Była noc, dokładnie dwudziesta trzecia pięć. Usiadłam na czarnym Mercedesie ojca. Delikatnie przetarłam swoje wielkie, zielone oczy, następnie wpatrując się w rozgwieżdżone niebo…

Była noc, dokładnie dwudziesta trzecia pięć. Usiadłam na czarnym Mercedesie ojca. Delikatnie przetarłam swoje wielkie, zielone oczy, następnie wpatrując się w rozgwieżdżone niebo…
Była noc, dokładnie dwudziesta trzecia pięć. Usiadłam na czarnym Mercedesie ojca. Delikatnie przetarłam swoje wielkie, zielone oczy, następnie wpatrując się w rozgwieżdżone niebo…
Powiemy ci na podstawie kilku pytań czy jesteś prawdziwym święto-maniakiem.















