— Jeszcze przejmę Kwangyię, i ani ty, ani twoje pachołki z Aespa mnie nie powstrzymają… — syknęła Mamba i zamieniając się w węża, opuściła Eodum, pozostawiając Naevis jedynie ze swymi rozterkami.
— Jeszcze przejmę Kwangyię, i ani ty, ani twoje pachołki z Aespa mnie nie powstrzymają… — syknęła Mamba i zamieniając się w węża, opuściła Eodum, pozostawiając Naevis jedynie ze swymi rozterkami.