Łaciaty uczeń udał się by sprawdzić przy okazji granicę z Klanem Liści. Coraz częściej bowiem patrolowi Klanu Mchu znajdowali zapachy i sąsiadów. Zaczął wąchać wokoło aż nagle wyczuł zapach kocicy.
Wystawiłem lekko głowę zza krzaków jeżyn. Nagle nade mną przeskoczył wielki rudo biały kot z Klanu Wierzby rzucając się na jednego z naszych uczniów.
Warriors.Stories