
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




80Ramone
AUTOR•Hey ho!
Co tam, jak tam?
Najlepszego z okazji dnia chłopaka tak w ogóle!
U mnie wciąż dobrze, tylko testów coraz więcej -_- pogrzało, żeby robić kartkówkę z fizyki i chemii w tym samym dniu (i niby mamy po jedną godzinę w tygodniu, ale mogła z fizy zrobić za 2 tygodnie….)
Nevermind, mimo wszystko podoba mi się w szkole. Dziś na historię (my rozszerzenie) wbiła nam grupa z biologii i oglądaliśmy prezentację co jedna laska zrobiła. Przy wspólnym śmiechu z panią, beką ze skarpetek Jacka (na dzień chłopa kupiłyśmy im skiety i nasz Jack dostał w cycki), tekstach typu "Kuba, pokaż Jangcy", "Nikita, nie baw się tym kijem" i paru innych perełkach ogarnęłam, że serio lubię tych ludzi i najbliższe 4 lata mogą nie być takie złe. A piszę to jako przeciwnik szkoły i najchętniej przeszłabym na domowe
Albo na angolu nas wygonili z sali (próbne matury) i z okazji że została nam jakaś sala bez ławek to odgrywaliśmy po angielsku scenki z filmów. Razem z koleżanką robiłyśmy za Skazę i Zazu, jednak laski odwalające Titanica wygrały XDD
Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała tu czegoś o naszej Zielonej bandzie! Chwaliłam się, że Britt polubiła mi 2 obrazki, z czego jeden też skomentowała i udostępniła? Moja bestie <3
Also, zaś w ch0lerę "jutro budzimy typa z Green Daya". Uhhh
Napiszę coś z mojej perspektywy. Rok temu wrzesień był dla mnie mega ciężki, chyba nawet cięższy niż ten. Dałam radę i już pierwszego października czułam się lepiej. A teraz? Teraz była okrągła, czterdziesta rocznica. Nie wiedziałam nawet, czego się spodziewać. Pewnie wiecie, jeżeli stracę Billiego (lub kogokolwiek innego z GD, ale teraz piszę o Billiem) to stracę sens życia, nie wiem, do czego będę zdolna. Od prawie początku sierpnia modlę się pompejankę, żeby dał radę. Nie liczyłam tego, a magicznie jutro kończę. W niedzielę miśki grają w Singapurze i już tam są. Inne strefy czasowe, u nich od pół godziny jest już październik. Może to dziwne, ale od tych 30 minut płaczę. Odliczałam ostatnie pół godziny, prawie jak na sylwestra. Czy moja modlitwa coś dała? Nie wiem, ale jestem naprawdę dumna z Billiego. Znowu pokazał mi, jak się nie poddawać. Widzę jego uśmiech, widzę, ile serca wkłada w zagranie każdego koncertu, widzę to, co zostało z jego konta na ig. Boli, ale tak jak kiedyś ciągle się modliłam, żeby on i Adie wrócili jak najszybciej, tak teraz modlę się, żeby izolowali się od mediów jeżeli tak będzie dla nich lepiej. Dalej mi nie przeszło po akcji z wpisu niżej i nieprędko przejdzie.
Billie przesiaduje ostatnio na koncie The Longshot. Po 1,5 roku dobijania się z 4 różnych kont, w końcu zaakceptował prośbę o obserwowanie. Ja się nie poddaję B)
Konto jest na zmianę usuwane i prywatne, ale znalazłam tam masę perełek, m.in cover Ever fallen in love, który już znałam, jednak nie miałam pojęcia, że BJ nagrał go dokładnie wtedy, gdy ich poznałam…. To było urocze, okej?
Nie przedłużając, życzę Wam miłego weekendu, odpocznijcie sobie♡
musicly.
@80Ramone
Hejo
U mnie też masa sprawdzianów i kartkówek ale to normalne w 8 klasie
A mi się nic nie podoba w szkole, bywa😑
O JEZU JA W TEN TYDZIEN PROBNE PISZE HEEEEEELP
O tak idole to idealne wzory do naśladowania popieram
Nawzajem miłego!❤️❤️❤️❤️❤️
80Ramone
• AUTOR@musicly. 8 klasa to masakra, przeżyj a potem będzie lepiej
Spokojnie, próbne są trudniejsze niż normalne, a bardzo pomagają
80Ramone
AUTOR•Hey ho!
Co tam? Jak u Was?
U mnie spoko, jako, że do poniedziałku muszę przeczytać jeszcze 100 stron mitologii to ogarniam wpis <3
We wtorek mamy wycieczkę integracyjną, każda klasa ma się przebrać za jakiś film i nam przypadł Harry Potter (będę robić za Lavender, nie znam jej za dobrze, ale szaleje na punkcie Rona, a szalenie na punkcie chłopaków czasem mi wychodzi :-))
Wprowadzam Was też w mój aktualny nastrój: https://open.spotify.com/playlist/5Fq0OERQJRmuowzKKkGtF9?si=RLyHkQqnSwuVXrH1UYkvHA&utm_source=copy-link
Kocham ten klimacik….
Dodatkowo powiem, że zaczęłam pisać one shota, może kiedyś wrzucę, ale na razie mam mało i nie wiem, kiedy się z tym uwinę…
A teraz coś, przez co tak naprawdę piszę ten wpis. Jest mi ch0lernie przykro, jestem zła na ludzi i wstyd mi za nich. Green Day grają dziś na jakimś festiwalu i generalnie imprezują teraz w Kalifornii (z Kalifornii do Kalifornii, podróż życia). Billie i Mike z żonami wybrali się wczoraj na plażę i niestety dorwali ich paparazzi. Mnie osobiście szlag jasny by trafił. Teoretycznie w tych fotkach nie ma nic złego, ale ludzie, oni też mają swoje prywatne życie i to, że Armstrongowie nie są aktualnie aktywni w mediach chyba coś znaczy (a piszę to ja, która codziennie zaciska zęby, bo tak strasznie tęskni).
TAK, BILLIE MA BRZUCH, GDYBY MIAŁ TYLKO PLECY TO BY ŹLE WYGLĄDAŁ, ALE ODCZEPCIE SIĘ OD NIEGO
w******ją mnie ludzie, którzy piszą artykuły o zespole, o którym nic nie wiedzą. 10 lat temu Billie był już na odwyku. Wg mnie był wychudzony, czasem ledwo mówił, no generalnie było źle. Teraz cieszy mnie jego brzuszek i przede wszystkim szczery uśmiech. Jbć słitfaneczki, zobaczymy, kto jest lojalny
Druga sprawa – "Britt dobrze wygląda po raku piersi". Wtf, ona zawsze była piękna, a raka miała 8 lat temu, co ludzi nagle wzięło?
Zawiodłam się, naprawdę. Raz, że ludzie nie potrafią uszanować czyjejś prywatności, a dwa, że komentują.
Czy ktokolwiek z Green Day kiedykolwiek kogokolwiek oceniał po wyglądzie? Nie, za to mogę podać masę przykładów, kiedy wspierali ludzi, zarówno w kwestii "wyglądaj jak chcesz" jak i "bądź kim chcesz, byle by być sobą". Za co więc to wszystko?
Od dawna mniej lub bardziej świadomie mam kompleksy, głównie dlatego, że nie lubię mojego ciała. Adie nie ma "idealnej" figury, jak z okładek magazynów, ale idealnie wygląda w swojej figurze i to jej zawdzięczam to, że w końcu się akceptuję, a może nawet i lubię. Jeżeli jeszcze raz zobaczę na jej temat jakieś złe słowa to może nawet dostanę bana, ale już mnie to nie obchodzi. Na szczęście spora część Idiot Nation ma zdanie podobne do mojego.
Owszem, całe dnie siedzę w necie i czekam na wieści co u nich, ale kurde bele, to też ludzie, naprawdę nie wiem co więcej powiedzieć, roznosi mnie
Przepraszam za tę litanię, teraz serio idę brać się za mity
Miłego dnia czy coś, kocham Was <3
ZARD_fan_2002
@80Ramone I dlatego cieszę się, że Joey nigdy nie postanowił robić wokół siebie szumu w internecie, co za tym idzie iż jego życie prywatne jest praktycznie tajemnicą nawet dla najwierniejszych fanów, jasne mogą nazywać jego zespół one-hit wonderem, ale cieszę się, że media nie wpieprzają mu się do życia prywatnego
Czasem to "nie bycie" Amerykaninem się opłaca :D
80Ramone
• AUTOR@Kaeya_Is_Here no właśnie Billie ostatnio jest aktywny mało lub wcale, ale ludzie koniecznie chcą sobie na nim i jego przyjaciołach zarobić :/
Oj tak, Ameryka to szajs
.mokke
ŁAN TŁANTI ŁAN GANS
.mokke
@80Ramone ŁAN TŁANTI ŁAN GANZ
80Ramone
• AUTOR@Mokke. LEJ DAŁN JOR ARMSS
musicly.
https://youtube.com/shorts/FNeUGRcPZ2s?feature=share
Eeeee też byś tak zrobiła? XD
80Ramone
• AUTOR@musicly. Jeżeli bym po drodze nie zemdlała to oczywiście
80Ramone
AUTOR•Hey ho!
Ja tu tylko na chwilę, muszę Wam opisać pewną cudowną sytuację.
Otóż jadę se dzisiaj autobusem do szkoły, trochu dużo ludzi to se stałam blisko wejścia. Nagle wbija babka lat 20-30 i gada przez telefon. Ja już przewracam oczami, bo zaś ktoś się będzie darł na cały autobus, a tym bardziej, że stanęła obok mnie.
I niby nie podsłuch**ę, ale moją uwagę zwróciły słowa "Avril" oraz "koncert"
Tak
Laska pytała znajomej czy chce się z nią wybrać na koncert (i tu podawane były dokładne ceny biletów na trybuny i płytę, z naciskiem na płytę), bo próbuje ogarnąć ekipę i chce innej znajomej zrobić niespodziankę na urodziny.
CZAICIE?
Laska, od której z odległości kilometra da się wyczuć fangirl, gada ze znajomą, żeby wyciągnąć inną, prawdopodobnie jeszcze większą fangirl na koncert
Wiecie jakiego ja mam świra na punkcie ludzi na koncertach, co nie?
No. Nienawidzę wtorków (wcale nie dlatego, że teraz gdy to piszę siedzę jeszcze w szkole…), ale ta sytuacja zrobiła mi dzień
A z innych rzeczy to ostatnio mam cięższe dni, ale zdjęcie niżej wczoraj wszystko mi wynagrodziło, paczcie na te mordki <3
Auf wiedersehen, bo ciągle zapominam, jak to leci po włosku…
PS zna ktoś jakąś dobrą włoską muzę (tylko nie maneskin)? Chciałam się trochę nauczyć poza szkołą, a totalnie nie wiem, gdzie szukać :/
PPS wczoraj Ultra Q (aka zespół syna Billiego) wyświetlili moją relację!!!
d...d
@80Ramone MAJK POMOZ, A NIE SIE TU BAWISZ W TREJĘ. JA ZDY… *BULBULBULBUL, woda w kiblu spuszcza się ponownie*
80Ramone
• AUTOR@demented *dalej ciągnie za nogę* WYŁAŹ STARY