dlatego, iż zasypiam stojąco. Chyba jutro, kiedy w moich żyłach miast krwi płynąć będzie kawa, przeczytam te dzieło po raz drugi. Kofeina jest mi teraz zdecydowanie potrzebna ☕
loonyae
Cóż to za szacowne dzieło!
persis-tence
• AUTOR@seuyniee Ach, respekt wobec twórczości to miód na serce autora. Dzięki serdeczne ♡
loonyae
@persis-tence ♡ ♡ ♡
niewybitnaniepoetka
twór z sensem zaiste splątanym niczym moje włosy po ośmiu godzinach nierozczesywania (a przecież tyle trwa sen! niesprawiedliwe), a ja z moim obecnym zasobem wiedzy nie jestem w stanie znaleźć odpowiedniego grzebienia. czesanie palcami pojedynczych kosmyków grzebienia nie jest w stanie mi zastąpić, ale i bez tego całość ma w sobie coś intrygującego. oprócz tego strasznie mi się podoba Twój, rzekłabym, elokwetnie-poetycki styl pisania, możliwe, że bardziej od mojego nieidealnie-poetyckiego.
nie mam pomysłu na zgrabne zakończenie mojego małego potoku snów, więc życzę Ci dobrej nocy i łagodniejszego przebiegu szkolnicy śmiertelnej. niech ziemniaki i melasa będą z Tobą.
persis-tence
• AUTOR@Poetka. Nie śmiem zaprzeczyć i stwierdzić, że sensu tu dużo. Och, styl stylem, sens sensem. Styl jest jak odcisk palca, kształt druta zaciśniętego na szyi, odcień włosów, cokolwiek indywidualnego. Elokwencja to rzecz względna.
Zakończmy go elegancką sadzawką i podziękowaniem z mej strony za życzliwość. Dziękuję, lecz przeczuwam, że bardziej przyda mi się kawa. Przyjemnej niedzieli ♡
_distance_
Tak, tak, Amelków tu nie ma. Chyba jako taka szkolna wiedza pozwala mi zrozumieć sens i dostrzeć go, choć wyplotłaś go ponoć z tych warkoczy. Szkoła chyba pochłonęła twój czas wolny i zajęty, skoro nawet to jest zbitkiem pojęć nie zawsze pojętych z dziedzin różnych i różnie, jak to z rozumieniem bywa, nie- albo z- rozumianych. Jednakże pojąć nie mogę, co też się stało, że Twe imię z erią zmieszało. Czyżby nieskawione osoby miały prawo znać tę materię?
_distance_
@persis-tence Może nie jestem PsychofAnią, ale jestem. Włochata, tak! Dobre słowo. Cóż, mój humanizm jest ostatnio zaniedbywany przez brak czasu i język mi się pląta oraz plączę, a wyrazów brakuje. Jej wina, no bo kogo innego? Jeju, chemia. Uciekaj od niej i ode mnie, bo ja już promieniuję promieniowaniem ß-, które polega na emisji elektronu powstałego w jądrze z neutronu. Promieniujące izotopy są groźniejsze od pierwiastków jutrzejszych i wczorajszych, które jednak są trwałe.
persis-tence
• AUTOR@_distance_ Ach, ale jesteś Hildegardą Najstraszliwszą. To też się liczy. Cóż, mi humanizm też ostatnio jakoś poległ. Bitwa straszna pomiędzy profilami, serio.
Gorzej, gorzej. Matematyka. I potęgi. I notacja wykładnicza. Zaiste, promieniowanie jest interesujące. Nawet bardziej od przywodzenia, hah. Uważaj, byś Skłodowską nie została!
Morsmorde.
bardzo zacne dzieło ❤️
persis-tence
• AUTOR@Morsmorde. Niezwykle miło mi to czytać. Wielki dzięki, Evenno. <3
persis-tence
• AUTORWielkie. To nie jest jeden dzięk. Ugh, cóż za klawiatura.
fluctus
Huh zaiste, sens trochę umyka mi przed nosem. Zapewne to dlatego, iż zasypiam stojąco. Chyba jutro, kiedy w moich żyłach miast krwi płynąć będzie kawa, przeczytam te dzieło po raz drugi. Kofeina jest mi teraz zdecydowanie potrzebna ☕
persis-tence
• AUTOR@Canya Tak to bywa z sensem.
Zatem śpij dobrze, niech kawa Ci pomoże