Ale Dumbledore potrafił stać się niewidzialny bez niewidki. Powiedział Harry’emu: ,,Ja? Ja nie potrzebuję peleryny-nirwidki, aby stać się niewidzialnym.”
Super porady może kiedyś zrobię opowiadanie dzięki nim nie robiąc tak strasznych błędów? I tu wstawiam takie rady ode mnie, nie którzy nienawidzą gdy ktoś zakoch*** się w kimś od pierwszego wejrzenia, zwłaszcza jeżeli od razu z wzajemnością, większość osób nie cierpi kiedy shipuje się kogoś kogo lubimy z znienawidzoną postacią, wiem z własnego doświadczenia, kiedyś mama kupiła mi jakąś książkę i przestałam ją czytać przy drugim tomie gdy główna bohaterka zakochała się w osobie którą niby nienawidziła.
Tylko do tego ostatniego mogę się przyczepić – nie tylko czarne charaktery mają wady i jeśli nastąpi przemiana na lepsze w ich zachowaniu to moim zdaniem jest to piękne. Piękne, że człowiek potrafi zmienić strony pomimo naciskania i z tej złej i dobrej.
Aroganccy Ślizgoni? XD? I proszę o chociaż jeden przykład kanonicznego Krukona, który się wymądrza. Nawet nie wiem skąd wziął się ten stereotyp. Zamiast powtarzać błędne założenia można było poświecić chociaż chwile na podanie rzetelnych informacji.
A co do cech, to: Gryffindor: to bohaterowie, którzy są wstanie w widowiskowy sposób poświecić się dla sprawy, kiedy sytuacja tego wymaga. Ekstrawertycy raczej odnaleźliby się w tym domu, ale są tam osoby wytrwałe (Neville, czy Hermiona). Niekoniecznie nadpobudliwe, ale dumne, nieraz za bardzo. Slytherin: taka magiczna prawica częściowo, jednak niekoniecznie rasiści. Są to osoby, które potrafią zadbać o własne interesy, lubią kiedy ktoś to doceni. Są zdolni do wielkich rzeczy i wychowali wielu uzdolnionych czarodziei. Są silni psychicznie, ale tworzą rodzinę. Ravenclaw: nie kujony, a ludzie inteligentni, którzy myślą poza schematami. Są uzdolnieni w poszczególnych dziedzinach magii, nie idą za tłumem, jednak czasami zachowują się dziwnie. Nie wszyscy z nich są super odważni, ale nie obchodzi ich zdanie obcych ludzi. Hufflepuff: to tacy cisi bohaterowie, którzy wcale nie potrzebują uznania. Nie tyle uprzejmi, co skorzy do pomocy. Niedoceniani, ale większość z nich wcale nie potrzebuje uznania, po prostu robią swoje. Nie kantują, bo takie zwycięstwo by ich nie satysfakcjonowało.
Na tej podstawie, mieszając niektóre cechy powinno tworzyć się postać. Nie na podstawie stereotypów, bo nie wyjdzie z tego nic ciekawego.
Bardzo przydatne informacje dla początkujących ,,pisarzy” (czyli dla mnie). Znalazłam jednen błąd przy opisie Weasley’ów są ,,włody” a nie ,,włosy”, malutki błąd każdemu się może zdarzyć. Pozdrowionka
Wymądrzanie się nigdy nie jest zaletą, nawet przy Hermionie (-; Ja najbardziej nie rozumiem robienia animagów z głównych bohaterek już od urodzenia. Z tego, co wiem bycie animagiem było wynikiem długiego, trudnego procesu, który wymagał dobrych umiejętności. Jeszcze dziwne umiejętności to tworzenie własnych eliksirów i zaklęć. Severus Snape to robił, ale był bardzo uzdolniony. A my dostajemy 11-letnią Hope Black-Dumbledore-Potter, która tworzy skomplikowane zaklęcia i tworzy nowe receptury eliksirów. Oczywiście nie jest kujonką i pochodzi z mugolskiej rodziny, bo ma zakazany romans z czystokrwistym czarodziejem, którego z niewiadomych powodów nazywają ,,księciem Slytherinu”. Cały poradnik, bardzo dobrze napisany, świetnie się czyta (-:
M.O.O.N
Świetne porady! Napewno bardzo mi pomogą w tworzeniu głównej bohaterki do jednego z moich ff, bo jednak uniwersum hp nie należy do najprostszych.
KamienWskrzeszenia
Ale Dumbledore potrafił stać się niewidzialny bez niewidki. Powiedział Harry’emu: ,,Ja? Ja nie potrzebuję peleryny-nirwidki, aby stać się niewidzialnym.”
Black.Soul
@.PieknaiBestia. Ooo, nie widziałam ( o wieku ). Dzięki 💜
KamienWskrzeszenia
@HogwartMaja nie ma za co
Hejter_Mikea_Wheelera_Nr.1
Super porady może kiedyś zrobię opowiadanie dzięki nim nie robiąc tak strasznych błędów? I tu wstawiam takie rady ode mnie, nie którzy nienawidzą gdy ktoś zakoch*** się w kimś od pierwszego wejrzenia, zwłaszcza jeżeli od razu z wzajemnością, większość osób nie cierpi kiedy shipuje się kogoś kogo lubimy z znienawidzoną postacią, wiem z własnego doświadczenia, kiedyś mama kupiła mi jakąś książkę i przestałam ją czytać przy drugim tomie gdy główna bohaterka zakochała się w osobie którą niby nienawidziła.
Hejter_Mikea_Wheelera_Nr.1
@ArtystycznaDusza Nadal się ze sobą zgadzam
bullfinch
Tylko do tego ostatniego mogę się przyczepić – nie tylko czarne charaktery mają wady i jeśli nastąpi przemiana na lepsze w ich zachowaniu to moim zdaniem jest to piękne. Piękne, że człowiek potrafi zmienić strony pomimo naciskania i z tej złej i dobrej.
.Avis.
Aroganccy Ślizgoni? XD? I proszę o chociaż jeden przykład kanonicznego Krukona, który się wymądrza. Nawet nie wiem skąd wziął się ten stereotyp.
Zamiast powtarzać błędne założenia można było poświecić chociaż chwile na podanie rzetelnych informacji.
A co do cech, to:
Gryffindor: to bohaterowie, którzy są wstanie w widowiskowy sposób poświecić się dla sprawy, kiedy sytuacja tego wymaga. Ekstrawertycy raczej odnaleźliby się w tym domu, ale są tam osoby wytrwałe (Neville, czy Hermiona). Niekoniecznie nadpobudliwe, ale dumne, nieraz za bardzo.
Slytherin: taka magiczna prawica częściowo, jednak niekoniecznie rasiści. Są to osoby, które potrafią zadbać o własne interesy, lubią kiedy ktoś to doceni. Są zdolni do wielkich rzeczy i wychowali wielu uzdolnionych czarodziei. Są silni psychicznie, ale tworzą rodzinę.
Ravenclaw: nie kujony, a ludzie inteligentni, którzy myślą poza schematami. Są uzdolnieni w poszczególnych dziedzinach magii, nie idą za tłumem, jednak czasami zachowują się dziwnie. Nie wszyscy z nich są super odważni, ale nie obchodzi ich zdanie obcych ludzi.
Hufflepuff: to tacy cisi bohaterowie, którzy wcale nie potrzebują uznania. Nie tyle uprzejmi, co skorzy do pomocy. Niedoceniani, ale większość z nich wcale nie potrzebuje uznania, po prostu robią swoje. Nie kantują, bo takie zwycięstwo by ich nie satysfakcjonowało.
Na tej podstawie, mieszając niektóre cechy powinno tworzyć się postać. Nie na podstawie stereotypów, bo nie wyjdzie z tego nic ciekawego.
Cloves
Wydaje się być całkiem przydatne, a w dodatku bardzo przejrzyście napisane. Na pewno pomoże wielu osobom :)
Jultix
Bardzo przydatne informacje dla początkujących ,,pisarzy” (czyli dla mnie). Znalazłam jednen błąd przy opisie Weasley’ów są ,,włody” a nie ,,włosy”, malutki błąd każdemu się może zdarzyć. Pozdrowionka
.Maxine
Świetnu poradnik, napewno pomoze mi w pisaniu opowiadań ❤
Honey_Lemon
Wymądrzanie się nigdy nie jest zaletą, nawet przy Hermionie (-; Ja najbardziej nie rozumiem robienia animagów z głównych bohaterek już od urodzenia. Z tego, co wiem bycie animagiem było wynikiem długiego, trudnego procesu, który wymagał dobrych umiejętności.
Jeszcze dziwne umiejętności to tworzenie własnych eliksirów i zaklęć. Severus Snape to robił, ale był bardzo uzdolniony. A my dostajemy 11-letnią Hope Black-Dumbledore-Potter, która tworzy skomplikowane zaklęcia i tworzy nowe receptury eliksirów. Oczywiście nie jest kujonką i pochodzi z mugolskiej rodziny, bo ma zakazany romans z czystokrwistym czarodziejem, którego z niewiadomych powodów nazywają ,,księciem Slytherinu”.
Cały poradnik, bardzo dobrze napisany, świetnie się czyta (-:
Alex_White
@Honey_Lemon
To takie prawdziwe.
_zielarka
Masz rację… To częste błedy