Hey ho!
Nominki're not dead

Autorka nominki @Nominkowa_Madzia (NIE USUWAJ)
Nominowana przez @Avinashi_
Nominka o rocku!

1. Czy lubisz ten gatunek muzyczny?
🎸Kocham. Muzyka mym życiem, a rock w szczególności <3

2. Co najbardziej w tym lubisz?
🎸 To, że daje mi siłę. Że pokazuje, kim jestem. Że daje takiego kopa w tyłek jak nic innego. No i bas i perka >>>>> (tak, jestem typem słuchającym punka, grającym na gitarze klasycznej i fanatykiem sekcji rytmicznej. Jakieś pytania?)
I jeszcze jedno – rock mnie przygarnął, gdy szukałam drogi. Inspiruje mnie, poszerza moje horyzonty

3. A czego w tym nie lubisz?
🎸 –jest krytykowany przez wiele osób
–czasem przez to udaję kogoś, kim nie jestem
–wielu rockmanów nie jest/nie było dobrymi ludźmi
–często mam tak, że chcę poobczajać dużo muzy, a już po godzinie zdycham, bo brakuje mi Green Day. Potem dochodzę do siebie kilka godzin i najczęściej oglądam ich koncert

4. Czy często słuchasz rocka?
🎸Często, ale nie tylko. Słucham wielu gatunków. Powiem więcej: słuchając muzyki staram się nie patrzeć na gatunek, wtedy jej sobie nie obrzydzam

5. Czy to Twój ulubiony gatunek?
🎸 Zdanie wyżej. Ale generalnie tak

6. Jaki jest Twój ulubiony rockowy zespół?
🎸Czy jest ktoś, kto nie wie?
GREEN DAYYYYYYYY

Oczywiście jest dużo, te najważniejsze dałam w moim opisie, jednak ci jedyni są tylko jedni

7. Jaki jest Twój ulubiony rockowy wokalista?
🎸Bolek Dżołek Ramięsiła ofc. Kocham Cię Bracie♡

8. Jaka jest Twoja ulubiona rockowa wokalistka?
🎸Joan Jett i Aimee Allen. Lubię też Brody Dalle, ale z nią to już skomplikowana sprawa* i głównie na jej głos lecę.

*w sumie to to opiszę. Otóż Brody (z Distillers) przez pewien czas była żoną Tima Armstronga (tego z Operation Ivy i Rancid). Obydwa zespoły odkryłam całkowicie przypadkowo i potem tylko połączyłam fakty. Brody na początku go oszukiwała, z czasem i zdradziła/zdradzała wiele razy (nie pamiętam, dość dawno o tym czytałam) no i się rozwiedli. Ogólnie jestem team Tim bo kocham gościa bardzo mocno, ale ona też ma w sobie to coś i często jestem rozdarta.

9. Byłeś_aś kiedyś na koncercie rockowym?
🎸 Było się na Dżemie i Cree oraz pod stadionem, na którym grali Guns n roses (a że ich nie znałam wtedy to inna sprawa..)
No i 25/8 w moim sercu jest grany koncert GD

I nie wiem, czy się liczy, ale mocno śledziłam europejską część Hella Mega Tour (amerykańską też, ale nie aż tak bardzo) i w jakimś sensie czuję, jakbym tam była. Z każdego koncertu widziałam jakiś filmik, często w czasie rzeczywistym. Ilość screenów, jaka przewinęła się przez mój telefon w tamtym czasie jest niesamowita… To już część mnie

10. Masz jakieś gadżety z tym związane?
🎸 Ło panie, trochę tego mam. Mogłabym w sumie zrobić quiz, gdzie pokazuję nagromadzony przeze mnie merch i inne pierdoły. Ktoś chciałby takie coś zobaczyć?

11. A może sam chciałbyś_abyś związać swoją przyszłość z taką muzyką?
🎸Nie wiem, pytania o przyszłość mnie stresują. Powiem tylko, że choćbym miała się cała zmienić to na zawsze pozostanę fanką Green Day, więc dopóki oni grają rocka to w tym moja przyszłość XD

Oznacz pięć osób!
@whatsername
@Kotonoha
@TheStranger
@.variant
@Kaeya_Is_Here
+ktokolwiek chętny

A łapcie jeszcze piosenkę, która od tygodnia chodzi mi po głowie https://youtu.be/lG3H1-tKzmM

Hey ho!

Jak u Was?

U mnie wyśmienicie! Przesiaduję aktualnie w Pieninach. Wczoraj wypożyczyliśmy rowery i pojechaliśmy na Czerwony Klasztor na Słowacji. Celem podróży były panierowane serki, jednak okazało się, że knajpa, gdzie je sprzedawali, no cóż, jest zamknięta. Ostatecznie oscypek po naszej stronie granicy też dobry.
Droga tam to ciekawe doświadczenie. 27km rowerem (w obie strony oczywiście) po kamienistej drodze raz pod górę, raz z górki, raz prowadząc rower, masa bachorów, które tylko czekają, by wbić Ci pod koła… No i rower górski. Na szczęście damka, ale ja parę lat na górskim nie jeździłam i prawie się zabiłam XD
W każdym razie polecam

A dziś… Dziś jechalismy na zamek w Niedzicy. Niestety lub stety, była kolejka tak długa, że na pierwsze możliwe wejście trzeba było czekać z 2 godziny. Także zamiast zamku ogarnęliśmy rejs po Jeziorze Czorsztyńskim oraz zwiedzanie elektrowni (tata zachwycony, ja jestem zdania, że nic nie kumam ale fajnie buja). Wracając przechodziliśmy obok straganów z pamiątkami i wśród masy kapelusików, magnesów i hagi łagi znalazłam budkę z czarnymi koszulkami. Wbijam, a tam Linkin Park, Guns n Roses, Rammstein i… Green Day. Co prawda nie wiem, czy obrazek nie spierze się po 1 praniu, ale Idiot Nation to kreatywna sekta i najwyżej se narysuję xD na początku ich nie poznałam, ale proszę Was, tylko Tré ma taki wytrzeszcz…

No i nie pytać, czemu zdjęcie z ery Nimroda podpisane jako American Idiot… Brałam co dawali

Rozpisałam się trochę, ale się podjarałam. Budki tuż przy zamku, masa ludzi, koszulki z zespołami, a to cudo za 35 zeta. Mówcie co chcecie, dla mnie to interes życia

Miłego ii piszcie, co u Was <3