Hey ho!

Co tam, jak tam?

Ja wbijam z podsumowaniem pierwszego tygodnia liceum. Na początku szybkie info, że jestem na "profilu językowym z historią". Myślałam, że chodzi o angielski, tymczasem w poniedziałek dowiedziałam się, że rozszerzamy też włoski i od 3 klasy będzie po 5 włoskich w tygodniu XDD
Nie narzekam, ale jednak..

Klasa gut, mam 3 towarzyszki z czego wszystkie tak jak ja są introwertykami i wolą muzykę niż ludzi, więc przerwy spędzane razem, ale każda ze swoimi słuchawkami to norma. Jedna słucha Linkin Park i Green Day, druga bardziej idzie w AC/DC i Scorpionsów, trzecia to kejpopiara z którą mało gadam, ale też jest super. Wszyscy wiedzą, że mam obsesję na punkcie Green Day i żab, już mi to na angielskim powiedzieli

Reszta klasy pozytywna, lubię tych ludzi i nie czuję się źle. W porównaniu z podstawówką to jestem w raju. Generalnie chyba 5 osób (łącznie ze mną) gra na gitarze i jeden typ próbuje w ukulele, może coś z tego być

Co do instrumentów to na korytarzu mamy pianino, którym już się zajęłam i 15 minut męczyłam ludzi 21 guns, My heart will go on i różnymi rzeczami na jedną rękę (aka czego nuty miałam w telefonie to grałam XD)

Nauczyciele super, na razie średnio podeszli mi tylko babka z gegry i typo od hitu, ale myślę, że ich też oswoję. Mój faworyt to pan z angola, również fan AC/DC, jak nam narysuje iluminati na tablicy to mamy całą lekcję paplać po angielsku (jak nie będziemy to jest kara. Laska z biologii [drugiej części klasy] miała już prezentację karną o wyrostku robaczkowym, po angielsku ofc)

Co jeszcze ciekawego? W trzeciej czy czwartej klasie jest jakiś punkowiec, a ja się boję podejść… Może się kiedyś odważę, ale na razie się na to nie zapowiada :/ W każdym razie sory gościu, że się na Ciebie gapię

Z innych perełek to związane z GD dwie rzeczy, spróbuję się streścić

Uno: https://youtu.be/rEK1j0iY_sk
To ma 3 lata. Jutro 3 lata jak wyszło Father of all (piosenka). Kurna, to było wczoraj, pamiętam szczegóły. To było chyba moje pierwsze wspomnienie z GD, które działo się na moich oczach i zawsze będzie sentyment <3

I Dos: rock in Rio! Szukam transmisji i obserwuję kilka kont, na razie cisza, jeszcze coś jedzą jeżeli się dobrze orientuję. Jak będę wiedziała więcej to dam Wam znać. Jeżeli jednak mignie Wam filmik z Mike'iem wyglądającym jak niżej to to nowe. Tak, Dirnteł postanowił zostać pastą do zębów (chyba, że w ciągu paru godzin się przefarbował)

Geez, rozpisałam się, miłego weekendu Wam życzę <3