SIEEEEEEEMA HETAŚKI :D
Jak tam życie???? Ja będę gadała, bo mi się histori uzbierało fest ;-;
Nooo Tooo…
W zeszły czwartek, nie pamiętam co było (XDDD), w piątek o północy bratu przypomniało się, że ma śpiewać piosenkę o Polsce. I co? NAJĘLI MNIE DO ROBOTY ;-;
Owszem, miałam zrobić głos 5-latka (Czytaj. Piszczeć jak mysz kościelna), i z nim śpiewać ;-;
I dobrze wyszło XDDDD
Mama wcisnęła jego wychowawczyni bzdet, że brat śpiewał z kuzynką młodszą, i przeszło XRDDDDDD
W sobotę
Eeeeeee
Matko Święta
Nie pamiętam XDDDDDDD
Coś na pewno XD
W niedzielę oglądaliśmy mszę przed telewufunklem (Brat top wywalił, i picie sruuuj)
W poniedziałek na technice kleciliśmy jakieś bryły (Których nie kumam ;——;), i połowa też nie kumała
We wtorek, na medialnej, słoneczko za oknem świeciło, a ja na medialną poszłam
Weszłam
I takim tekstem do mnie:
– RÓŻA, TY BEDZIESZ KURIEREM :D
Ja tak słucham o co chodzi ;-;
No i pytam
I wyszło na to, że ta baba (Która ma ajn dzwek can curyś) stwierdziła, że będzie robiła film świąteczny (I go wrzuci na YouTube, a ja się nie zgadzam na publikację mojego ryja, bo co z tego, że niektórym osobom go tu pokazałam? Te osoby mają świadectwo, że im bardzo ufam, i dlatego im ryj pokazałam, a na YouTube nie wiadomo kto ten film obejrzy), i przydzielali role
I wyszło na to, że ja mam być kurierem (;—;), i tak jakby
Eeeee
Pierwsze sceny mamy nagrać, jak pakujemy do tobołka jakiś prezent (Z choinką w tle, kurka wodna, środek listopada), i wyobraźcie se, ŻE TA BABA KAŻE HELI, MICHALINIE I TOMKOWI PRZEBRAĆ SIĘ ZA DZIADKÓW (Michalinę za babcię prosto by było, bo ona jak stara baba wygląda, Tomka najprościej za żabę będzie przebrać, a z Helą najtrudniej, bo jak z ładnej dziewczyny lat naście, zrobić starą babcię?), PO CZYM W MOJEJ SEKCJI ZUZA MA JECHAĆ DO ANI, DAĆ JEJ SWÓJ TOBOŁEK PRZEZ PŁOT, ANIA DO PATRYCJI, PATRYCJA DO MARTY, MARTA DO TOŚKI, TOŚKA DO OLI, STO INNYCH OSÓB PRZEKAZUJE SE TE TOBOŁY, NA KONIEC KTOŚ DAJE TEN STOS TOBOŁÓW DO WIKTORII, PO CZYM JA JADĘ DO WIKTORII JAKO KURIER, ODBIERAM OD NIEJ TE 30 TOBOŁÓW, PO CZYM JADĘ DO HELI, DAJE JEJ WE TOBOŁY, I ODGRYWAMY SCENĘ WIGILIJNĄ ;—-;
Pozwólcie, że odpiernicze referat.
Po 1. – Jest koronawirus, który jest śmiercionośny jak piernik, i po to nam to zdalne dali, żeby ratować nas przed zarażeniami, nie? TO DLACZEGO TA BABA KAŻE NAM SIĘ ODWIEDZAĆ, I PRZEKAZYWAĆ TOBOŁY? ;-;
Po 2. – Będzie dużo cyrku. Przepraszam, ale niektórzy mają rodziców, którzy pracują do 20:00, i nie mają czasu na dzieci. EKHM ;-;
Po 3. – Ta baba jest nienormalna (To już wiecie)
Po 4. – DO PIERNIKA, SKĄD W ŚRODKU LISTOPADA HELENA WEŹMIE CHOINKĘ, STÓŁ NAKRYTY I WYSTRÓJ ŚWIĄTECZNY???
Po 5. – Dajcie mi nervosol ;—;
Mówię serio, nie kłamię ;-;
W każdym razie, mama się wnerwia (Nie dziwię się jej), dzwoniła do Dżulietty (Aka matki Mona Lisy), i zakładają stowarzyszenie przeciwko babie od medialnej XDDDDDDD
Wczoraj był sprawdzian z matmy, i jakby nie było, mam nadzieję, że mi dobrze poszło
I miałam stresa
I bolał mnie maciuch
I Dedłam z radości, kiedy napisałam ten sprawdzian :>
AAAAAAAA DZIŚ TO OPOWIEM DOKŁADNIE XD
No toooo…
Śpię se, i śnię o tym, że…
Mam czarne włosy, obcietę na
No tego
No
POWIEDZMY ŻE KRÓTKIEGO GRZYBKA XDDDD
Stoję z mamą w H&M
A mama kupuje mi szkocką kieckę
I ja włosy wstawiam pod zlew
I nagle robi się mój złoto-rudo-miedziano-brązowy kolor włosów, i naturalna ich długość ;—–;
;-;
No i budzik dzwoni
Ja przed gałami mam świętego Wita na rowerku
Idę wyłączyć budzik (Wnet się zabiłam o nogi swoje)
Patrzę przez okno
A tam…
Sąsiadka ma biały dach :O
Nie zatrybiłam, że to śnieg XDDDDDDD
No to polazłam rychtować bety na wyrze
Rychtuję
Idę do kibla
Przekiblowałam
Wdziewam Kaftan
I HAJDA NA INFORMATYKĘEEEEE (Angielskiego ni było, Cygany Zacyganiły)
No i byłam na informatyce, i Chciałam odesłać tą prezentację o 11 listopada
No to prawie kilkam w oddaj
Gdy nagle mówią, że mam jeszcze zrobić bibliografię
HAJDA POPRAWIAAAAĆ
Poprawiłam (Trzy strony wpisałam: Wikipedię, mózg, i książki historyczne)
Odesłałam
ALE ZDJĘCIE PIŁSUDSKIEGO BYŁO KOŁOWROTNIE ;—–;
No to dałam temu chłopinie komentarz
Że ma to otworzyć w prezentacjach goggle
No i zleciał mi czas
Do religii
No to na religię
Na na religii
Tą kobiecinę nawiedziło z Adwentem ;-;
Dała nam do obejrzenia prezentacje (Slajdów 40), na dodatek w niej 5 filmów po 10 minut, i mszę 50-minutową ;-;
Jakby nie było, jestem osobą bardzo wierzącą, no ale ile można siedzieć przed kompufunklem?
No religia się skończyła
No to matma, na której omawiali sprawdzian (A ja śpiewałam Siekierę, Motykę)
No i matma była, to poszedł czas na historię, na której było o wojnach z Ruskami (Z tym że księżniczka prowadził tą lekcje bardzo ogólnikowo, ale i tak zapamiętałam w pierniki dużo, bo historia to jedyny przedmiot, na którym spojrzę raz na datę, i pamiętam ją do końca żyćka)
No historia poooooleciała
No to godzina wychowawcza
A na godzinie wychowawczej, gadali o karierze przyszłościowej
I wyszło, że: Michalina rozwodziła się nad tym, jak bardzo chce być architektem (Jak ona ma coś z architekturą, to ja jestem Święty Stanisław z Bromberga ;-;), Hela podała wszystkie możliwości przyszłości (Z Cygańskimi wróżeniem też), Cygan stwierdziła, że chce być aktorką, Niemiec, że chce do liceum artystycznego, ja też, no i to tyle, bo Chłopy siedzieli jak terminatory XDDDD
Po godzinie wychowawczej, nastał polski, na której było nienormalnie spokojnie, bo Michalina pojechała do Kocborowa, i nie była na lekcji, a na tym Polskim, miał Mona Lisa i Habe o II wojnie światowej w literaturze, i tak tą prezentację poprowadzili, że Habe cicho bręcał pod kichawą, a Mona Lisa nie umiał odmienić imienia Józef, i kiełbasił co drugi wyraz ;-;
Potem się załapały jeszcze Kamila i Emila, ale że ona takie niezamądre, to zamiast o międzywojniu, klepały o penicylinie (Kamila klepała, Emila udawała, że jest duchem), i na koniec miała być Emila z ciekawostkami, ale się rozłączyła ;——–;
No i to już był koniec lekcji, więc podreptałam na obiad
A po obiedzie Wkuwałam historię
Ale jak gadałam sama do siebie, klepiąc, o co chodziło w luteranizmie, wkroczył brat (A bardziej wjechał na bebechu z Iskierką w łódce, a że iskierka to chomik, to zeszczała się ze strachu, od pędu, jaki odziedziczyła jadąc korytarzem do mojego pokoju XDDDDDDDDD), informując, iż mam Kaftan wdziewać, bo jedziemy do sklepu
No to kaftany wdzialiśmy
Pepegi też
I JADZIEM DO SKLEPUUUU
A w sklepie, ledwo toboł z cyngwajsla wypięliśmy, brat srujnął z tym wózkiem do przodu
Bawiąc się w rajdowca XDDDD
No to ja zanim
Układać rupiecie, co on zwalił (A zwalił cztery razy płatki, jeden raz cały karton z masłem, kakao, wjechał jakiejś babie w nogi, zabił prawie jakiegoś pulpeta, i to na razie tyle)
No i obkupiliśmy pół sklepu
Ja z bratem na tym wózku jeździliśmy XDDDDDDDDD
No i doczłapaliśmy na chemię
A tam mama wybierała pasty do kłów
No i brat miał dylemat
Pastę niebieską, czy żółtą?
Gdy nagle idzie jakiś dziad
Pacza na nas
Śmieje się jak Rusek
I zaczyna gadkę z mamą, o pastach do zębów XDDDD
No i nagle do brata takim tekstem:
– I co, córeczka już wybrała pastę? A nie… To chłopczyk…
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ja się w tamtym czasie kładłam na podłodze ze śmiechu (Tak XD)
I to był już drugi raz, jak brata przez te kłaki pomylili z kobietą XDDDDDDDD
Nie no, cudne to było XDDDDDDDDDD
No i po zakupach do domu dojechaliśmy
To ja dalej Wkuwałam historię
Brat robi lekcje
Tata rychtuję kolacje
A mama liczy zadania brata XDD
To tyle XD
Paaa :>

EKHM!
W związku z tym, iż mam pewną rzecz do ogłoszenia, proszę ukwaknąć, i słuchać XD.
A więc tak…
Pamięta ktoś z was moje województwa, jako postacie, które robione były w okolicach maja? Większość pewnie nie, bo duża liczba osób jest tu nowych, i jeszcze nie bardzo ogarniętych.
Tak więc, postanowiłam wskrzesić całą ich familiadę, oraz lekko zmienić (Niby takie bzdety, jak kolor oczu, relacja z którymś innym województwem, nazwisko itd. Ale jednak coś.).
No Tooo…
PIERWSZE DAŁABYM PODKARPACIEEE :>

Województwo Podkarpackie
Ma na imię Kinga Łukasiewicz (Ale i tak wołają na nią Kinga, lub Podkarpacie). Ma 19,5 lat. 

Wygląd
Ma długie, grube blond włosy, dokładnie za pas, oraz jasnozielone oczy. Ubrana jest w białą koszulę góralską, brązowe bolerko i czerwoną spódnicę w góralskie wzory, rzadziej w niebieską. Ma białe rajstopy i góralskie kierpce. Ma zawieszone góralskie, czerwone korale. Na głowie ma wianek że stokrotek, rzadziej berecik kompletny do bolerka. Jej mundur jest, ciemnozielony, z dopasowaną długą spódnicą, czarnym pasem, długimi, czarnymi butami i czapką wojskową z odznaczeniami. Do kompletu posiada brązowe rękawice. Jest całkiem wysoka, jak na swój wiek.

Charakter
Nigdy nie zawaha się pyskować i targować się z kimś o coś. Jest strasznie uparta i zawsze stawia na swoim, ale jest lubiana przez inne województwa i kraje. Kocha naturę i owce, ale kiedy się ją wkurzy, to lepiej spierniczać do Odessy (XDD). Zawsze do upadłego broni swoich przyjaciół i bliskich. Ma WYBITNY talent do targowania się o zniżkę 1zł, gdy jest na zakupach (To u niej jest wrodzone, i nie wiadomo, czy jest zaletą, czy wadą XDDDDD) 

Zainteresowania
Bardzo dobrze gotuje, szczególnie tradycyjne góralskie dania. Potrafi też strzelać z łuku, prosto do celu (Pomińmy fakt, że kilka razy strzeliła w Śląskie, ale olać XD) . Umie sztrykować, haftować, oraz wszystkie robótki ręczne (Wszelkiej generacji). 

Relacje

Woj. Małopolskie
Są przyjaciółmi. Poznali się na początku przedszkola, sto lat świetlnych temu. Zawsze się wspierają, idą ramię w ramię, i można je dać, są przykład osób, które nie zwrócą uwagi, czy się pali, czy wali, to i tak pomogą sobie nawzajem. 

Woj. Śląskie
Ich relacje nie są najlepsze, ale gdyby musiały, to by się dogadały. Dla Podkarpackiego Śląskie jest za ciche, a dla Śląskiego – Kinga jest za śmiała i odważna. 

Woj. Dolnośląskie
Są w dobrych relacjach. Poznali się gdy Śląskie przewróciło się na placu zabaw, gdy była jeszcze mała. 

Woj. Kujawsko-Pomorskie
Dobrze się dogadują. Łączy ich pasja do strzelania z łuku, kłócenia się i uparstwa osłowego (No widzicie? XD) 

Polska
Chodzili razem do szkoły, bardzo się lubią. Zawsze gdy Prusy robił rumpel pumpel o różowy kaftan Felka, Kindzia zjawiła się, i go ratowała XD

Ciekawostki
– Gdy była mała, strasznie bała się owiec. Przekonała się do nich dopiero w wieku 9 lat.
– Była strasznie niecierpliwym dzieckiem. Nie potrafiła na początku haftować, co ją doprowadzało do wnerwienia wstecznego poprzecznego (XDDDDDD). 

Rysunek: *Tak wiem że do du.py ale ważne, że jest*
Jakie chcecie następne, zmienione? (Piszta na dole).
PAAA <3