Tego wieczoru, bez żadnych wątpliwości wkroczył do mojego warsztatu. Usiadł na ziemi, i zaczął obserwować. Nie mogąc się skupić pod jego wzrokiem przystanęłąm i spojrzałam na księżyc. Co dalej?


Tego wieczoru, bez żadnych wątpliwości wkroczył do mojego warsztatu. Usiadł na ziemi, i zaczął obserwować. Nie mogąc się skupić pod jego wzrokiem przystanęłąm i spojrzałam na księżyc. Co dalej?