Patryk

Kociakkociak9

Patryk

Kociakkociak9

imię: ℝ𝕠́𝕫̇𝕒

miasto: 𝔻𝕒𝕨𝕟𝕒 𝕖𝕡𝕠𝕜a

www: youtube.com

o mnie: przeczytaj

1360

O mnie

❝Brak perfekcji jest piękny, szaleństwo jest geniuszem i lepiej być absolutnie niedorzecznym niż absolutnie nudnym.❞

Ludzie często gęsto biorą oryginalność za coś dziwacznego. Oryginalność i odmienność, wręcz niedorzeczność, szczególnie w sztuce, guście oraz geniuszu... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Kociakkociak9

Kociakkociak9

Wpadam wraz z wakacyjnym powiewem nadmorskiego wiatru, bowiem wywiało mnie nad morze... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Kociakkociak9

Kociakkociak9

AUTOR•  

SIEMA KLUSKI :D
Z okazji Bożego Narodzenia, chciałabym złożyć wam życzenia.
Tooo..
Dużo radochy, szczęścia, uśmiechu, chomików, zdrowia, nie denerwującej familii, żeby Wajnachcman do was przyszedł (XD), zarąbistych prezentów, powodzenia w życiu, i wszystkiego co najlepsze :> *Przytula*
(A tera idę się odłamać, bo połamałam gnaty w papilotach, co na łbie miałam, spać nie mogłam, siedzę jak terminator, + na dole jest III Wojna światowa XDDDDDDDD)

Odpowiedz
2
Kociakkociak9

Kociakkociak9

AUTOR•  

EEEEEEEEELOOOOOOO HETAŚKI XD
Jak tam życie?? U nas jest III wojna światowa ;-;
Bo to wszystko przez święta, a w kuchni jakby kurde huragan przeleciał ;—–;
Aaaaa tera opowiem, co się działo przez najbliższy tydzień XD
No to tak…
W środę pisałam w ostatnim wpisie, w czwartek był ten test z matmy, co to na matmie go nie było (A te zadania były na poziomie 5-latków, więc dla mnie na plus XDDD), w piątek stało się nieszczęście…
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
DREKTOS ZADZWONIŁ CO MAMY, I ZAAKUMONIKOWAŁ, ŻE TEN PAMPUCH, TA BABA OD PLASTYKI, WRACA NA SWOJE STANOWISKO WAAAAAAAAAAA (Weź ktoś daj znicza dla mamy)I ŻE WYWALĄ MAMĘ ZE SZKOŁY T-T
Miałam ochotę wziąć flintę, i oficjalnie zastrzelić tego babiszona pierdołowatego ;-;
W sobotę ustawialiśmy krzoka świątecznego, i pierniki rychtowaliśmy (Przy czym ja byłam w kaftaniku antypobrudzeniowym prababci, brat w sukience antypobrudzeniowej mamy z czasów dzieciństwa, i wyglądał jak dziołcha przez te długie włosy), ale ten krzok miał pewne opory, co do wejścia do naszego salonu (Tego eleganckiego, ale mamy dwie choinki, drugą w telewizyjnym), więc tata, żeby nie upaprać sufitu, naklecił na samym czubku tego krzoka tetrówkę, i tak jak ja bawiłam się w Pana Reżyserzu, i rychtowałam film, to potem się okazało, że ta tetrówka, co ją tata narychtował na górze, była per arm na miniaturce XDDDDDDDDDDDDD
W niedzielę myślałam dosłownie, że skoczę z dywanu i nie wstanę, bo nie dość, że obudziłam się z obolałymi gnatami, to wnet przyjaźń z jedną osobą z SQ walnęła (Przez durną autokorektę, i jeden wyraz, JEDEN WYRAZ ;—-;), plus obcięłam se koślawo grzywkę, i myślałam, że serio dednę (Poratowała mnie jedynie źrebaczek, wstawiając kolejną część swojego opowiadania, i to mnie jakoś przy życiu utrzymało)
W poniedziałek miała być kolejna karkówka z matmy, ale ja tam wchodzę
Paczam
Cisza
No to czekamy z klasą na Pana
I wchodzi Pan
I tak zakiełbasili, że w końcu wyszło, że to zakiełbaszenie było umyślne, i karkówka odwołana XDDDDDDD
Potem była technika, na której kazali nam…
Klecić karmniki? Nieeee… Wyskoczyć przez okno, i udawać kaczora Donalda? Nieeee…
Otóż…
KAZALI NAM OGLĄDAĆ SMERFY XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDR
Okazało się, że ten chłop, jak to chłop – dzieci ni ma, żony też (Z tym że on wnet 100 lat ma, i o ile matematyk niewiele starszy od nas jest, bo może z 29 lat ma, to ten to wnet trup jest), i nie skumał, że my kurde niedługo egzamin będziemy pisać, to włączył nam te smerfy XDDDDDDDDDD
Potem był wf, na którym spałam (Dosłownie, z nudów mi wnet broda urosła, a Olga tak klarowała o koszykówce, że by nieboszczyka z grobu wyciągnęła), iiii polski
A na polskim, włączyłam se muzykę z piratów z Karaibów (XDDDDDD), i zamiast z Cyganem i Olgą zadania robić, to do tego skakałyśmy XDDDDDDDDD
Potem był angielski, którego cuś nie było, więc poszłam z mamą chałupę stroić
A we wtorek, lekcje zaczęłam ni mniej, ni więcej, niż o 12:00. Czemu? BO POŁOWĘ ODWOŁALI XDDDDDDD
Serio, angielskiego nie było, medialną zacyganiło od dwóch tygodni, i dopiero wf był pierwszą lekcją XDDDDDDDD
Potem był polski, na którym gadaliśmy ogółem o filmach i książkach, i Tomek nas powiadomił, że jego brat ma wódkę zamiast mózgu przez ten minecraft
I się spichnęliśmy, bo brat też tak ma XDDDD
A DZIŚ, TO TERA OPOWIEM :D
No to tak…
Śpię, i śnię, o tym, że…
Jest jakiś atak terrorystów, ja siedzę w jakimś lesie, z bratem i Cyganem w metalowym bunkrze, i są jakiś strzały i wybuchy, a ja najspokojniej w świecie wycinam te moje serwetki ;_______;
To był głupi sen
Bardzo głupi
Gdy nagle…
– RÓÓÓÓÓÓŻYCZKA, JEDZIEMY Z TATĄ DO ZUSU :D
Ja oczy otwieram
Ni kumam o co chodzi
A przedemną stoi mama w kaftanie zimowym XDDDDDD
Okazało się, że mieli jechać z tatą gdzieś tam coś do sklepu, i jestem z bratem sama w chałupie
No to pojechali
A ja poszłam dalej spać XDDDDDDDDD
Gdy nagle…
– RÓŻA, JAK TEGO ZRYCHTOWAĆ SZOPKĘ???? RÓŻAAAAAAAA ;—–;
Ja paczam o co chodzi
A nademną brat
W kaftanie z szopem
Czyma jakieś pudło, czy Bóg wie co
I się pyta, o to, czy z tego da się zrychtować szopkę ;——; (Może niepotrzebnie czytałam Połanieckich w nocy, a potem zaraz Kobiety’44, bo to mi inteligencję zmiksowało…)
Ja na to się drzeć zaczęłam, bo mi w oczach się kołędziło XDDDDD
Wreszcie do mnie dotarło
Iż brat Franek pyta się o szopkę
To mu odpowiedziałam (Jestem drugim Eisteinem)
I poszłam dalej spać XDDDDDD
Potem się budzę (Dobrowolnie, nikt mi nie klepie nad łbem o szopce albo o Zusie XDDDD)
Śniadanie wpierniczyłam
I gdy chciałam wrócić do góry…
PATRZĘ POD CHOINKĘ, A TAM JAKIEŚ NIEZIDENTYFIKOWANE COŚ ;—-;
Okazało się, że była to szopka, którą brat sklecił własnoręcznie,i nie miał zamiaru jej przestawić XDDDDDD
Potem ja zajęłam się ścieraniem kurzu u mnie, ale przy okazji wpadłam na genialny pomysł, żeby se założyć chustkę na głowę (Wojenna fryzura jest spoko, ale gdy masz burdne kłaki, to najlepsza jest chustka), i powiem tak: polecam każdemu XDDDDDDD
Potem pojechaliśmy do Lidla
Ale jak wbiliśmy na salę, tam było milion pięćset sto dziewięćset mapetów, więc mama zwiała na warzywa XDDDDD
Ogółem se te zakupy rychtowaliśmy, tylko tata pojechał do babci stół jej to stawić (Wigilia jest u nas, i nie wiem, po jakiego grzyba mamy ten stół rozdupcać, ale okej)
No i mama poleciała na chemię, po coś tam
A brat się koniecznie uparł ja oglądanie zabawek
No to ja z nim pycy pycy na zabawki
Ale on, zamiast oglądać, to stał, i się bał dziołchy, co stała obok playmobila XDDDDDD
No to ja go chciałam do przodu wkarować
I wyszło na koniec, że ja chcę to playmobil oglądać ;—-;
Jak już brat łaskawie obejrzał te zabawki
No to run do mamy
Ale mamy ni ma
I tu
I tu
No i dalej ni ma
Brat się ze strachu wywalił XDDDDDD
Ja, z moją spokojnością burzowego oceanu (XDDDDDD), latam po całym sklepie
I mama się znalazła
Gdzie?
NA WIERTARKACH ;——–;
Potem przylazł tata
I pojechaliśmy do chałupy
A tera muszę kończyć, bo rychtuję marchewkę do sałatki, bajgluję podszewki, piastuję Iskrę, i milion innych rzeczy ;—-;
Paaaaa XDDDDDD

Odpowiedz
2
Kociakkociak9

Kociakkociak9

AUTOR•  

SIEMAAAAAAAAAAAAAA HETAŚKI XD
Jak tam żyćko? Ja będę trochę mniej gadała, bo wpis był tak jakoś cztery dni temu XD
No to tak…
W niedzielę pojechaliśmy se na rynek Bydgoski (40 minut przed mszą), kuknąć na choinkę
No i nim myśmy się zatarabanili do dryndy, tata zaczął bręceć na ruch na ulicach, brat upypłał się od czekolady, mama przymierzała i dylematowała który kaftan wdziać, chomik stwierdził, że zeżre daszek od swojej chałupy (I prawie go zżarł, gdyby nie mama, która zainterweniowała), a ja latałam po podwórku, i udawałam jaskinowca XDDDDDDDDDD
Jak już się do dryndy zapakowaliśmy, to srujnęliśmy w ulicę prostopadłą do mostowej (Mostowa to najbardziej znana ulica w Bydgoszczy, leży nad nią most, bo Brda tnie przez środek miasta), ale stał się cud. Jaki?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
BYŁO MIEJSCE NA DRYNDĘ :O
Serio, cud nad Wisłą XDDDDD
Jak wisiedliśmy z tej dryndy, to poczłapaliśmy na tą mostową, ale się zawiodłam, i serduszko mi pękło, gdyż ponieważ bo, dekoracje świąteczne się nie świeciły, bo było za jasno (Miałam ochotę skoczyć z tego mostu)
No ale że jak leźliśmy na ten rynek, mama stwierdziła, że wdepnie do takiego ludowego fajnego sklepu
No to wdepliśmy
A taaaam…
TOBOŁECZKI, KWIATUSZKI, KAFTANY, MAGNESY, LALKI W LUDOWYCH KIECKACH, STATORY W CWIETY, FUZEKLE, PERFUMY, MYDŁA, BAŃKI, ZABAWKI LUDOWE I 63727278728293773 INNYCH PIERDÓŁ XDDDDDDDDDD
I nie powiem, sklep był fajnie urychtowany, pełno wzorków ludowych, tylko strasznie drogo ;——–;
Jak już się wyczłapaliśmy po jakimś czasie z tego sklepu, to ledwo 5 kroków przeszliśmy do przodu
Z BOKU STAŁ STRAGAN WIELKI Z PIERDOŁAMI ŚWIĄTECZNYMI, A MAMA DO NIEGO POLECIAŁA, JAK ISKIERKA DO PYRÓW ;—-;
Iiii ten stragan różnił się za to tym, że był rozstawiony ze spieszyl świątecznej okazji, i były tam tylko i wyłącznie pierdoły na choinkę
Chociaż te rupiecie tam fajne były (Wajnachcmanów najwięcej było)
No dobra
Wyciągnęliśmy siłą mamę z tego straganu, i poczłapaliśmy w stronę rynku
I co?
BRATU SIĘ ŻREĆ ZACHCIAŁO ;——–; (Jakby w domu kurde obiadu nie było)
I co dalej? Mama wpadła na super hiper mega ekstra fajny pomysł, żeby wdepnąć do Żabki, co obok była, i kupić coś słodkiego ;-;
No to włazimy
Paczamy na towar
I owszem, brat wybrał coś do żarcia. Co? LODZIKA, WIELKOŚCI POŁOWY DŁUGOPISA XDDDDDDDDDDDD
No na pewno się tym najadł XDDDDD
Jak już z tej Żabki wyszliśmy, to poszliśmy na rynek (Nareszcie)
A tam… *Werble*
CHOINKAAAAAA :O
Taka zarąbista choinka, obok niej podświetlane bycze prezenty, i ogółem wszystko cudne
Ale był problem
Aparat nie łapał jakoś kolorów ;-;
Rynek był zarąbiście przystojny, ale mi się dalej chciało płakać, jak wiedziałam o tym, że efekt największy jest jak jest ciemno, a było szaro TwT
No i nagle ogarnęliśmy, że za pięć minut zaczyna się msza
No to poczłapaliśmy do kościoła (Na Placu Kościeleckich chyba, nie rozróżniam)
I przy okazji wdepliśmy do spowiedzi, ale co zrobiła mądra Mariola?
Jak lazła do konfesjonału, to kopnęła przez przypadek z ten schodek drewniany, i się wnet zabiła o tą szafę XDDDDDDDDDDDDDDDD
Dlaczego ja? XDDDDDDDDDD
Jak już cała msza poleciała, to wróciliśmy na rynek, a ja dostałam zawału
CHOINKA PODŚWIETLONA, PREZENTY PODŚWIETLONE, ANIOŁ PODŚWIETLONY, LATARNIE TEŻ, A NA RATUSZU GWIAZDKI WYŚWIETLANE :O
Padłam z radości i wrażenia XDDDDD
Ogółem poszliśmy sobie pykać fotki, a potem do szopki (Szopka też zarąbista)
No i chcieliśmy zawrócić
A jak zawróciliśmy…
WIELKA SREBRNA BRAMA PODŚWIETLONA, A JAK DŁUGI MOST, TRZY SZTABY LAMPEK ZAWIESZONYCH, I CAŁY MOST AŻ BŁYSZCZAŁ WAAAAAAAAAAA *Płacz*
To było piękne
PIĘKNE???? ZAFELIŚCIE PIĘKNE
Mama napykała milion pięćset sto dziewięćset fotek XD
Ale jak wracaliśmy, ogarnęłam, że w moim tobołku jest ciemno, i że prawdopodobnie wywalając się przy konfesjonale, wypadł mi stamtąd
Ale nagle go znalazłam, bo brat przyświecił latarką XDDDDDDDDD
No i wróciliśmy
IIIII PONIEDZIAŁEK HEEEEJ XD
Z poniedziałku nie dużo pamiętam (Mam sklerozę wrodzoną), ale wtorek był CONAJMNIEJ głupi ;-;
No bo to było tak:
Śnię i śpię o latających bałwanach, gdy nagle budzi mnie mama
Ja pytam, która godzina
A tam…
10:27 DOM DOM DOM
Lekcje miałam na 9:50, i zaspałam na angielski ;—-;
Tak więc wyskoczyłam jak nienormalna z wyra, i poleciałam kaftan zdejmować, ale jak się przebierałam, to mnie chomik podglądał, pedofil mały ;—–;
Portków wdziać nie zdążyłam, więc wdziałam tylko Kaftan, ale nawet nie zdążyłam się uczesać w tą moją wojenną fryzurę, więc ukwakłam do medialnej bardzo niepocieszona ;-;
Jak już paczam, to paczam
No a medialnej jak ni było, tak ni ma
No to pytam się na grupie, o co kaman
Tylko Marta żyła, to mi odpisała, że ni ma medialnej
No to poszłam się wyżalić mamie, więc ukwakłyśmy, i wpierniczałyśmy pierniczki XDDDD
No i nastała chwila wf
To idę
Wchodzę na ten wf
Ale tak tylko Magda i Olga
To dzwonię do Cygana
A Cygan na to, że mamy nagrać film, i przesłać tej babie ;—-;
No to się rozłączyłyśmy
I czekałam dalej
I NASTAŁ POLSKI, KTÓRY BYŁ NORMALNĄ LEKCJĄ WRESZCIE
I była praca w grupach (Ja z Cyganem i Olgą)
Ale my zamiast robić te zadania, to umierałyśmy ze śmiechu, od nie wiem czego XDDDDD
Potem była biologia
I umarłam z nudów ;-;
Ale nastało dziś, więc opowiem dokładnie XD
No Tooo…
Spałam se śniłam o francuskich krewetkach, gdy nagle budzi mnie budzik (Chociaż raz nie zaspałam)
No ale że miałam na 8:55, to poszłam jeszcze spać, ale że nie chciałam spać, to zawinęłam się w bety, i udawałam krewetkę XDDDDDD
Jak już wstałam, i się ogarnęłam
Nastał polski
Na polskim znowu praca w grupach
Iii religia (Brat i rodzice pojechali do sklepu)
No i matma
I przerwa po matmie
I zlazłam na dół, i dzwonek do drzwi
A taaam..
Na czele wnerwiony brat, potem mama z pustymi tobołami, a na końcu tata
Pytam się, co się stanęło
A brat:
– LÓZA, TY WIESZ CO SIĘ STANĘŁO??? WYOBRAŹ SE, ZE NAM KARPIA NIE CHCIAŁO SPSEDAĆ, BO BYŁY GODZINY DLA SENIOLÓW!!
Serio, tylko piekarzowa sprzedała im chleb na sznytki, bo mama uczy jej córkę, i znamy się koleżeńsko ;-;
Potem była muzyka i wf, i były dzikie dance
I dziad z wunglem przyjechał
I tera będę wukwała cześć dalszą matmy, bo mam sprawdzian jutro ;—;
Paaa XD (I macie fotkę Bydgoszczy, i choinki XD)

Odpowiedz
2
Kociakkociak9

Kociakkociak9

•  AUTOR

@Rzabcia
Iii brat udaje naleśnika w betach XD

Odpowiedz
1
Rzabcia

Rzabcia

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Kociakkociak9

Kociakkociak9

AUTOR•  

Autor: @Wariatkka
Nominowała mnie: @zrebaczek12 (Dekuju :>)
1. Weź książkę. Otwórz ją na 27 stronie, 4 linijka to Twoje pierwsze słowa kiedy spotkasz MNIE 😏
,,(…) nawet nie drgnęła”
MASZ DRGAĆ??? XDDDDDDDDD
2. Teraz otwórz na stronie 49. Trzecie imię na tej stronie to imię osoby która Cię kocha!
Jako że nie ma na 49 trzech imion, to w takim razie wezmę pierwsze z 50
Barbara XDDDDDDDD (Znam cztery Barbary: Moją mamę, taką koleżankę z innej klasy, tą, co MediaExpert reklamuje z Marianem, i Barbarę Chrzanowską, która walczyła w Powstaniu Warszawskim XDDD)
3. Na stronie 61 poszukaj 18 słowa! To słowo będzie Cię prześladować do Twoich 58 urodzin 🤣
,,Punktu”
Co XDDD
4. Otwórz teraz tą książkę na stronie z numerkiem Twojego wieku (jeśli masz 13 lat to otwórz na 13 stronie itp.) 5 słowo to ulubione słowo twojego PSA (jeśli go nie masz to wyobraź sobie że go masz XD)
,,Były”
HMHMHMHMMHMHHMHMH
5. Na stronie numer 97 przeczytaj 4 linijkę (napisz ją tu 😉)
To słowa które powie Twój rodzic wchodząc jutro do Twojego pokoju!
,,(…) Na relacjach z najbliższym otoczeniem. Po jakimś czasie (..)”
Nie pytam XD
6. Strona 88! Poszukaj 3 imienia na tej stronie!
To imię Twojego przyszłego zwierzaka!
,,Eugeniusz”
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
ZACYGANIAJTA

Odpowiedz
4

_..._

@Kociakkociak9 JAKA CUTE *^*

Odpowiedz
1
.Stary_Ziemniak.

.Stary_Ziemniak.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (16)
Kociakkociak9

Kociakkociak9

AUTOR•  

Autor: @Happyme (nie usuwaj!)
Od: ZACYGANIŁAM OD @_Cry_Baby_ HEEEEEJ ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pytania sylwestrowe!
1. Czy odliczasz już do nowego roku?
Nieee, aczkolwiek czekam trochu na sylwester :>

2. Masz postanowienia na ten rok?
Nie XD

3. Podobał Ci się rok 2020?
TO BYŁ NAJLEPSZY, NAJZARĄBISTSZY, NAJFAJNIEJSZY, NAJZAFELISTSZY ROK W CAŁYM MOIM ŻYCIU XDDDDDDDDDDDD

4. Chciałbyś żeby ten rok się już skończył?
Nie, ale czas przeleci i tak ;——;

5. Co uważasz za dobre w tym roku?
Moją głupawkę hetaliową, pasek ze świadectwem, zdalne, spędziłam tu najlepsze chwile w życiu, Maj i Kwiecień, Wielkanoc, wyrobiłam sobie oryginalny, własny profil, i nie mówię, że koronawirusa lubię, ale jakby nie było, przydał się XDDD

6. Lubisz fajerwerki?
KOCHAM KOCHAM I KOCHAM

7. Czego najbardziej nie lubisz w tym roku?
17 lutego ;-;
To pechowa data
BARDZO PECHOWA ;—–;

8. Czego spodziewasz się od następnego roku?
Zmutowanego koronawirusa XDDDDD

9. Jak będziesz wspominać ten rok?
Miło, fajnie, z uśmiechem, i będę opowiadała wnukom, jak to czasy wirusa były, i niegdyś byłam biegła w klawiaturze i internecie XDDD

10. Jak chcesz pożegnać ten rok?
,,SZAMPAN WYLEWA SIĘ, RÓŻA SIĘ W DRZWIACH DRZE:
– ŁOJCIEC CHODŹ, ŁOJCIEC CHODŹ, FAJERWERKI ODPAAAAL”
Szampanem, fajerwerkami, zabawą, i zaśnięciem o 4:00 nad ranem XDDDD

Teraz nominacje, zrób ile ci do głowy przyjdzie ^^
HMHMHMHMHMMHMHHMHM…
ZACYGANIAJTA

Odpowiedz
2
Kociakkociak9

Kociakkociak9

•  AUTOR
Odpowiedz
.Stary_Ziemniak.

.Stary_Ziemniak.

@Kociakkociak9 ok, ale potem dodam

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)