„— Przyjaciele czy konto w grze? Co jest bardziej warte, książę? — zapytał się retorycznie — prędzej czy później stracisz jedno i drugie.”

Znalazłeś mnie samotnego w kawałkach, leżącego bez życia na podłodze. Rozszarpanego na strzępy, takiego właśnie mnie poznałeś. I mimo sępów, krążących nade mną, ty we mnie uwierzyłeś.
Jeden gra w siatkówkę, drugi w kosza. Jeden ma idealne oceny, a drugi ledwo nadąża na profilu, który wybrał. Różnią się nawet wzrostem, dlatego czy głupi projekt wydobędzie to, co ich łączy?








