
„Myślałem że mnie nie kochasz nie potrzebujesz. Ja cię kocham Stolas i zawsze cię kochałem”.
„Blitz,musisz iść ze mną!-krzyknął Stolas, ale jego oddech stał się płytki i nieregularny. -Blitz… -Proszę odejdź– wyszeptał,chwytając go za rękę.-Dla mnie.”
„Dziękuję za to że byłeś ze mną. Kocham cię Stolas i zawsze cię kochałem”. Po tych słowach zamknął oczy a ręka przestała się ruszać. -„Blitzy?! Nie odchodź,potrzebuję cię wróć”..
„Nie ma żadnych nas! Ty jesteś księciem a ja zwykłym chochlikiem…Nie rozumiem jak mogłeś mnie pokochać”…
Z okazji zbliżającego się opowiadania”Kopaj zebrę w zadek”
Z okazji zbliżających się świąt(ta piosenka będzie w tym one-shocie)












































.Lucifer._.3126.