-Ron, nazwijmy ją Rose – powiedziała Hermiona, trzymając się za brzuch, w którym spoczywała jej córeczka. Po jej policzku spłynęła łza.
Czy panna Clearwater spełni oczekiwania swojej babci, a może postanowi pójść zupełnie inna drogą?
-Ron, nazwijmy ją Rose – powiedziała Hermiona, trzymając się za brzuch, w którym spoczywała jej córeczka. Po jej policzku spłynęła łza.
Czy panna Clearwater spełni oczekiwania swojej babci, a może postanowi pójść zupełnie inna drogą?
BloodyHell