
I te oczy. Piękne, duże oczy. Ciemne jak kawałki węgla, ale jednocześnie tyle w nich blasku.
„Zacisnęła rączki w piąstki, zmrużyła oczy i wywołała silny grzmot.”

I te oczy. Piękne, duże oczy. Ciemne jak kawałki węgla, ale jednocześnie tyle w nich blasku.
„Zacisnęła rączki w piąstki, zmrużyła oczy i wywołała silny grzmot.”
Aquilcia