
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




80Ramone
AUTOR•Nadszedł mój znienawidzony wrzesień, ale w Berlinie przed WMUWSE Billie powiedział zdanie, które podtrzymuje mnie na duchu jak nic innego, a w Wiedniu tata złapał kostkę, którą Mike grał tę piosenkę. Musi być dobrze, co nie?
80Ramone
• AUTOR@The_Blue_Guy nie musisz
Fajczuch_2003
@80Ramone zauważyłem
Klondie
Pytanie z Twojego tła to bardzo dobre pytanie
Klondie
@80Ramone powiedz mu, że fajny
80Ramone
• AUTOR@Maly_Adorator_Shadiego dzięki
80Ramone
AUTOR•Wczoraj dostałam nowy plan lekcji i omg, to wreszcie wygląda dobrze :D po 5 lub 6 lekcji (tylko w piątki 7), żadnej fizy, chemii, gegry, biolki, infy czy przedsiębiorczości!!
Taka ulga, że już nigdy w życiu nie będę musiała wkuwać tych wszystkich etapów powstawania gór czy ciul wie czego, nie będę się bać czy w ogóle zdam z chemii, nie będę zastanawiała się, czego będzie ode mnie chcieć kolejny nauczyciel z fizyki, no i nigdy już nie będę płakała, że wciąż nie wiem, gdzie jest ta ch0lerna wątroba. Na infie niby sobie radziłam, zawsze miałam 6 na koniec, ale załamania były. W 4 klasie nie umiałam zmienić tapety, w 5 poległam na stronce agile fingers, bo wtedy mało korzystałam z elektroniki i nie ogarniałam klawiatury. Potem te wszystkie excele i accesy, gdzie trzeba było tłumaczyć mi wszystko jak debilowi. Ostatecznie jakoś wyciągałam te oceny, ale naprawdę cieszę się, że to już za mną. Z babskiem z przedsiębiorczości też miło było się pożegnać. Miałam u niej dobre oceny, ale czułam się nieakceptowana, tylko dlatego, że nie jestem wyszczekana i nie mam ambicji by być szefem dużej firmy xd tej kobiecie się serio wydawało, że ma przed sobą grupę pracoholików. Juz nie mówiąc, że wiecznie porównywała moją szkołę (jedną z lepszych, ale też bez przesady), do innej, gorszej. Uważała nas za sztywniaków i ciągle powtarzała, że u "swoich" może przeklinać (u nas nikt jej nie zabraniał). No i geografka. To jej chłodne spojrzenie, ten zbyt spokojny głos.. Nawet mama po jednym z zebrań, gdy ona tylko przeszła obok niej na korytarzu, powiedziała mi, że aż ciarki ją przeszły i że coraz bardziej wygląda jak żywy trup. Wszędzie mógł być upał, ale w sali geograficznej zawsze będzie ten okropny chłód. Chemiczka była fajna, tylko ja kompletnie nie potrafiłam tego ogarnąć. Po ostatniej w życiu chemii popłakałam się ze szczęścia, aż bibliotekarka wyszła zobaczyć, co mi się dzieje (a bibliotekarka to akurat bardzo pookie)
W 4 klasie podstawówki nie miałam pojęcia, jak to przetrwam. W tej 4 serio byłam załamana przyrką, uczyłam się do późna i nic. Potem, w 6 i 7 klasie trochę uratowały mnie zdalne. W 8 w sumie też trochę w domu posiedzieliśmy. W liceum zrozumiałam, że chemia naprawdę się zaczęła. Fizyczka nas tak zlewała, że siedziałam dosłownie gapiąc jej się w oczy, a i tak ściągałam i tylko raz mnie podejrzewała (wtedy, kiedy akurat nie ściągałam XD). Raz nawet zrobiłam zdjęcie testów na 20 minut przed ich rozdaniem, wysłałam od razu na grupę, wszyscy liczyli pod ławką, a ona i tak się nie skapła… dopiero w 3 klasie dali nam inną i przez ten rok już ciężko było się prześliznąć, uratowały mnie prezentacje na tematy, których nigdy nie rozumiałam. Teraz zostaje tylko matma, w pewnym sensie boss główny, ale jakoś musi być, co nie?
To też fajne. W podstawówce nieironicznie byłam orłem z matmy. Wciąż mam w szafce moje dyplomy. Co roku wygrywałam 1-2 szkolne konkursy z matmy. Ostatnio pokazałam je przyjaciółce i spytała, po co to podrobiłam. Dopiero jak zobaczyła podpis dyrki to uwierzyła. Nie wiem, co się ze mną stało. Może wtedy matma była jeszcze jakkolwiek interesująca i moja ciekawość sama chciała to liczyć, a teraz to już nawet nie wiem, co liczę. Teraz jest zbyt abstrakcyjnie
Anyway, piszę to, żeby potwierdzić, że te wszystkie głupoty naprawdę w końcu poodchodzą. Będzie dobrze, Wasz human przetrwał ileś lat przedmiotów ścisłych
auroraborealis
@80Ramone to zrazanie czesto moze byc takie niewidoczne, typu np. nauczyciel cos mowi i podswiadomie przekazuje jakies negatywizmy na temat matematyki, czasem niskie poczucie wlasnej wartosci potrafi robic swoje (znalam laske, ktora uwazala, ze jest glupia i dlatego jej nie szlo, jak przestala tak o sobie myslec, to zaczela leciec od razu na 5 ze wszystkim).
skupienie? co to jest bo nie wiem 😔😔
niestety tez mam z tym problem i chcialabym to jakos zmienic, ale jest mi, krotko mowiac, ciezko.
dasz rade, wierze w Ciebie!! moze jestem nieobiektywna, ale matematyka robi sie prostsza, kiedy robisz wiecej zadan i starasz sie sluchac ludzi, ktorzy tlumacza ja po ludzku. no i jest to przede wszystkim przedmiot tak skrojony, zeby mniej wiecej kazdy to jakos ogarnal, wiec i Tobie sie uda <3
80Ramone
• AUTOR@sameoldvenus właśnie nie kojarzę nic takiego, ale kto wie..
Ej, smutne z tamtą dziewczyną
Tez nie wiem XD
Dzięki <3
80Ramone
AUTOR•Nadrobiłam właśnie nowy wywiad z GD, do argentyńskiego Rolling Stone. Pod koniec Mike wspomniał o tym, że Green Day to tylko chwila, ale ma nadzieję, że inspiruje innych do tworzenia i że w przyszłości dzięki nim ktoś stworzy coś fajnego
I tak mi się trochę smutno zrobiło. Bo to brzmi, jakby oni nie widzieli, że to dzieje się już teraz. Może jestem tylko małym fanem, który słucha ich niewiele dłużej, niż dzieciak Tréja jest na świecie, ale… ale tak naprawdę to dzięki nim przeżyłam te trudne nastoletnie lata. Dobiegają końca (chociaż jeszcze troszkę przede mną) i muszę przyznać, że gdyby nie oni, nie przetrwałabym. Wszystkie piosenki dodające otuchy, koncerty (na żywo lub w necie), do ktorych dawałam sobie wyzwania, żeby przetrwać. Dzięki nim zdobyłam moje 2 największe pasje, które teraz pomagają mi radzić sobie z emocjami. Aktualnie jestem kłębkiem nerwów, bo matura, potem studia, potem nikt nie wie co. Ale z jakiegoś powodu patrzę na nich i czuję, że jakkolwiek nie skończę, to i tak będzie okej. Bo oni też dali radę, a mieli o wiele trudniej niż ja. Fakt, mieli samych siebie, a ja już porzuciłam nadzieję na taką przyjaźń, ale przynajmniej mogę żyć z tej ich <3
Tak bardzo chciałabym najpierw opie*rzyć go za te słowa, a potem wyściskać najmocniej jak tylko potrafię..
auroraborealis
21st century meowdown 😭😭
80Ramone
• AUTOR@sameoldvenus to były czasy…
Ja chcę i nie chcę na raz, takie rozdarcie xD kotki też oczywiście będą
Rel
80Ramone
AUTOR•Holyshitholyshit
Znajoma mojej mamy była w Stanach na wakacje i przywiozła nam greendayową kawę, poszczam się ze szczęścia. Ta kawa jest tylko w usa lub przez neta można zamówić, ale ceny dostawy to jakiś żart
I jeszcze od razu 2 paczki :DDDD
Styczniowka
@80Ramone omgg
Fajczuch_2003
@80Ramone @Maly_Adorator_Shadiego to jest grzech