Jakie bajkowe zakończenie przeżyjesz w świecie Harry’ego Pottera?


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.

Komentarze sameQuizy: 184

Annabeth_Chase-Jackson

Annabeth_Chase-Jackson

Harry i taniec miłości

Siedziałaś w Wielkiej Sali przy okrągłym stoliku i podpierałaś policzek o zaciśniętą pięść. Ze znudzeniem przyglądałaś się tańczącym na parkiecie parom. Przed Twoimi oczami wirowały barwne sukienki, a Ty marzyłaś by być na miejscu jednej z tych dziewczyn, które ze swoimi partnerami wirują na parkiecie.
Ktoś obok westchnął, a Tt zerknęłaś w tamtym kierunku, byłaś pewna, że przy stoliku jesteś sama.
Twoje spojrzenie skrzyżowało się ze spojrzeniem zielonych oczu chłopaka.
– Widziałem, że siedzisz sama bardzo mnie to zdziwiło, bo jesteś tu najpiękniejsza.
Niechętnie uśmiechnęłaś się na tą kiepską gadkę.
– Cóż widocznie mam okropny charakter skoro jestem najpiękniejsza, a mimo to taka samotna.
Chłopak uśmiechnął się i podniósł się z miejsca stojąc na przeciwko Ciebie i z wyciągniętą dłonią czekając na Twój ruch.
– Nie płacę za dotrzymanie towarzystwa.
– Spokojnie, nie oczekuję zapłaty, chciałbym byś zatańczyła ze mną.
Uniosłaś brew i zerknęłaś na parkiet.
– Skąd pomysł, że chciałabym zatańczyć z tobą Potter?
– Wiesz kim jestem?
Przewróciłaś oczami i uśmiechnęłaś się chłodnie, ujęłaś dłoń chłopaka i wstałaś z miejsca.
– Jasne, że wiem to, że się przebrałeś za klauna Potter, to nie znaczy, że ci to wyszło tak dobrze, zwłaszcza, że codziennie cię muszę oglądać.
– Coś przegapiłem, ja nie wiem kim jesteś ty.
Zakręciłaś się dookoła własnej osi kilkukrotnie i złapałaś się ramion chłopaka, dolegając do niego, a ten odruchowo objął Cię silniej, przytrzymując Twoje drobne ciało byś nie straciła równowagi.
– Coś mi się wydaje, że tej nocy się tego nie dowiesz Harry.
Uśmiechnęłaś się słodko i pocałowałaś chłopaka delikatnie w usta.
Uśmiech zniknął szybko z Twojej twarzy, a Ty próbując ukryć zdziwienie zakręciłaś się ponownie.
Przetańczyłaś z chłopakiem kilka piosenek, by ostatecznie wymknąć się na podwórko pod pretekstem przewietrzenia się.
Tej nocy już więcej nie pozwoliłaś znaleźć się chłopakowi, sama byłaś zdziwiona swoim uczuciem, które dziwnie nagle zmieniło się w stosunku do chłopaka, za którym dotychczas nie przepadałaś.
Kolejne dni mijały Ci dziwnie niepokojąco, nie umiałaś zapomnieć o Potterze, kilkukrotnie też słyszałaś, że i on o Tobie wspominał. Chłopak nie ukrywał faktu, że chciałby dowiedzieć się kim była dziewczyna, z którą tańczył w noc balu, nie miał pojęcia, że ta dziewczyna była mu bliżej niż by mu się wydawało.
Pewnej zimnej, listopadowej nocy siedziałaś na jednym z parapetów pokoju wspólnego i próbowałaś rozwiązać jedną z krzyżówek, którą znalazłaś na końcu gazety, kiedy do pokoju wszedł Harry ze swoimi przyjaciółmi, jednym uchem usłyszałaś, że znów mówią o balu, nie byłaś pewna kiedy wstałaś z miejsca i stanęłaś przed Harrym.
Całą trójka przywitała się z Tobą, lecz Ty już nie wytrzymywałaś tego napięcia i gierek, zwiniętą w rulon gazetą przyłożyłaś Potterowi w skroń.
– Jesteś prawdziwym klaunem, naprawdę nie domyśliłeś się jeszcze? Jesteś beznadziejny Potter.
Wydyszałaś i przeszłaś obok chłopaka chcąc opuścić pokój wspólny.
– To ty?
– No brawo. – wyrzuciłaś ręce w górę i odwróciłaś się, Harry podszedł do Ciebie i objął Cię w talii całując namiętnie i niespodziewanie.
– Czemu nie zauważyłem tego?
– Bo jesteś prawdziwym ślepcem.
Przeczesałaś dłonią już zmierzwione włosy chłopaka i zacisnęłaś pięść na włosach z tyłu jego głowy przysuwając ponownie usta do jego ust i ponownie całując się z chłopakiem

Odpowiedz
2
crybaby13_

crybaby13_

Harry i taniec miłości
TAAAK!

Odpowiedz
1

hermionagranger44

Harry i taniec miłości
Siedziałaś w Wielkiej Sali przy okrągłym stoliku i podpierałaś policzek o zaciśniętą pięść. Ze znudzeniem przyglądałaś się tańczącym na parkiecie parom. Przed Twoimi oczami wirowały barwne sukienki, a Ty marzyłaś by być na miejscu jednej z tych dziewczyn, które ze swoimi partnerami wirują na parkiecie.
Ktoś obok westchnął, a Tt zerknęłaś w tamtym kierunku, byłaś pewna, że przy stoliku jesteś sama.
Twoje spojrzenie skrzyżowało się ze spojrzeniem zielonych oczu chłopaka.
– Widziałem, że siedzisz sama bardzo mnie to zdziwiło, bo jesteś tu najpiękniejsza.
Niechętnie uśmiechnęłaś się na tą kiepską gadkę.
– Cóż widocznie mam okropny charakter skoro jestem najpiękniejsza, a mimo to taka samotna.
Chłopak uśmiechnął się i podniósł się z miejsca stojąc na przeciwko Ciebie i z wyciągniętą dłonią czekając na Twój ruch.
– Nie płacę za dotrzymanie towarzystwa.
– Spokojnie, nie oczekuję zapłaty, chciałbym byś zatańczyła ze mną.
Uniosłaś brew i zerknęłaś na parkiet.
– Skąd pomysł, że chciałabym zatańczyć z tobą Potter?
– Wiesz kim jestem?
Przewróciłaś oczami i uśmiechnęłaś się chłodnie, ujęłaś dłoń chłopaka i wstałaś z miejsca.
– Jasne, że wiem to, że się przebrałeś za klauna Potter, to nie znaczy, że ci to wyszło tak dobrze, zwłaszcza, że codziennie cię muszę oglądać.
– Coś przegapiłem, ja nie wiem kim jesteś ty.
Zakręciłaś się dookoła własnej osi kilkukrotnie i złapałaś się ramion chłopaka, dolegając do niego, a ten odruchowo objął Cię silniej, przytrzymując Twoje drobne ciało byś nie straciła równowagi.
– Coś mi się wydaje, że tej nocy się tego nie dowiesz Harry.
Uśmiechnęłaś się słodko i pocałowałaś chłopaka delikatnie w usta.
Uśmiech zniknął szybko z Twojej twarzy, a Ty próbując ukryć zdziwienie zakręciłaś się ponownie.
Przetańczyłaś z chłopakiem kilka piosenek, by ostatecznie wymknąć się na podwórko pod pretekstem przewietrzenia się.
Tej nocy już więcej nie pozwoliłaś znaleźć się chłopakowi, sama byłaś zdziwiona swoim uczuciem, które dziwnie nagle zmieniło się w stosunku do chłopaka, za którym dotychczas nie przepadałaś.
Kolejne dni mijały Ci dziwnie niepokojąco, nie umiałaś zapomnieć o Potterze, kilkukrotnie też słyszałaś, że i on o Tobie wspominał. Chłopak nie ukrywał faktu, że chciałby dowiedzieć się kim była dziewczyna, z którą tańczył w noc balu, nie miał pojęcia, że ta dziewczyna była mu bliżej niż by mu się wydawało.
Pewnej zimnej, listopadowej nocy siedziałaś na jednym z parapetów pokoju wspólnego i próbowałaś rozwiązać jedną z krzyżówek, którą znalazłaś na końcu gazety, kiedy do pokoju wszedł Harry ze swoimi przyjaciółmi, jednym uchem usłyszałaś, że znów mówią o balu, nie byłaś pewna kiedy wstałaś z miejsca i stanęłaś przed Harrym.
Całą trójka przywitała się z Tobą, lecz Ty już nie wytrzymywałaś tego napięcia i gierek, zwiniętą w rulon gazetą przyłożyłaś Potterowi w skroń.
– Jesteś prawdziwym klaunem, naprawdę nie domyśliłeś się jeszcze? Jesteś beznadziejny Potter.
Wydyszałaś i przeszłaś obok chłopaka chcąc opuścić pokój wspólny.
– To ty?
– No brawo. – wyrzuciłaś ręce w górę i odwróciłaś się, Harry podszedł do Ciebie i objął Cię w talii całując namiętnie i niespodziewanie.
– Czemu nie zauważyłem tego?
– Bo jesteś prawdziwym ślepcem.
Przeczesałaś dłonią już zmierzwione włosy chłopaka i zacisnęłaś pięść na włosach z tyłu jego głowy przysuwając ponownie usta do jego ust i ponownie całując się z chłopakiem. Podziel się wynikiem w komentarzu!
518 Super!

Odpowiedz
1

L..._

Draco i wieczna miłość

Odpowiedz
1
___Milciaa___

___Milciaa___

Draco i wieczna miłość❤

Odpowiedz
2
delatine

delatine

Harry i taniec miłości ;)

Odpowiedz
1
Green3209

Green3209

Remus i ostatni płatek róży💝🥰😍

Odpowiedz
4
Evans206

Evans206

Zawsze kiedy czytam twoje opowiadania tego typu, uśmiecham się aż zbyt szeroko.😍

Odpowiedz
3
_distance_

_distance_

Remus

Odpowiedz
4

K...k

SYRIUSZ😘
Ostatni raz w tym roku weszłaś do pokoju wspólnego Gryffindoru, na kanapie leżał Syriusz, a na fotelach obok niego siedzieli jego przyjaciele. Gdy tylko weszłaś uśmiech pojawił się na Twoich ustach. – Alex no witaj, gdzie byłeś cały dzień? – James pomachał do Ciebie, a Ty z całej siły zagryzłaś policzki by nie wybuchnąć śmiechem. Syriusz wygiął głowę i popatrzył na Ciebie, a jego policzki zarumieniły się, Ty sama przygryzłaś wargę widząc jego twarz i długie, potargane włosy zwisające w dół. – Cześć chłopaki, co robicie? Podeszłaś, a Syriusz szybko podniósł się i usiadł robiąc Ci tym samym miejsce, zerknęłaś na kanapę, na niego i chłopków, którzy patrzyli na Black’a. Usiadłaś blisko gryfona, wasze uda stykały się ze sobą, chciało Ci się śmiać, więc odwróciłaś głowę w bok pod pretekstem sprawdzenia kto wszedł do pokoju wspólnego i zacisnęłaś powieki jak i wargi powstrzymując śmiech. Huncwoci popełnili ogromny błąd, który postanowiłaś wykorzystać i najzwyczajniej w świecie zadrwić z największych żartownisiów w szkole. Gdy tylko przeniosłaś się do Hogwartu czwórka chłopców uznała od razu, że jesteś mężczyzną, a Ty byłaś na tyle uprzejma, że postanowiłaś nie wyprowadzać ich z błędów, lecz po całym roku zabawy z nimi zaczynałaś się już bardzo niecierpliwić, w dodatku Syriusz od razu Ci się spodobał, a krótkie włosy zaczęły Cię bardzo irytować, tęskniłaś za długimi lokami, które zdobiły Twój wizerunek. – Co robisz w wakacje Alex? Po uspokajającym wdechu odwróciłaś się i zerknęłaś na Remusa. – No nie wiem, nie mam sprecyzowanego planu. – No może przyjedziesz do nas? – Syriusz wypalił, a Ty przeniosłaś na niego swoje spojrzenie, co tylko utwierdziło Cię w przekonaniu, że Syriusz także ma coś do Ciebie, na jego czole pojawiły się kropelki potu, poklepałaś dłonią jego dłoni i mlasnęłaś głośno. – To jest myśl Black. – Uśmiechnęłaś się, a twarz Syriusza nabrała czerwonego odcienia. – NIE WYTRZYMAM TEGO DŁUŻEJ. – Cała wasza czwórka odsunęła się lekko kiedy Black wystrzelił w górę ze swojego miejsca i zaczął drzeć się na cały pokój wspólny. – O co chodzi? – spytałaś zupełnie zbita z tropu. Syriusz natomiast złapał się za głowę i przez chwilę myślałaś, że płacze, bo spod jego dłoni dał się słyszeć dziwny szloch. – JESTEM CHORY, WIEM TO JUŻ NA PEWNO I W d**** MAM CO INNI POMYŚLĄ, CZUJĘ, CZUJĘ ALEX, ŻE TEŻ MNIE LUBISZ. – Syriusz uklęknął przed Tobą łapiąc Twoje dłonie. – POWIEDZ MI, BŁAGAM POWIEDZ, CZY TAKŻE JESTEŚ NIM, NIGDY NIE PRZYPUSZCZAŁEM, ŻE MÓGŁBYM ZAKOCHAĆ SIĘ W MĘŻCZYŹNIE, ALE TAK CHOLERA JEST. Popatrzyłaś po przyjaciołach chłopaka, który klęczał przed Tobą i ściskał Twoje dłonie. – Powiesz coś Alex? – Ciche błaganie wydobyło się z ust Syriusza. Uśmiechnęłaś się, a po chwili zaśmiałaś krótko. – Boże Black, ale nie wiem co powiedzieć, trochę się męczyłAM – specjalnie podkreśliłaś ostatnią sylabę, kładąc nacisk na żeńską formę. – Nie jestem homoseksualistą, a to dlatego, że nie jestem mężczyzną. Widok opadających szczęk chłopaków nie mógł się równać z niczym innym, dla tego momentu było warto przez cały rok udawać mężczyznę. – Nie wierzę. Syriusz popatrzył na Twoją klatkę piersiową i rozpiął Twoją koszulę, nie protestowałaś, bo nie musiałaś, inaczej oni nie dali by Ci spokoju. – Jesteś kobietą. Słowa chłopaka zabrzmiały tak jakby miał o to do ciebie żal, co jeszcze bardziej cię rozbawiło. Oparłaś się na kanapie i bezkarnie zaczęłaś się głośno śmiać. – Nawet nie wiecie jak zabawnie było udawać, a widząc was teraz – przetarłaś łzy rozbawienia i złapałaś oddech – Merlinie, naprawdę było warto. – Alex… – Syriusz popatrzył na Ciebie, a jego twarz była blada i powściągliwa, przez krótką chwilę bałaś się, że nie odzyskasz zaufania chłopaka. – Przepraszam wiem, że się męczyłeś, ale ja także. – Ci… – chłopak podniósł dłoń i popatrzył na swoje kolana – Alex wiesz co to znaczy? – Że jesteś normalny? – spytałaś mając nadzieję, że coś jest w stanie jeszcze Cię uratować. – Alex tak, znaczy, że jestem w 100% normalny… – Oj tu bym się kłóciła – szepnęłaś do siebie, ale Syriusz jakby tego nie słyszał, bo nieprzerwanie mówił dalej. – Alex w końcu mogę to zrobić i nie bać się, że trafię do Świętego Munga. Zmarszczyłaś brwi, a Syriusz doskoczył do Ciebie łapiąc Twoją twarz w dłonie i całując namiętnie na oczach wszystkich. Podziel się wynikiem w komentarzu!

Odpowiedz
5

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej