„… Fiołka spojrzała znad parapetu na piękny krajobraz zza okna. Było mnóstwo śniegu i bardzo zimno, bo przecież była zima…”
„… Fiołka spojrzała znad parapetu na piękny krajobraz zza okna. Było mnóstwo śniegu i bardzo zimno, bo przecież była zima…”
Kto wie, może jest tak nieśmiały, że nie dał rady dać mi tego osobiście? — pomyślałam i uśmiechnęłam się, na samą myśl, że jest jeszcze ktoś, kto o mnie pamięta.
” — Nie powiesz mi chyba, że przeżyłaś już dwadzieścia lat i nikt Ci nie powiedział, że Święty Mikołaj nie istnieje? Do cholery, nazywamy się duchami zimy! Kiedy wy, głupi ludzie, to zrozumiecie?”
Choinka świeci, mróz szczypie w nosy, Justin ksiąg zaklętych czyta całe stosy!
„Dziś Wigilia. Wszyscy jadą do swoich rodzin, kupują ostatnie prezenty, robią ostatnie poprawki w świątecznych potrawach.”